Czterech Finów na czele, Latvala liderem

Czołowa czwórka po piętnastu odcinkach to fińskie załogi.Kierowca Toyoty Yaris WRC o 3,7 sekundy pokonał Elfyna Evansa i o 5,4 sekundy zespołowego kolegę: Esapekkę Lappiego. Czwarty na blisko 23-kilometrowej próbie był Juho Hanninen (+6,5), a piątkę skompletował Teemu Suninen (+6,7).- To był trudny odcinek. Błoto na początku obniżało przyczepność. Końcówka była lepsza. Kocham charakterystykę tego oesu - mówił Latvala.- Zmagałem się z wąską drogą, ale tempo na szerszych partiach było dobre. Zawsze podobał mi się ten oes - podsumował Evans.- Nie wiem, co się stało. To był czysty odcinek dla mnie. Wydaje mi się, że nie atakowałem wystarczająco mocno. Jari-Matti robi dobrą robotę. Teraz nie mogę z nim walczyć. Nie miałem żadnych momentów. Nie wiem, czy jest sens atakować - komentował Lappi.- Nie miałem problemów. Staram się znaleźć perfekcyjny rytm - informował Hanninen.Drugą piątkę na odcinku utworzyli Ott Tanak (+7,5), Mads Ostberg (+9,3), Kris Meeke (+9,7), Thierry Neuville (+12,6) i Craig Breen (+17,0). Jedenasty był Dani Sordo (+25,5).- Poprzedni oes miał dobrą przyczepność, ale ten był śliski. To zmienia się. Wycieraczki były w porządku - komentował Tanak.- Nie było dobrze. Samochód był nadsterowny. Nie miałem przyczepności z tyłu. Ślizgałem się za każdym razem, gdy nacisnąłem gaz. Jestem zirytowany - mówił Ostberg.- Cały czas mamy drobne problemy z układem kierowniczym - informował Meeke.- Tutaj nie pojechałem dobrze. Samochód mocno ślizgał się. Uderzałem zderzakiem na hamowaniach i po hopach. Muszę usztywnić zawieszenie - tłumaczył Neuville.- To nie powinno się wydarzyć. Nie mam zaufania do tyłu auta - mówił Breen, który obrócił się na jednym ze skrzyżowań.- Było zabawnie i wyczucie było nieco lepsze. Samochód nie jest zły, ale kierowca nie jest wystarczająco szybki w ten weekend. To trudny weekend dla nas - mówił Sordo.W klasyfikacji generalnej Latvala awansował na fotel lidera kosztem Lappiego (+4,8). Trzeci jest Suninen (+24,5), a na czwarte miejsce wskoczył Hanninen (+43,9). Błąd Breena (+53,8), który obecnie jest szósty, wykorzystał także Evans (+50,2).fot. TGRWRT