
Michele Mouton, odpowiedzialna za kwestie bezpieczeństwa podczas rund WRC, skomentowała wydarzenia, które miały miejsce podczas Rajdu Meksyku.
Organizatorzy byli zmuszeni do przerwania pierwszego odcinka specjalnego, po tym jak Esapekka Lappi uszkodził sztuczną hopę. Kontrowersje wzbudziło również ustawienie się kibiców tuż za nią i na tym skupiła się Francuzka. Podczas trzeciej rundy WRC wątpliwości budziła również czerwona flaga, która pojawiła się na jednym z odcinków oraz zamknięta brama na oesie.- Widziałam zdjęcia tej hopy i organizatorzy zapewniali mnie, że wszystko będzie w porządku. Jeśli wcześniej kierowcy i zespoły nie zgłaszają sprzeciwów, nie mamy powodów do reakcji. Musimy przyjrzeć się temu bliżej i upewnić się, że organizatorzy będą bardziej restrykcji. Bezpieczeństwo, zwłaszcza widzów, jest najważniejsze. W ciągu ostatnich pięciu lat wiele zrobiliśmy. Pod koniec zeszłego roku stworzono stustronicowy katalog, który definiuje sztuczne przeszkody i określa ich wymiary - mówiła Mouton dla Rallye Magazin.- Na odcinku testowym rozmawiałem z kierowcami i zdecydowaliśmy, że usunięta zostanie hopa na innym odcinku. Zawsze reaguję na komentarze kierowców i zespołów. Każdy ma mój numer. Nikt jednak nie zgłaszał wątpliwości do hopy na pierwszym oesie. Również podczas zapoznania nie pojawiły się żadne uwagi, więc uważam, że reakcje kierowców są błędne - dodała.fot. Citroen Racing

Poprzedni artykuł
Toyota sprawdzi nowe alternatory
Następny artykuł
Budar tłumaczy przyszłość Citroena

O tym artykule
Serie | Rajdy |
Mouton: Reagujemy na komentarze zawodników
Rajdy Następna sesja
Modne
Kalendarz
Oferowane przez