Kopecky opanował Zlin
Jan Kopecky pilotowany przez Pavla Dreslera okazał się najszybszy na kultowym superoesie prowadzącym po ulicach Zlina i został pierwszymi liderem Rajdu Barum.
Na liczącej ponad 9,5 km próbie załoga Skody Motorsport pokonała duet Pech/Uhel (+4,1) oraz Łukjaniuka i Arnautova (+4,6). Czwarty czas uzyskali Kostka i Kucera (+5,0), a piąty należał do Kajetanowicza i Barana (+9,8).- Nie wiem jaki czas mieli inni. Nie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony. Zawsze może być lepiej. Odcinek jest trudny, zwłaszcza na pierwszym okrążeniu. Mógł pojawić się olej i trzeba to sprawdzić - podsumował Kopecky.- Było mi bardzo ciężko na hamowaniach - mówił Łukjaniuk.- Czekaliśmy trochę za długo, więc byliśmy ostrożni - mówił Kostka.- Walczyłem, ponieważ mam twarde opony. To nie był najlepszy wybór - tłumaczył Kajetanowicz.Drugą piątkę utworzyli Roman Kresta (+10,3), Pavel Valousek (+10,7), Jan Cerny (+10,8), Grzegorz Grzyb (+11,1) oraz Bryan Bouffier (+11,2).- Fantastycznie. Wszędzie są ludzie. Podobało mi się. To niesamowite - komentował Kresta.- To bardzo trudny oes, ponieważ niektóre partie są bardzo śliskie. Przetrwaliśmy i jutro zapowiada się wielka walka - zapowiadał Valousek.- Bawiłem się na tym odcinku. Atmosfera jest bardzo dobra. Widziałem kibiców przy linii jazdy, ale popełniłem kilka błędów. Muszę poprawić się jutro - komentował Cerny.- Od dziesięciu lat nie startowałem w Rajdzie Barum, ale jest spektakularnie. Jestem szczęśliwy. To dla nas długi dzień. Czas jest dobry i jestem z tego zadowolony - podsumował Grzyb.- Nie miałem problemów. Łatwo tutaj o błąd. Nie atakowałem za mocno. Zachowałem ostrożność i spoglądam na jutro - informował Bouffier.- Było dobrze. Jest sporo ludzi i sporo kilometrów. Sądzę, że to miejski rajd, ale było dobrze - mówił Lopez (+11,3).- Było całkiem dobrze. Starałem się oszczędzić hamulce i opony, ponieważ bardzo szybko przegrzewały się i nie miałem dobrej przyczepności - informował Koci (+12,7).- Popełniłem kilka małych błędów, ale to nic poważnego. Jest wielu wspaniałych kibiców. To dobry czas i jestem zadowolony - podsumował Habaj (+19,3).- To niesamowity oes. Wkoło jest mnóstwo ludzi. U nas było super - komentował Szeja (+23,1).W ERC3 najszybszy był Jari Huttunen, który o 0,8 sekundy pokonał Aleksa Zawadę. Oesowe podium skompletował Filip Mares (+3,2). Jerzy Tomaszczyk (+1:40,4) był dziesiąty. Odcinka, po problemach ze skrzynią biegów, nie ukończył Chris Ingram. W ERC2 pierwszym liderem został Tibor Erdi.- Było w porządku. Mam gorące hamulce. Starałem się znaleźć rytm na jutro - komentował Hutunen.- Miałem dobrą zabawę. Jest dużo kibiców. W Zlinie zawsze jest dobra zabawa. Popełniłem mały błąd na koniec, ale to świetny oes. Jutro będę atakował - zapowiadał Zawada.- Bawiłem się i zachowałem ostrożność. Zobaczymy, co będzie jutro - komentował Mares.- Było w porządku. Opony szybko przegrzały się i było trudno - mówił Tomaszczyk.fot. FIA ERC
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze