Hanninen wypadł z podium

Fin musi jak na razie uznać wyższość liderującego Esapekki Lappiego oraz Teemu Suninena (+42,2) i Elfyna Evansa (+44,7). Strata do Brytyjczyka wynosi 0,2 sekundy.- W porządku. Było dość ślisko. Nie mogę zrobić nic głupiego i będzie dobrze - komentował Lappi.- Co się zmieniło? To sekret. Nie mogę powiedzieć, bo walka jest twarda - mówił Suninen.- Walczymy. Wypadłem na dwóch skrzyżowaniach. Przyczepność bardzo zmienia się i ciężko czytać drogę - podsumował Evans.- Straciłem sporo czasu po starcie. Za szeroko pojechałem na lewym nawrocie i uderzyłem w belę siana - informował Hanninen.Piąte miejsce po pętli zajmuje Craig Breen (+1:19,9), za którym znajduje się Thierry Neuville (+1:39,3). Kolejne lokaty należą do Otta Tanaka (+2:04,4), Krisa Meeke'a (+3:10,4), Daniego Sordo (+4:07,3) oraz Madsa Ostberga (+4:24,5).- Wypadłem na hamowaniu. Przed nami jeszcze dwa odcinki. To bardzo długi rajd - komentował Breen.- Nie ma przyczepności. Przed startem zmieniłem kilka rzeczy. Przestrzeliłem trzy skrzyżowania na jednym odcinku! - relacjonował Neuville.- Przyczepność jest dość słaba, ale tak jest na wszystkich oesach porannej pętli. Na Power Stage powinno być w porządku - mówił Tanak.- Przez cały weekend walczę z pewnością siebie. Chcę po prostu dokończyć ten dzień - informował Meeke.- To niewiarygodne. Jest bardzo ślisko. To zaskakujące - mówił Sordo.- Nie wiem, czy coś nie tak jest z samochodem, czy w lesie jest lód, ale jest bardzo ślisko. Nie ma przyczepności - informował Ostberg.10-kilometrowy oes na swoje konto zapisał Jari-Matti Latvala. Dla Fina to 486 oesowy triumf, co pozwoliło mu awansować do czołowej dziesiątki klasyfikacji wszech czasów. Kierowca Toyoty wyrównał wynik Stiga Blomqvista. Drugi na odcinku był Teemu Suninen (+3,2), a trzeci czas zanotował Elfyn Evans (+3,7).- Mam fantastyczne wyczucie samochodu i jazdy. Jest lepiej niż kiedykolwiek wcześniej - mówił Latvala.fot. M-Sport