Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Lubiak i Wisławski wygrali Kryterium Asów!

Niezwykle udany był dla załogi Castrol Rally Team ostatni akord rajdowego sezonu 2003 – warszawska Barbórka.

Maciej Lubiak z pilotem Maciejem Wisławskim wygrali dwa odcinki specjalne, w tym prestiżowe Kryterium Asów na Karowej. W końcowej klasyfikacji Rajdu Barbórka Lubiak z Wisławskim zajęli piąte miejsce przegrywając ze zwycięzcą – Tomaszem Kuchar o 12 sekund.

Rajd rozpoczął się dla Maćka pomyślnie bowiem już pierwszy OS, na warszawskim Bemowie, zakończył się jego zwycięstwem. Prowadzenie w klasyfikacji, obok satysfakcji, powoduje jednak u kierowcy stress i być może to właśnie było powodem błędu na drugim odcinku. Lancer w barwach Castrola wypadł z trasy na śliskiej nawierzchni co kosztowało Lubiaka kilkanaście sekund i utratę prowadzenia.

Trzy poranne odcinki były jednak tylko wstępem do niecierpliwie oczekiwanego przez kierowców i tysiące kibiców kryterium na Karowej. Możliwość śledzenie walki, dzięki prowadzonej po raz pierwszy w Polsce bezpośredniej transmisji internetowej mieli także miłośnicy rajdów z całego kraju. Widzowie zgromadzeni licznie przy trasie oczekiwali zaciętej walki Leszka Kuzaja, zapowiadającego, że interesuje go tylko zwycięstwo, z prowadzącym w rajdzie po trzech OS Tomaszem Kucharem. Okazało się jednak, że do tej rywalizacji skutecznie włączył się Maciek Lubiak uzyskując najlepszy czas przejazdu na krętym, pokrytym częściowo bazaltową kostką ślimaku ulicy Karowej.

W podawanych na bieżąco wynikach Lubiak był początkowo klasyfikowany na pierwszym miejscu ex aequo z Leszkiem Kuzajem, który wyrównał jego rezultat. Dopiero po kilkudziesięciu minutach Maciek otrzymał informację, że był jednak o ułamki sekund szybszy. Sukces tym bardziej godny uznania, że uzyskany znacznie słabszym od rywali autem. Leszek Kuzaj startował, jako jedyny samochodem WRC, Kuchar - Lancerem EVO 7 a Lubiak - „piątką”, tym samym samochodem, który służył mu przez cały sezon w rajdowych mistrzostwach Polski.

„Zadzwonił do mnie jeden z sędziów prowadzących pomiar czasu i powiedział, że wyprzedziłem Leszka o setne sekundy – mówił w sobotę wieczorem uradowany Maciej Lubiak – Cieszę się niesamowicie, bo wygranie dwóch OS-ów w Barbórce to naprawdę wielki sukces. Jest to dla nas ukoronowanie udanego sezonu, podczas którego, mimo ciągłych problemów z dopięciem budżetu, osiągnęliśmy liczące się wyniki. Największą satysfakcją jest oczywiście zwycięstwo na Karowej – o takim sukcesie marzy przecież każdy kierowca rajdowy w Polsce!”

„Myślimy już o przyszłorocznym sezonie – dodał Maciek – Mam nadzieję, że ten bardzo udany start w końcówce roku pomoże mi w rozmowach ze sponsorami i będę mógł w nowym sezonie wystartować autem pozwalającym skutecznie rywalizować z czołówką. Bardzo chętnie wystąpiłbym w aucie Super 1600 – pod nieobecność samochodów WRC w mistrzostwach Polski w tej klasie rywalizacja będzie zapewne bardzo ciekawa. Ale to dopiero plany, na razie cieszę się ze zwycięstwa na Karowej...”

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Koniec epoki WRC.
Następny artykuł Rozdano nagrody najlepszym załogom Pucharu Peugeot.

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska