Dyrektor Wales Rally GB wspiera pomysł wirtualnych szykan

Problem z obecnymi szykanami nasilił się po kraksie Andreasa Mikkelsena, który na jednym z oesów Rajdu Australii spotkał się z traktorem, który przestawiał baloty słomy.- Byłem zaskoczony pewnym oporem przed tym pomysłem. To bardzo łatwe do zrealizowania. Wystarczy wyznaczyć strefę, gdzie załogi ograniczają swoją prędkość. Gdy opuszczą ją, przyspieszają. Zmniejszyłoby to wydatki na szykany budowane z dwumetrowych balotów słomy. Pomogłoby to również przy odbudowie tras. Szykany sprawiały, że drogi był bardzo zniszczone tam, gdzie samochody hamowały i przyspieszały - mówił Campbell.- Na odcinkach typu Great Orme szykany są potrzebne, ponieważ to część spektaklu, ale gdzieś u podnóża stromego wzgórza Aberhirnant nowy system działałby idealnie. Byłoby wspaniale przetestować tę technologię w WRC - dodał.fot. Hyundai Motorsport