Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Chuchała potwierdzony

Podczas zbliżającej się kolejnej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski Subaru Poland Rally Team wystawi w klasie Open N dwie bliźniacze Imprezy WRX STI.

W pierwszej z nich wystartują w Rzeszowie Marcin Słobodzian i Grzegorz Dachowski. W drugim samochodzie zobaczymy powracającego na rajdowe trasy Wojciecha Chuchałę, którego pilotować będzie Sebastian Rozwadowski. Rajdowy Mistrz Polski w klasyfikacji generalnej 2014 i Mistrz Europy 2016 ( ERC 2 ) dołączy do zespołu Subaru po ponad rocznej przerwie. 

Wojciech Chuchała: - Cieszę się, że wystartuję w Rajdzie Rzeszowskim za kierownicą Subaru Imprezy w klasie Open N. Moim pilotem będzie Sebastian Rozwadowski. Pojedziemy samochodem w specyfikacji identycznej z tą, którą dysponuje Marcin Słobodzian. Mam nadzieję, że moja przerwa w startach nie odbije się na naszym tempie, a jazda przysporzy wiele frajdy kibicom, bo my będziemy bawić się bardzo dobrze. Przed rajdem zaplanowaliśmy dwa dni testów, które pozwolą mi ponownie zgrać się z autem i przypomnieć sobie specyfikę odcinków na Podkarpaciu.

Sebastian Rozwadowski: - Ostatni raz siedziałem na prawym fotelu wyczynowego Subaru w 2008 roku, dlatego jest mi niezmiernie miło, że wystartujemy z Wojtkiem Chuchałą w zespole Subaru Poland Rally Team, który bezsprzecznie jest najbardziej zasłużonym teamem w historii Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Mimo, iż Wojtek miał ponad roczną przerwę w regularnych startach, nie zamierzamy pełnić na Rajdzie Rzeszowskim roli statystów. Jeśli tylko złapiemy szybko odpowiedni feeling, postaramy włączyć się do walki. Obaj kochamy rajdy, bardzo lubimy w nich startować i jesteśmy już ze sobą zgrani jako załoga.

Marcin Słobodzian: - Jesteśmy po pierwszym dniu testów przed Rajdem Rzeszowskim i właściwie mamy już ustawiony i sprawdzony samochód. Odcinki specjalne bardzo mi się podobają. Mimo, iż są wymagające to lubię takie trasy. Miesięczną przerwę od startów wykorzystałem na przygotowanie kondycyjne. Niemal tydzień spędziliśmy wspólnie z Grześkiem Dachowskim we Włoszech, gdzie podpatrywaliśmy trasy imprezy Rally di Roma Capitale pracując na niej jako załoga funkcyjna. Na pewno nie będziemy próbować za wszelką cenę walczyć z Wojtkiem Chuchałą, który na co dzień pełni w zespole Subaru rolę trenera sportowego i dużo nam pomaga w doskonaleniu stylu jazdy. Postaramy się oczywiście być blisko czasowo na poszczególnych odcinkach. Myślę, że to ciekawe doświadczenie zarówno dla mnie, jak i dla Wojtka. 

Grzegorz Dachowski: - Korzystając z faktu, iż tegoroczne odcinki specjalne Rajdu Rzeszowskiego są zapętlone, chciałbym polecić kibicom szczególnie trzy z nich, na których będą mogli oglądać załogi kilka razy. Numerem jeden jest oczywiście kultowy już OS Lubenia i słynny przejazd przez wodę. Tam zawsze jest ciekawie i widowiskowo, a załogi przejeżdżają tam dwukrotnie. Z pewnością nie mniej atrakcyjny będzie odcinek miejski Podpromie, rozgrywany w piątek o godzinie 18.00. Osobiście bardzo podoba się mi także OS Blizianka, więc jeśli ktoś oglądał już Lubenię podczas poprzednich edycji imprezy, może tym razem przenieść się właśnie tam. Zapraszamy Was serdecznie na 27. Rajd Rzeszowski. 

 

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Paragwajski sukces Hyundaia
Następny artykuł Rajd Rzeszowski: krajowa czołówka vs. zagraniczni goście

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska