Kartka z kalendarza: Rajd Polski 1997

Jego 54 edycja rozegrana 12-14 czerwca 1997 roku zgromadziła na starcie całą polską czołówkę z Januszem Kuligiem i Robertem Gryczyńskim na czele.Głównymi rywalami Hołowczyca w walce o punkty do czempionatu europejskiego byli Belg Patrick Snijers w Fordzie Escorcie WRC, Włoch Gianmarino Zenere w Subaru Imprezie 555, Turek Volkan Isik w Fordzie Escorcie WRC. Groźni mieli być również Rosjanie w Fordach w barwach Gazpromu: Bałdykow i Żigunow.W 1996 roku Hołek przerwał ponad dwudziestoletnią hegemonię zwycięstw załóg zagranicznych w polskim klasyku i w przepięknym pojedynku z Niemcem Dieterem Deppingiem odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w rajdzie tak wysokiej rangi. Pierwsza część sezonu 1997 dla Polaków była bardzo udana. Po wygranej w bułgarskim Rajdzie Albena apetyty wzrosły jeszcze bardziej i załoga Subaru z nr 1 chciała wygrać też we Wrocławiu. Marsz po zwycięstwo rozpoczął się już na wzgórzach Andersa, gdzie na szutrowo asfaltowym prologu Hołowczyc pokonał Snijersa o sekundę. Kolejne oesy również padały łupem Polaków, aż do feralnej próby Walim Lubachów, na której Subaru polskiej załogi wypadło z trasy i ugrzęzło na prawie pięć minut! Olbrzymia starta zepchnęła Polaków na 22 miejsce i to był koniec walki o zwycięstwo. Sprawcą całego zamieszania była wadliwie działająca skrzynia biegów, którą można było wymienić dopiero po przejechaniu dziewiętnastu odcinków specjalnych.Hołowczyc jednak bardzo szybko zaczął odrabiać straty i nawet z nieprawidłowo działającą przekładnią wygrywał oesy. Finalnie udało się awansować na trzecie miejsce. Rajd wygrał po raz drugi w swojej karierze Patrick Snijres, a drugi był Janusz Kulig, dla którego był to życiowy wynik. W pierwszym odczuciu trzecie miejsce dla Hołowczyca i Wisławskiego było porażką, ale biorąc pod uwagę okoliczności wypadnięcia z trasy i stratę jaka została odrobiona, był to jednak dobry wynik, który dał im kolejne 240 punktów w klasyfikacji mistrzostw Europy. Najpiękniejszą nagrodą dla Hołowczyca i Wisławskiego były jednak najcenniejsze puchary z prywatnej kolekcji Marka Variselli, który przekazał je najlepszej polskiej załodze mając świadomość, że jego życie dobiega końca. Marek Varisella kilka dni po zakończeniu 54 Rajdu Polski zmarł.Kolejnym rajdem dla zespołu Stomil Olsztyn Mobil 1 Rally Team był ADAC Rallye Deutschland rozegrany 4-5 lipca 1997 roku.Wyniki 54 Rajdu Polski1. Snijers/Colebunders - Ford Escort WRC– 2:47.072. Kulig/Baran - Renault Megane Maxi + 2.193. Hołowczyc/Wisławski – Subaru Impreza 555+ 3.344. Zenere/Farnocchia - Subaru Impreza 555 + 7.095. Baldikow/Zinowiew - Ford Escort RS Cosworth + 7.15Piotr Furmanfot. Jacek Mazur

Rajd Polski 1997 - Galeria zdjęć