Mówią po Rally IRECO Motorsport
MARIUSZ BRYLSKI: - Na pierwszą pętlę zachowawczo założyliśmy opony deszczowe, co nie było trafionym wyborem – przyznaje kierowca Mariusz Brylski.
– Chociaż rano padało, to do chwili naszego startu asfalt już w 90% był suchy. Pierwszą pętlę zakończyliśmy na 2 miejscu w klasie z stratą 2,6 sekundy do liderów klasy SK3, czyli załogi Krzysztofiak/Włoch, dlatego w czasie serwisu postanowiliśmy zmienić opony na slicki.SŁAWOMIR SZPOT: - W żadnym rajdzie nie ma taryfy ulgowej, ale to, co działo się w Nowej Rudzie i okolicach było niesamowite! Trasa tej rundy pokazała jak ważny jest opis i dobre jego przygotowanie w czasie zapoznania z trasą. W mojej ocenie wykonaliśmy to zadanie na piątkę, jesteśmy naprawdę zadowoleni, bo walka była przednia i śmiało można powiedzieć, że scenariusz tego rajdu mógłby być kanwą dla zmagań załóg startujących w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Wyobraźcie sobie, że na mecie 3 OSu w odstępie 0,5 sekundy zmieściły się cztery załogi! Postanowiliśmy postawić wszystko na jedną kartę i zaatakować liderów. Po piątym odcinku specjalnym wyszliśmy na 1 miejsce w klasie z przewagą 0,2 sekundy! To oznaczało, że rajd zaczyna się od początku i tak naprawdę zwycięzca ostatniego odcinka rajdu stanie na najwyższym podium. Taka sytuacja wymusiła na nas dość ryzykowną decyzję. Postanowiliśmy, że nie skorzystamy z możliwości tankowania auta na dojazdówce do ostatniego odcinka i pojedziemy z minimalna ilością paliwa w baku, aby jak najmniej obciążać auto. Jak się okazało później, była to błędna decyzja. Rajd ukończyliśmy ze stratą 1,5 s do drugiego miejsca oraz 14 s do najszybszej załogi klasy SK3. Gratulujemy zwycięzcą, którzy prezentują bardzo dobre tempo. Podczas tego rajdu prezentował je również Mariusz, aż sam wielokrotnie miałem obawy, czy nadążę z podyktowaniem na czas notatek. Słysząc opinie wielu doświadczonych zawodników, utwierdzam się w przekonaniu, że Mariusz ma olbrzymi talent w prowadzeniu rajdówki, a ten rajd po raz kolejny mi to uświadomił. Dlatego czeka mnie jeszcze dużo nauki, aby sprostać oczekiwaniom, gdyż uważam, że Mariusz powinien mieć na prawym fotelu w rajdówce partnera, który pomoże mu dalej rozwijać się i nie będzie go hamował. Emocje, jakie nam towarzyszyły podczas tego rajdu były naprawdę niesamowite i już nie możemy się doczekać kolejnej rundy Tarmac Masters.fot. Bartek Żywarski
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze