Będą "team orders" w Fordzie?

Do końca Mistrzostw Świata pozostały już tylko cztery eliminacje i wszyscy zadają pytanie czy Ford wreszcie zdecyduje się postawić na Colina? Przypomnijmy, że gdyby podczas Rajdu Cypru ekipa zdecydował się wydać Carlosowi Sainzowi polecenie przepuszczenia swojego partnera -McRae byłby już liderem. Wilson mówi: -"Jest jeszcze za wcześnie na team orders. W tej chwili obaj kierowcy mają jeszcze realne szanse na mistrzostwo. Byłoby ogromną niesprawiedliwością odbierać Carlosowi zasłużony i długo oczekiwany tryumf. (...) Myślę, że wszystko wyjaśni się na Korsyce. Jeśli w rywalizacji po tym rajdzie pozostanie tylko jeden z naszych kierowców, taktyka całego zespołu zostanie podporządkowana jego wspieraniu. Zwycięstwo Carlosa na Cyprze sprawiło, że w odróżnieniu od innych ekip mamy pewien komfort - odpadnięcie jednego z naszych kierowców nie będzie jeszcze oznaczało utraty szans na tytuł w klasyfikacji indywidualnej. Oczywiście naszym największym marzeniem jest to, żeby Carlos i Colin rozstrzygnęli sprawę mistrzostwa między sobą."

Zapytany o to, kogo poparłby w takiej sytuacji, Wilson powiedział: -"To ich sprawa. Obaj są doskonałymi sportowcami, obaj byli już Mistrzami Świata- Carlos nawet dwukrotnie. Powinni to załatwić między sobą, byle nie kosztem zespołu. Na pewno nie pozwolę im na ściganie się za wszelką cenę, wiążące się z ryzykiem straty szans przez obu. Dobrym rozwiązaniem mógłby być tu rzut monetą." - zakończył z uśmiechem.