Citroen chciałby mieć Loeba w sezonie 2019

Po Meksyku, Francuz wystartuje w najbliższy weekend w Tour de Corse, a następnie w październiku w Hiszpanii.Zespół chciałby mieć Loeba w swoim składzie również w sezonie 2019. Jednak pełny program nie wchodzi w grę, a rozmowy o ewentualnych startach jeszcze nie miały miejsca.- Tegoroczny program to trzy rajdy i to się nie zmieni. Byłoby marzeniem, posiadanie Loeba w 2019 roku. Myślę, jednak że nie porozmawiamy o tym aż do końca Rajdu Hiszpanii. Nie sądzę, aby chciał zrobić pełny program. Jego powrót jest dobry dla tego sportu. To legenda i dobrze, że wrócił, myślę jednak, że ważniejsze jest poszukiwanie nowych legend wśród młodych kierowców – powiedział Budar.- Wciąż jest zbyt wcześnie, aby mówić o rynku - odniósł się do możliwości zatrudnienia Sebastiena Ogiera. - Nadal nie wiemy, czy Sebastien zdecyduje się na emeryturę po sezonie, czy będzie dalej jeździł.Został zapytany również o przyszłość Citroen Racing w mistrzostwach świata.- Program potrwa od trzech do pięciu lat, a jesteśmy dopiero w drugim sezonie. Nasza ciągłość będzie zależeć od wielu rzeczy, np. od regulaminu - wyjaśnił. - Musi pojawić się więcej producentów, a przynajmniej nie może wycofać się żaden z czterech. Nie wierzę, że w przyszłości to będą samochody elektrycznie, ale musimy zaoferować markom mistrzostwa atrakcyjne dla ich technologii. Są też bardzo kosztowne aspekty, jak testy. Dzień testowy może kosztować nawet sto tysięcy euro, a my mamy 55 testów rocznie.