Citroen dokładnie zbada pożar C3 WRC
Zespół Citroena poinformował, że będzie dokładnie sprawdzał, co było przyczyną pożaru C3 WRC, którym w Rajdzie Turcji startowali Craig Breen i Scott Martin.
Załoga francuskiej marki na jednym z oesów musiała dwukrotnie zatrzymywać się, gdy w środku auta pojawił się dym. Zawodnikom nie udało się zlokalizować źródła ognia i kontynuowała jazdę. Na dojazdówce na kolejny odcinek auto doszczętnie spłonęło.- Moje serce jest złamane. Nie mogłem w to uwierzyć. Wszystko działo się bardzo szybko. Ott jako pierwszy dojechał do nas i pomyślałem: "On wie, jak to jest, to właściwy człowiek w tym miejscu...". Kilka lat temu zdołał uratować swój samochód w Portugalii. Bez namysłu dał nam swoją gaśnicę, co potencjalnie mogło narazić jego start, ale taki jest Ott. Żadna z gaśnic nie dała rady i musiał odciągać mnie od prób gaszenia auta zwykłą wodą. To było niewiarygodne - mówił Breen dla motorsport.com.- Możemy potwierdzić, że pojawił się wyciek na katalizator, ale nic więcej nie wiemy. Nie możemy więcej powiedzieć, ponieważ nie wiemy, co się wydarzyło, a samochód jest zbyt mocno uszkodzony. W tym tygodniu w fabryce zbadamy sprawę - informował Pierre Budar, szef Citroen Racing.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze