Habaj z nową Fiestą i przemyśleniami
Łukasz Habaj, który dziś pochwalił się zakupem Forda Fiesty R5 w nadwoziu z numerem 225 w najnowszej specyfikacji, przyznał, że obowiązki zawodowe przyczyniły się do jego słabszych występów w pierwszej części sezonu 2017.
Mikołowianin nie zamierza jednak zawieszać kasku na kołek i zapowiada walkę o jak najlepsze wyniki w kolejnych startach.- To samochód w najnowszej specyfikacji. Po przygodzie na Wyspach Kanaryjskich musieliśmy podjąć decyzję czy odbudowywać tamtą Fiestę, czy kupić nową. Wcześniejszy egzemplarz już sporo przeszedł i zakup nowego był planowany na koniec sezonu, więc to przyspieszyło realizację planów. Fiesta była naturalnym wyborem. To dobry samochód i mamy już spore doświadczenie z nim. Rallytechnology posiada już trzy Fiesty, więc mamy zapas części i doświadczeń z tym autem. Znamy jego silne i słabsze strony. Zmiana marki samochodu jest zwykle dopiero początkiem, a rozwój i rywalizacja w jakimkolwiek cyklu wymaga dodatkowych inwestycji w testy, ustawienia i części zamienne. Stary egzemplarz będziemy doprowadzać do pierwotnego stanu - mówił Habaj.- Moje plany startowe nie zmieniły się. Pojawimy się we wszystkich pozostałych rundach mistrzostw Europy. Przez przygodę nie mogłem zaliczyć Rajdu Akropolu. Myślę także o starcie w Rajdzie Śląska. To dla mnie domowa impreza. Zastanawiam się także nad występem w Rallye du Var. Na Francję jeszcze nie mamy konkretnego planu jeśli chodzi o samochód, ale na Śląsku myślę o wystawieniu Fiata Seicento Kit Car. W zależności od stanu jego podzespołów zgłosimy się do RSMP, Mistrzostw Śląska lub HRSMP, jeśli pozwoli na to regulamin cyklu - dodał.- Początek sezonu był dla mnie słaby. Nie miałem czasu na odpowiednie przygotowanie się do startów. Miałem mieć więcej czasu, a okazało się, że miałem go bardzo mało. Pracowałem za dużo i przez pół roku poprzedzające start sezonu nie było szans na konkretny okres przygotowawczy. Co prawda zimą pojeździłem moim Evo, ale samo jeżdżenie autem nie wystarcza na tym poziomie. ERC to bardzo wymagający cykl. Kierowcy i imprezy stawiają dużo większe wyzwanie. W głowie pojawiła się myśl, że nie jestem w stanie pogodzić startów w Mistrzostwach Europy z pracą, ale ta wymuszona przerwa pozwoliła mi poukładać pewne rzeczy i teraz udało mi się wygospodarować więcej czasu na przygotowania - kontynuował. - Nie myślałem o wycofaniu się. Zastanawiałem się, co zrobić, by lepiej przygotować się do startów. Jestem w takim wieku, że jeśli wycofałbym się, to nie wróciłbym do startów. Chcę spróbować i sprawdzić, czy jestem w stanie zbudować taką prędkość, by zdobywać czołowe lokaty w ERC. Jeśli nie uda się w tym roku, to spróbuję w kolejnym. Będę mocniej zastanawiał się, co dalej robić, gdy nadal nie będzie poprawy. Obecnie walczę - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze