Meeke zrezygnował
Kris Meeke, który po dwunastu odcinkach specjalnych zajmował czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Rajdu Australii, zrezygnował z jazdy na pozostałych sobotnich oesach.
Brytyjczyk po uderzeniu w mostek uszkodził zawieszenie w swoim Citroenie.Oes Argents Hill, który był transmitowany w telewizji, najszybciej pokonał Thierry Neuville. Na ponad 12 kilometrach Belg wypracował sobie 2,8 sekundy przewagi nad Jari-Matti Latvalą i 3,6 sekundy przewagi nad Ottem Tanakiem.- Staram się. Było ślisko i zmagałem się z nadsterownością. Nie bawiłem się, ale czas jest dobry. Musimy to kontynuować - podsumował Neuville.- Walka z Thierrym jest ciężka. On jest bardzo silny. Staram się coś znaleźć, ale on wyszukuje coś ekstra. Czy mogę wygrać? Jest jeszcze sporo odcinków. Nie poddam się do ostatnich metrów ostatniego odcinka - zapowiadał Latvala.- Niestety złapaliśmy kapcia na poprzednim odcinku i musiałem użyć bardzo zniszczoną miękką oponę. Było dość ciężko i niezbyt dobrze - relacjonował Tanak.Czwarty czas uzyskał Hayden Paddon (+5,1). Nowozelandczyk był szybszy od Craiga Breena (+5,7), Stephana Lefebvre'a (+8,5), Sebastiena Ogiera (+12,0), Elfyna Evansa (+14,8) i Esapekki Lappiego (+14,9).- Trudno powiedzieć jaki wybór jest najlepszy. Raz lepsze są twarde, a raz miękkie opony - informował Paddon.- Nie zaangażowałem się mocno w ten odcinek. Ponadto przede mną latał motyl. To część zdobywania doświadczenia w dżungli - tłumaczył Breen.- Na pierwszym odcinku zniszczyłem opony i tu było sporo podsterowności. W tym momencie nie jest źle - podsumował Lefebvre.- Jest więcej podsterowności. Teraz tylko jadę i spróbuję ukończyć dzień - mówił Ogier.- Jest podstępnie. Gdy nie było podsterowności, to pojawiała się nadsterowność. Warunki są trudne i zróżnicowane. Jest bardziej luźno niż spodziewałem się - mówił Evans.- Jest strasznie. Nic nie jest wyczyszczone. Nie mogłem znaleźć przyczepności - komentował Lappi.Po trzynastu odcinkach czołową szóstkę tworzą Neuville, Latvala (+19,0), Tanak (+40,2), Breen (+1:05,2), Paddon (+1:20,1) i Ogier (+1:47,2).fot. Citroen Racing
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze