Loeb szykuje się do startu w Meksyku

Niedawno pojeździł DS3 WRC.- Rallycross jest moją główną dyscypliną, więc musieliśmy znaleźć rajdy, które mógłbym w tym zmieścić - powiedział Loeb. - Chciałem zaliczyć rajd szutrowy i Meksyk pasował najlepiej. Korsyka to francuska impreza i też można to było wcisnąć. Hiszpania jest mieszanym rajdem z szutrem i asfaltem i zawsze mi się tam podobało.- Robię to samo co zawsze - odniósł się do przygotowań przed startem w Meksyku. - Staram się utrzymać formę, biegam i jeżdżę na rowerze, nic specjalnego. Do tego dwa dni testów przed rajdem. To niewiele, ale mam nadzieję, że wystarczy.- Nie wywieram na siebie dużej presji, ponieważ wiem, że to będzie skomplikowane - odniósł się do emocji, który mu towarzyszą przy okazji powrotu. - Nie znam nowych samochodów, więc odkryję oesy na nowo. Nie mam szczególnego celu, po prostu robię to dla zabawy. Daniel również chętnie tam wraca.- Pamiętam, że atmosfera na podium zawsze była niesamowita - wypomina swoje starty w Meksyku. - Pogoda jest z reguły dobra. Mają dobre mięso i wino. Najgorsze wspomnienie, to kiedy urwałem koło i musiałem przejechać trzy odcinki na trzech kołach.- Jest teraz mniejsza dominacja w porównaniu do czasów ze mną czy z Ogierem - odniósł się do obecnej sytuacji w mistrzostwach świata. - Wszystko jest bardziej otwarte i ekscytujące. Poziom jest wyrównany.- Mamy Neuville'a, a następnie Tanaka, który jest coraz bardziej imponujący i konsekwentny - odpowiedział na pytanie, kogo z obecnych kierowców uważa, za najbardziej obiecującego.