Awaria nie zatrzymała Abramowskiego
Tymoteusz Abramowski i Sebastian Wach (Ford Fiesta Rally3) wygrali swoją klasę w Otepaa Talveralli.
Rozegrany w miniony weekend Otepaa Talveralli stanowił drugą odsłonę tegorocznych mistrzostw Estonii.
Ścigano się w prawdziwie zimowych warunkach, na dziesięciu odcinkach specjalnych rozdzielonych na dwa etapy. Dystans sportowy zawodów wynosił niespełna 120 kilometrów.
Bardzo udany występ mają za sobą Tymoteusz Abramowski i Sebastian Wach. Załoga Forda Fiesty Rally3 po wygraniu trzeciej próby, pierwszej sobotniej, wyszła na prowadzenie w klasie EMV3, którego już nie oddała ani razu. W pokonanym polu w swojej grupie zostawili dwa lokalne duety: Patrick Enok/Silver Simm i Toomas Triisa/Laur Merisalu.
- Zakończyliśmy nasz pierwszy estoński wyjazd w tym sezonie - przekazał zespół Abram Racing. - Tymek Abramowski pilotowany przez Sebastiana Wacha ukończyli Rally Otepaa na dwunastym miejscu w klasyfikacji generalnej rajdu oraz zebrali komplet punktów wygrywając klasę EMV3. Ich bezpośredni rywale nie ustrzegli się błędów, ale i nasza załoga nie miała lekko. Podczas ostatniej pętli towarzyszyła im awaria auta, ale dzięki równemu tempu Tymka przez cały rajd udało im się utrzymać prowadzenie do końca imprezy.
Niespełna czterdzieści sekund za podium w kategorii EMV6 znaleźli się Aron Domżała i Mateusz Martynek (BMW M3 E36).
Do mety nie dotarli Mikołaj Kempa i Marcin Szeja. Ich Skoda Fabia Rally2 evo utknęła w zaspie śnieżnej na dziesiątym oesie. Do tego momentu widnieli na szóstej pozycji w generalce, trzeciej w EMV2.
Rajd wygrali Gregor Jeets i Timo Taniel (Skoda Fabia Rally2 evo). Karl Martin Volver i Margus Joerand (Skoda Fabia Proto) ustąpili im o 19.3s. Ponad półtorej minuty wyniosła strata trzecich Emilsa Blumsa i Didzisa Eglitisa (Mitsubishi Lancer Evo IX).
Galeria zdjęć: Otepaa Talveralli 2024
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.