Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mówią przed Nadwiślańskim

RAFAŁ KRĘCIOCH: - Przede mną kolejny debiut w RSMP, ponieważ wcześniej do tej pory nie miałem okazji tutaj startować.

Rajd wydaje się prosty i łatwy, ale to tylko pozory, ponieważ będzie naprawdę szybko. Do tego jest ślisko i na drodze jest sporo brudu, a przy takim tempie zawsze łatwo o błąd. Dużo tutaj sekwencji „prosta - opór”. W wielu miejscach pojedziemy na odcięciu, z którego będziemy hamować do zakrętu, więc trzeba będzie naprawdę uważać.Dla nas najważniejsze to znaleźć się na mecie. Wynik Rajdu Wisły dał nam dużo wiary w siebie i fajnie byłoby tutaj wygrać, ale przed nami długa droga, więc zobaczymy jak się dla nas ułoży ten weekend. Zaczynamy dwoma bardzo długimi odcinkami. Myślę, że zaczniemy od spokojniejszego tempa, żeby wczuć się w warunki i złapać rytm, a z czasem zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że unikniemy błędów i będziemy znów mogli cieszyć się z dobrego wyniku.  Dziękuje wszystkim, którzy pomogli nam przygotować się do tego rajdu, a przede wszystkim ekipie Evo-Tech. Do zobaczenia na odcinkach.MARCIN ROIK: - Bardzo dobrze czuliśmy się na odcinkach Rajdu Wisły i mam nadzieję, że tutaj będzie podobnie. Bardzo byśmy chcieli, żeby wynik był podobny, jak te dwa tygodnie temu, ale nie ma co planować. Rajd zapowiada się ciężki i liczy się przede wszystkim, żeby być na mecie, a co do wyniku to zobaczymy jutro po południu. Jest to dla mnie drugi Rajd Nadwiślański, więc w pewnym stopniu wiem, czego się spodziewać. Niestety w 2014 nie udało się osiągnąć mety, ale liczę na to, że teraz będzie pozytywnie. To co jest nam z pewnością potrzebne to mocne wsparcie kibiców, więc trzymajcie mocno zaciśnięte kciuki. Fot. Jakub Rozmus.

Jurecki/Trela | Fot. Tomasz Filipiak

JACEK JURECKI: - Po przygodach na Rajdzie Wisły pozostał spory niedosyt, więc jesteśmy mocno zmotywowani przed tym startem. Przyjeżdżamy na Puławy, żeby zbierać punkty, a przede wszystkim wygrać. Wrzesień jest bardzo intensywny pod względem startów, ale dzięki pomocy partnerów mamy okazję znów wsiąść do Forda Fiesty R2T. W Rajdzie Nadwiślańskim wspierają nas:  Blachdom Plus, Wokar-Bis, Konkret, IMBUDIZOL, ASC Bielsko-Biała, Hoja i Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester.
Odcinki, które nas czekają trudno porównać do Rajdu Wisły, bo dużo tutaj prostych i oporów. Będzie bardzo szybko, a wszystko na to wskazuje, że pojedziemy w deszczu, więc zapowiada się ciekawie. Pierwszy etap to tylko dwa odcinki, więc jak dla mnie trochę mało, jak ja cały dzień rywalizacji, ale zaczynamy intensywnie, od dwukrotnego przejazdu 23-kilometrowego Wilkowa. Zapraszamy do śledzenia rywalizacji i trzymajcie mocno kciuki.

MICHAŁ TRELA: - Przed nami kolejny ważny start i walka o punkty. Nasz cel na ten weekend to pierwsze miejsce, ale zadanie nie będzie proste. Są tutaj kręte fragmenty, ale zdecydowanie więcej jest prostych, które kończą się ostrym hamowaniem, przed 90-tkowymi zakrętami, więc szybkie tempo będzie tu trudno utrzymać. Samochód pozytywnie nas zaskoczył na Wiśle, a zobaczymy jak spiszę, się w takiej konfiguracji odcinków. Do zobaczenia na trasie Rajdu Nadwiślańskiego! Fot. Tomasz Filipiak.

Lamot/Michalewicz

DARIUSZ LAMOT / MARCIN MICHALEWICZ: - W naszym trzecim starcie w Mistrzostwach Polski nasz cel pozostaje niezmienny: meta. Chciałoby się powiedzieć „do trzech razy sztuka”, ale nasze skromne doświadczenie podpowiada nam, że ilość czynników wpływających na jego realizację jest... bliżej nieokreślona. Mamy więc nadzieję, że tym razem ustrzeżemy się błędów, a złośliwość rzeczy martwych wciąż wypoczywa w Wiśle.
Zapoznając się z trasą Rajdu Nadwiślańskiego przeszło nam przez myśl, że być może to tutaj powinniśmy zaliczać nasz debiut w rajdowej pierwszej lidze. W porównaniu do poprzednich dwóch rajdów trasa wydaje się być znacznie mniej wymagająca, a największą trudnością będzie celne trafianie w punkty hamowania. Oczywiście są tutaj zdradliwe miejsca, ale ich ilość jest zdecydowanie mniejsza. Są za to przepiękne sady, które kusiły nas wczoraj dorodnymi owocami. Damy się skusić, ale dopiero po zaliczonej ceremonii mety.

Kosińska/Momot

MAŁGORZATA KOSIŃSKA: - Sezon nauki trwa w najlepsze. Rajd Nadwiślański to jedna z młodszych imprez w kalendarzu RSMP, ale już zyskał sobie spore uznanie. Odcinki na Płaskowyżu Lubelskim z pozoru proste i nieskomplikowane, są bardzo wymagające, a to choćby z powodu osiąganych prędkości. Według mnie to rajd dla odważnych kierowców, więc tym razem trzeba będzie dość mocno prostować prawą nogę. Dla mnie celem na każdą rundę jest osiągnięcie mety, ale też podczas każdego rajdu wyznaczam sobie nieco mniejsze cele, które będą rozwijały mnie jako kierowcę. W okolicach Puław i Kazimierza Dolnego chciałabym popracować nad prawidłowym doborem punktów hamowań. Późne hamowanie - zwłaszcza z dużych prędkości, to zysk w postaci cennych sekund, które zsumowane dają dobre miejsce na mecie. Do zobaczenia w Puławach.
Więcej informacji na temat zespołu Lenovo-Power8 RT znajdziecie na profilu https://www.facebook.com/malgorzatakosinskaLadyG

Musz/Browiński | Fot. Arkadiusz Bar

GRZEGORZ MUSZ: - Z ubiegłorocznej edycji Rajdu Nadwiślańskiego wywieźliśmy zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Rajdowego Pucharu Polski, więc mamy dobre wrażenia i znamy specyfikę tych odcinków specjalnych. To szybki rajd. Jest dużo miejsc gdzie ważnym elementem będą odpowiednie punkty hamowań, a w wielu miejscach wyjątkowo mało przyczepny asfalt będzie utrudniał nam to zadanie. Wygląda na to, że pogoda też może mieć sporo do powiedzenia. Bez względu na to, będziemy się starali znaleźć optymalne ustawienia i żwawe tempo  od startu do mety ;) Serdecznie dziękuje wszystkim naszym partnerom: EREM, Rockwool, Bolix, TYTAN, Wkręt-Met, Prezydentowi Miasta Przemyśla, a w szczególności Grupie Polskie Składy Budowlane (MRÓWKA ), za zaufanie i wsparcie, bez którego rywalizacja na najwyższym poziomie nie byłaby możliwa. Do zobaczenia w Puławach!
 
BOGUSŁAW BROWIŃSKI: - Już w najbliższych dniach kolejna runda RSMP - Rajd Nadwiślański. Trudne odcinki specjalne położone w pięknych okolicach ziemi lubelskiej oraz ich odmienna specyfika sprawiają, że sobotnio-niedzielne ściganie zapowiada się bardzo ciekawie. Niezbyt udany występ dla naszego zespołu na Rajdzie Wisły sprawił, że jesteśmy jeszcze mocniej zmotywowani do skutecznej jazdy. Zapraszamy wszystkich kibiców do Puław. Jak zwykle, liczymy na Wasz doping na trasie rajdu!

Pieniążek/Gerber | Fot. Tomasz Macherzyński

ŁUKASZ PIENIĄŻEK: - Na Rajdzie Nadwiślańskim mam rachunki do wyrównania, ponieważ w ubiegłym roku po kilku przygodach i awarii samochodu musieliśmy wycofać się z rywalizacji. Mam nadzieję, że w tym roku pokażemy się z dużo lepszej strony i będziemy mogli walczyć o jak najwyższe pozycje w ośce i w klasie 4.

JAKUB GERBER: - Najbliższa runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski to rajd praktycznie dla wszystkich nowy, z tego powodu szanse powinny być wyrównane. Po ostatnich znakomitych wynikach liczymy, że również w Rajdzie Nadwiślańskim uda nam się rywalizować o czołowe pozycje w naszej klasie. Tradycyjnie zachęcam kibiców do trzymania kciuków za nasz zespół!
Występy Łukasza i Jakuba będzie można śledzić za pośrednictwem profilu facebookowego https://www.facebook.com/pieniazekrally. Starty Łukasza Pieniążka są możliwe dzięki wsparciu partnerów zespołu, firmom: Bastal, El-Q, Złompol oraz Storkpharm. Fot. Tomasz Macherzyński.

Byśkiniewicz/Wisławski

ŁUKASZ BYŚKINIEWICZ: - Jestem rozczarowany, że jedziemy na kolejny rajd rangi Mistrzostw Polski bez wyjaśnienia przez władze Polskiego Związku Motorowego wielu spornych i błędnych  decyzji sędziów podczas Rajdu Wisły, mimo, że pod prośbą o te wyjaśnienia podpisało się  40 zawodników. Nie wpływa to korzystnie na dobrą atmosferę pomiędzy zawodnikami a organizatorami. Mam nadzieję, że podczas mojego niemalże domowego Rajdu Nadwiślańskiego komisja obliczeń, sędziowie, oraz osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo zawodów staną na wysokości zadania. Wiem, że jak już z Maćkiem wsiądziemy do naszego Clio to humory się poprawią: usłyszę 3, 2, 1 GO! i rozpocznie się kolejna rajdowa przygoda, czyli walka o podium. Trasy na pograniczu Mazowsza i Lubelszczyzny są zupełnie inne niż do tej pory mieliśmy:  jest szeroko, mają sporo długich prostych zakrętów pod kątem prostym. Nie oznacza to jednak, że rajd jest łatwy.
Dziękuję naszym partnerom, ze wsparcie w trakcie naszych startów, firmom: NOVOL, oraz producentowi urządzeń Race Navigator, który dostarcza nam zaawansowaną aparaturę telemetryczną do poprawy tempa jazdy.

MACIEJ WISŁAWSKI: - Rajd Nadwiślański rozgrywany jest relatywnie blisko moich Skierniewic, ale jest to rajd zupełni mi nieznany. Dlatego z Łukaszem mocno skupimy się na dobrym opisie.  A po rajdzie powrócę do tematu nieprawidłowości jakie zaistniały na Rajdzie Wisły. Postaram się, aby szeroka opinia publiczna dowiedziała się o popełnionych błędach.  A teraz zapraszam kibiców do Puław. Trzymajcie za nas kciuki!

Kasperczyk/Syty

TOMASZ KASPERCZYK: - Rajd Nadwiślański wspominam bardzo dobrze. Ostatnio dojechaliśmy do mety na wysokim, czwartym miejscu w generalce. Jeszcze w ubiegłym roku wydawało nam się, że odcinki tego rajdu są łatwe - nic bardziej mylnego! Są szybkie i bardzo techniczne, a sama impreza jest bardzo fajna. Jeśli spadnie deszcz, będzie dodatkowe utrudnienie. Na asfaltach Rajdu Nadwiślańskiego trudno odnaleźć przyczepność. Przed rajdem wykonaliśmy oczywiście dodatkowe testy. Najpierw w okolicy Miechowa jeździliśmy na drodze o zbliżonej charakterystyce do oesów Rajdu Nadwiślańskiego. Kolejny dzień przeznaczyliśmy na pracę nad tempem.

DAMIAN SYTY: - Mam nadzieję, że będziemy w stanie utrzymać szybkie tempo przez cały rajd. Na dwóch ostatnich rundach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski zameldowaliśmy się na mecie. To powinno dać nam dodatkową pewność siebie. Na Rajdzie Wisły, po nieco słabszym początku, na drugi dzień byliśmy w stanie przyspieszyć i utrzymać bardzo przyzwoite tempo. Jest więc sporo przesłanek, które napawają optymizmem. Rajd Nadwiślański jest specyficzny. Do niedawna była to jedyna runda asfaltowa nie rozgrywana w górach. Jest tutaj dużo skrzyżowań, są bardzo szybkie odcinki ciągnące się przez malownicze sady. Na testach pracowaliśmy między innymi nad tempem. Chcemy aby było optymalne już od pierwszego oesu. Mam nadzieję, że nasza praca przełoży się na wynik w rajdzie.

Tomasz Foltyn | Fot. Maciej Niechwiadowicz

TOMASZ FOLTYN: - Cieszę się, że wracamy do gry. Start w Rajdzie Nadwiślańskim traktujemy jako trening przed 2016 rokiem, co do którego mamy konkretne plany. Dziękujemy naszemu partnerowi -  ROWE Motor Oil za kolejny start w RSMP. Chcemy maksymalnie skupić się nad czystym przejazdem każdego kilometra, oczywiście  utrzymując szybkie tempo. Podobnie jak w przypadku poprzednich startów, moim pilotem będzie Szymon Marciniak. W zeszłym roku trasa rajdu przypadła nam do gustu i mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie. Mamy nadzieję, że na trasie tłumnie zgromadzą się kibice.

Bartosz Foltyn | Fot. Maciej Niechwiadowicz

BARTOSZ FOLTYN:
- To już 6 runda RSMP. Startujemy po miesięcznej przerwie traktując ten rajd jako trening przed sezonem 2016. Trasa jest bardzo ciekawa i na pewno będzie to wymagający rajd. Skupimy się na precyzyjnym opisie trasy podczas zapoznania, by przejechać rajd płynnie i szybko. Tym razem wyjątkowo wystartuję z Michałem Jucewiczem. Start w rajdzie jest możliwy także dzięki naszemu partnerowi ROWE Motor Oil. Pozdrawiamy wszystkich kibiców i liczymy na doping. Fot. Maciej Niechwiadowicz.

Oleksowicz/Kuśnierz | Fot. Dominik Kalamus

MACIEK OLEKSOWICZ: - Niestety, Rajd Nadwiślański koliduje z 25-leciem firmy Inter Cars, które również odbędzie się w najbliższy weekend na Stadionie Narodowym. Mimo to oczywiście cieszymy się, że możemy po raz kolejny zmierzyć się na odcinkach specjalnych, szczególnie że są one tak blisko naszego domu. Ubiegłoroczny rajd bardzo nam się podobał, pomimo drobnych problemów technicznych prezentowaliśmy w nim bardzo dobre tempo. Liczę, że w ten weekend uda nam się wywalczyć kolejne ważne punkty. Fot. Dominik Kalamus.

Chmielewski/Nowaczewski

JAN CHMIELEWSKI: - Według portalu ewrc-results.com, udziałem w Rajdzie Wisły zamknąłem pierwszą setkę moich startów w rajdach rangi ogólnopolskiej i międzynarodowej. Teraz chciałbym pomyślnie zainaugurować drugą setkę startów i z takim nastawieniem nasz zespół wybiera się na Rajd Nadwiślański. Mamy pełną świadomość, że w klasyfikacji 2WD rywalizacja jest bardzo zacięta i o żadnej taryfie ulgowej nie może być mowy. Cieszę się, że od poprzedniego starcia minęło tak mało czasu, ponieważ umiarkowany wynik w Rajdzie Wisły jeszcze bardziej nas mobilizuje. Będziemy chcieli w szybkim tempie przemierzać odcinki Rajdu Nadwislańskiego, aby osiągnąć dobry wynik, ale wszystko stanie się jasne dopiero w niedzielę na mecie w Puławach.

JACEK NOWACZEWSKI: - Za nami bardzo krótki odpoczynek i już pora ruszać na start kolejnej odsłony RSMP, tym razem rozgrywanej na skraju Lubelszczyzny. Rajd Nadwiślański to obok Rajdu Arłamów najmłodsza stażem runda mistrzostw Polski, ale z pewnością nie najłatwiejsza. Po mniej udanej dla nas Wiśle, do Puław przyjeżdżamy bardzo zmotywowani. Na szybkich trasach rajdu postaramy się wywalczyć jak najwięcej punktów w klasyfikacji 2WD.
Sponsorami zespołu są: WESEM, właściciel marki NEO, Caffaro, Fuchs Oil oraz ZF – właściciel marki Sachs; patronat medialny sprawują Radio RMF-FM, TVP Kraków i wydawnictwo FENIKS MEDIA.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Fabia R5 wygrywa w Danii
Następny artykuł Syrena z Dytko Sport

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska