Mikkelsen pierwszym liderem
Andreas Mikkelsen najlepiej rozpoczął zmagania z trasami Rajdu Australii i został pierwszym liderem ostatniej rundy WRC 2017.
Norweg był najszybszy na blisko 10-kilometrowym odcinku Pilbara.- To był czysty przejazd bez żadnych błędów. Jestem zadowolony. Mogłem mocniej atakować, ale to pierwszy odcinek - podsumował Mikkelsen.Drugim czasem popisał się Kris Meeke (+1,3), za którym sklasyfikowano odkurzającego trasę Sebastiena Ogiera (+2,6), Haydena Paddona (+4,8) oraz Thierry'ego Neuville'a (+5,0).- Jestem zaskoczony czasem Seba. On jest pierwszy na trasie. Spodziewałem się, że droga będzie czysta. Jestem zadowolony z mojej jazdy - komentował Meeke.- W niektórych miejscach jest ciężko. Watersplashe i dobicia nie są najlepsze, ale w nic nie uderzyłem. Jest tak ślisko, jak spodziewałem się, że będzie. Musimy starać się jechać jak najlepiej - mówił Ogier, który delikatnie uszkodził przód swojej Fiesty.- Po starcie miałem dziwne wyczucie. Wydawało mi się, że z tyłu złapałem kapcia, ale nie było gorzej, więc może tylko tył ślizgał się. Sprawdzimy to przed kolejnym oesem - informował Paddon.- Było w porządku. Nie atakowałem mocno. Przyczepność jest lepsza, niż się spodziewałem. Jadę na miękkich oponach. Jest sporo kurzu i nie jechałem na maksimum. Cały czas utrzymywałem ten sam rytm - komentował Neuville.Drugą piątkę utworzyli Ott Tanak (+5,3), Craig Breen (+5,6), Jari-Matti Latvala (+5,8), Esapekka Lappi (+6,8) oraz Elfyn Evans (+10,0). 16,2 sekundy stracił Stephane Lefebvre, który złapał kapcia.- Wydaje mi się, że wykonuję dobrą robotę. Nie miałem dobrego wyczucia auta - tłumaczył Tanak, który zgubił dyfuzor.- Było w porządku, ale zajęło mi trochę czasu, zanim obudziłem się na oesie. Spróbuję atakować - mówił Breen.- Myślę, że to stało się na pierwszym zakręcie. Po mocnym hamowaniu uderzyliśmy w gumę chroniącą drogę. Mam też problem z interkomem. Myślę, że uszkodził się kabel. Nie słyszę wszystkich notatek i to bardzo rozprasza - informował Latvala.- Nie było źle, ale przyczepność jest bardzo słaba - mówił Evans.fot. Hyundai Motorsport
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze