Łukjaniuk wiceliderem
Aleksiej Łukjaniuk wygrał Raigę i został wiceliderem Rally Estonia.
Przed ostatnim odcinkiem kierowca N-kowego Lancera ustępuje Ottowi Tänakowi o 52,4 sekundy. Timmu Kõrge zapowiadający walkę o drugie miejsce, traci do Łukjaniuka 4,8 sekundy. Oes przerwano z powodu wypadku Raula Jeetsa.- To naprawdę zdumiewający odcinek - mówił Aleksiej Łukjaniuk. - Nie wyhamowałem przed skrzyżowaniem w prawo, ale nie popełniliśmy innych błędów i czas jest dobry. Ostatni odcinek jest techniczny. Samochody R5 będą miały przewagę, lecz zrobimy wszystko, żeby wywalczyć drugie miejsce.Ott Tänak oddał Łukjaniukowi 1,2 sekundy. - Ostatni odcinek jest fajny i równy. Nie musimy cisnąć. Zamierzamy cieszyć się jazdą.- Czy możecie ustawić parę szykan? - zaczął Timmu Kõrge. - Co mogę powiedzieć? Być może cisnąłem za mocno...- Ten odcinek nie był taki zły! - uznał Esapekka Lappi. - Jesteśmy tu po to, żeby zdobyć punkty. Nie jadę w limicie, ale blisko niego.Sepp Wiegand okazał się wolniejszy o 1,2 sekundy od kolegi ze Skody. - Było OK, ale bardzo ślisko, dużo kamieni na drodze. Pojawiło się trochę kurzu. Pozostał jeden odcinek. Postaramy się utrzymać na drodze, dowieźć do mety siódme miejsce.- Nie lubię, jak załogi, które powinny startować przede mną, łapią spóźnienie i jadą za mną, bo musimy czyścić drogę - oświadczył Karl Kruuda. - Było bardzo ślisko. Myślę, że lider zawsze powinien jechać pierwszy.- Dla mnie to nie był najlepszy odcinek - stwierdził Siim Plangi. - Mogłem jechać szybciej, ale było bardzo ślisko. Musieliśmy czyścić drogę.Sébastien Chardonnet zmieniał skrzynię biegów, a na dojazdówce miał kłopoty z hamulcami. - Po wyjeździe z serwisu nie działały hamulce. Staraliśmy się to naprawić. Byłem zdenerwowany i w niektórych miejscach pojechałem za szeroko.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze