Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mówią przed Świdnickim

MICHAŁ KOZŁOWSKI / DOMINIK KOZŁOWSKI: - Na wiele rajdów jechaliśmy na wariackich papierach, ale jeszcze nigdy do tego stopnia! Samochód kończyliśmy składać w piątek, a w zasadzie z piątku na sobotę.

Podczas budowania naszej Hondy od podstaw zagościło w niej również kilka nowych gratów, z których najistotniejsze dla mnie było zawieszenie. Oczywiście, nie było mi dane wcześniej sprawdzić go w praktyce, więc obawiam się, że nie będę również w stanie wykorzystać ogromnych możliwości, które w nim drzemią. Kolejną nowością będzie system HANS, z którym mam nadzieję się jednak szybko zaprzyjaźnić. Do tego będzie to mój debiut na trasach Rajdu Świdnickiego oraz w imprezie rangi Rajdowego Pucharu Polski. Nie nastawiam się więc na walkę o czołowe pozycje, liczę na przejechanie jak największej ilości kilometrów w coraz szybszym tempie. Bo tak naprawdę, choć zabrzmi to dosyć śmiesznie, start w Rajdzie Świdnickim traktuję jako trening przed Rajdem Mikołowskim, czyli pierwszą rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska :) Fot. Zbyszek Bury.

Rzeźnik/Mazur | Fot. Mateusz Podraza

MACIEJ RZEŹNIK: - Bardzo lubimy ten rajd. Zawsze wiele się na nim dzieje, a walka na klasycznych odcinkach specjalnych dostarcza nam wiele emocji i sporo radości. Po pechu na Rajdzie Arłamów stajemy na starcie drugiej rundy w pełni zmotywowani i gotowi na walkę. Nasze przedrajdowe testy przebiegły bardzo dobrze i myślę, że dzięki temu możemy czuć się spokojni o ustawienia samochodu, a także naszą formę. Rajd Świdnicki jest trudny również z powodu często zmieniającej się pogody. Mocno odczuliśmy to w zeszłym roku, kiedy na pierwszą pętlę za bardzo zaryzykowaliśmy i przez to straciliśmy bardzo dużo czasu. W tym roku musimy być bardzo czujni i za wszelką cenę chcemy unikać błędów. Stawka jest mocno wyrównana i dziesiąte części sekundy mogą decydować o podium i walce o zwycięstwo. Czujemy obecność kibiców, którzy w Świdnicy zawsze dopisują, a to niesamowicie ważne dla nas i dla rajdów w Polsce. Do zobaczenia na starcie rajdu!

PRZEMYSŁAW MAZUR: - Cieszę się na kolejny Rajd Świdnicki i naszą możliwość startu w tej imprezie konkurencyjnym samochodem. Bardzo podoba mi się konfiguracja trasy i po zapoznaniu się z odcinkami mogę stwierdzić, że to będzie całkiem szybki rajd. To dobrze, bo mocno odpowiada to charakterystyce naszego Forda Fiesty R5. Oczywiście, chcemy pokazać się tutaj z jak najlepszej strony, ale wiemy też, że musimy być na mecie tej imprezy. Świetnie, że rozgrywany jest odcinek specjalny po ulicach miasta Świdnicy - to ważne dla popularyzacji tego sportu i mieszkańców miasta, którzy z różnych względów nie mogą wybrać się na próby zlokalizowane w górach.
Rajd jest dobrze zorganizowany i cieszy mnie, że w tym roku na zapoznaniu się z trasą nie było "polowania na zawodników" z użyciem fotoradarów itp. To dobrze, bo dzięki temu możemy skupić się na naszej pracy, a myślę, że wszyscy podchodzimy bardzo rozważnie do kwestii bezpieczeństwa, także podczas zapoznania się z trasą.
Atmosfera jest niesamowita i już nie możemy doczekać się pierwszego przejazdu próby w Świdnicy! Do zobaczenia i trzymajcie za nas kciuki! Fot. Mateusz Podraza.

Lancer Damiana Łaty

DAMIAN ŁATA: - 42. Rajd Świdnicki będzie dla nas kolejną odsłoną sezonu 2014, w którym przede wszystkim na rajdach samochodowych najbardziej się skupimy. Po poprzednich latach startów w Pucharze Kia i w GSMP zdecydowaliśmy się na stałe zagościć w Rajdowym Pucharze Polski. Jest to krok, o którym myślałem już od dłuższego czasu. Dla kogoś, kto zawsze startował sam, przyzwyczajenie się do dyktowania pilota również wymaga czasu. Ten najbliższy start będzie dla mnie i Michała ciężką pracą, ale to nas jeszcze bardziej motywuje. Obaj mamy nadzieję, że przed tym rajdem limit pecha się wyczerpał i teraz będzie już tylko lepiej. Będzie to start wyjątkowy również ze względu na to, że rozpoczynamy współpracę z nowym partnerem naszego zespołu. Od najbliższego weekendu będziecie mieli okazję oglądać naszego Mitsubishi Lancera w całkowicie nowych barwach. Wszystko to dzięki wsparciu Polskich Stacji Paliw R8.
Ostatnie dni to ciągłe przygotowania i praca nad samochodem, ale w tej chwili jesteśmy już na ostatniej prostej i z niecierpliwością czekamy na pierwszy odcinek specjalny. Liczymy na dobry wynik na mecie i z takim też nastawieniem wyjeżdżamy do Świdnicy, do zobaczenia na odcinkach. Trzymajcie za nas kciuki.
Partnerami naszej załogi są: Polskie Stacje Paliw R8, DMMOTORS, Witek Motorsport.

Peugeot Radka Typy

RADEK TYPA: - Jestem profesjonalistą. Od jesieni wraz z moimi sponsorami szukaliśmy optymalnej możliwości na starty w atrakcyjnej sportowo klasie. Generalka Mistrzostw Polski ze względów budżetowych jest poza moim zasięgiem, ale właśnie w niższych klasach toczy się wyrównana, ciekawa dla kibiców walka. Obojętnie czy jadę 300-konnym samochodem z napędem na cztery koła, czy nieco słabszą ośką, zawsze staram się być najszybszy. U mnie sezony często układały się w kratkę. Rok 2012 był fantastyczny - zostałem Mistrzem Polski i Europy Centralnej. O 2013 wolałbym zapomnieć. Dlatego z nadzieją patrzę na rok 2014. Nowy samochód, nowy pilot i moja mocna motywacja po nieudanym sezonie dają nadzieję na dobre wyniki w tym roku. Zapraszam kibiców na świdnickie trasy. Dziękuję jednocześnie moim sponsorom, firmom: Bosma, Makita za kolejny rok zaufania.
Specyfikacja auta wymaga skrupulatnego przygotowania, a to na te zawody powierzyłem firmie Foltyn Motorsport. Jesteśmy po km testowych i patrzę z wielkim optymizmem na zbliżający się rajd. 42 Rajd Świdnicki - Krause rozpocznie się w piątek wieczorem. Góry sowie są zawsze przyjazne i dla zawodników i kibiców a żurek w chlebie ma niepowtarzalny smak właśnie w tej okolicy. Zapraszam do kibicowania i mam nadzieję na szczęśliwą metę imprezy - w niedzielę o 18.

Kasperczyk/Syty

TOMASZ KASPERCZYK: - Świdnicki to jeden z najbardziej wymagających rajdów w sezonie. Po raz pierwszy startujemy w tych zawodach samochodem czteronapędowym. Fajnie będzie poślizgać się Fordem Fiestą R5 po walimskich patelniach. Nie możemy się już doczekać. Przed rajdem dość intensywnie testowaliśmy wspólnie z ekipą C-Rally. Pokonaliśmy kilkadziesiąt kilometrów w różnych warunkach - na suchej i mokrej nawierzchni, pracowaliśmy nad ustawieniem samochodu. Wydaje się, że jesteśmy dobrze przygotowani. To będzie dopiero nasz trzeci występ na tych niezwykle trudnych odcinkach specjalnych. Dla nas liczyć się będzie przede wszystkim zebranie doświadczenia i nauka. Ale na pewno będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony i wywalczyć dobre miejsce na mecie.
Tomka i Damiana wspiera producent napoju energetycznego TIGER.
Zapraszamy na profil TIGER Rally TEAM na Facebooku: https://www.facebook.com/pages/Tiger-Rally-Team

Ślęczka/Ślęczka

RAFAŁ ŚLĘCZKA: - Po starcie w domowej imprezie, jaką był 8. Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza, przyszedł czas na 42. Rajd Świdnicki - KRAUSE, 2. rundę Rajdowego Pucharu Polski. W Świdnicy odcinki są bardzo wymagające i wiemy, że łatwo nie będzie, ale jesteśmy dobrze przygotowani i gotowi, aby się z nimi zmierzyć. Startujemy naszą Hondą Civic VTi w klasie HRPP+20, jest to ciekawa klasa, ponieważ nie jest ograniczona pojemnościowo i będziemy rywalizować z takimi rajdówkami, jak Subaru Impreza czy też Renault Clio.
Start w 42. Rajdzie Świdnickim-KRAUSE jest możliwy dzięki naszym partnerom: Miasto i Gmina WIELICZKA, Centrum Edukacyjno-Rekreacyjne SOLNE MIASTO Sp. z o.o., Centrum Kultury i Turystyki w Wieliczce, Prywatne Gimnazjum nr 7 i Prywatne Liceum nr 4 w Krakowie, DAR BUS, RUKARBUD, AUTO-ŻAK, BAZA-Usługi Diagnostyczne Bogdan Zarzyczny, Mechanika Samochodowa Dariusz Ludwin, RS Vision Robert Szczudło, Firma Ogólnobudowlana RAF-BUD Rafał Horecki, RAKO.

Sójka/Czekan

WOJTEK SÓJKA: - W pierwszym starcie po długiej przerwie nastawiam się na naukę auta i dobrą zabawę. Myślę, że to jest podstawa do tego, żeby iść do przodu, stawiać sobie kolejne cele i je systematycznie realizować. Rajd Elmot, dziś nazywający się Rajdem Świdnickim Krause, zawsze mi odpowiadał. Trasy są dosyć szybkie, ale nie brakuje odcinków technicznych. Mamy zamiar przejechać jak najwięcej kilometrów oesowych, żeby mieć jak największą bazę do dalszych startów.
Sponsorami startu załogi Wojtek Sójka / Błażej Czekan są: EvoTest Szkolenia Motoryzacyjne, Novax Opony, Rallyplanet.pl

Butvilas/Heller

DOMINYKAS BUTVILAS: - Po występie w Rajdzie Arłamów miałem sporo czasu na analizowanie naszych wyników i wiem, które elementy rajdowego rzemiosła wymagają dodatkowej uwagi. Trasę Rajdu Świdnickiego poznawałem przez onboardy i widać na nich, że to bardzo szybki rajd, zupełnie inny niż Arłamów. Priorytetem będzie więc zdobycie większej pewności siebie w moim nowym aucie. Wypadek nie wpłynął na moje nastawienie i bardzo serdecznie dziękuję moim mechanikom, którzy w bardzo krótkim czasie przygotowali nasz rezerwowy samochód do startu. Dziękujemy również całemu Zespołowi i naszym Partnerom: Subaru Import Polska, Keratronik, Raiffeisen Leasing, Lemona Electronics, SJS oraz AIBE.
Po wypadku na testach zmianie ulegnie skład osobowy załogi. Zgodnie z zaleceniami lekarza, Kamil Heller, który odniósł niewielką kontuzję nie wystąpi podczas Rajdu Świdnickiego, a jego miejsce zajmie były pilot Dominika Butvilasa, Renatas Vaitkevicius.

Lesiak/Tłok | Fot. Michał Kieruzel

JAKUB LESIAK: - Świdnicki Tajperem kilka lat temu był marzeniem. Teraz jedziemy i muszę podziękować wszystkim, którzy przyłożyli do tego rękę bo bez nich stalibyśmy w miejscu na tej rajdowej drabince. Plan na ten rajd to oswojenie się z autem bo troszkę szybciej się tu wszystko dzieje niż w saxofonie. Trzeba dojechać do mety, a wynik sam się znajdzie. Na cięcie się o sekundy jeszcze przyjdzie czas, choć nie mam zamiaru odpuszczać tam gdzie będzie to zbędne ;)  Mam nadzieję, że przed rajdem się wyśpimy i o niczym nie zapomnieliśmy bo auto kupiliśmy w ostatni dzień terminu zgłoszeń i wszystko było robione na wariackich papierach. Dziękuję naszym partnerom, że obdarzyli nas zaufaniem i chcą wykorzystywać Hondę równie mocno jak my. Nasze starty wspierają DACHY-BRATEX, GO-WEST, TRAFF, MASTIK-CAR, LOKO oraz oczywiście rodzinna firma ROLCHEM. Samochód do startu przygotował Bartosz Lewandowski, a na rajdzie obsługują zajmie się ENERGY MOTORSPORT. Zapraszamy na www.fb.com/lesiakrallyteam . Trzymajcie kciuki!

PAWEŁ TŁOK: - Przed nami dobrze wszystkim znany i lubiany Rajd Elmot! Trasy nie zmieniły się w stosunku do zeszłorocznej edycji, za to w zespole spore zmiany. Pojedziemy piekielnie mocną i szybką Hondą Civic Type R. Tak więc przed nami spore wyzwanie. Założenia na rajd mamy proste, przede wszystkim zameldować się w niedzielę wieczorem na rynku w Świdnicy oraz jak najwięcej nauczyć się nowego samochodu. Wynik to sprawa drugorzędna, choć jak znam kierowcę to wolno jechać nie będziemy. Liczymy na gorący doping kibiców i dziękujemy naszym partnerom, że w ogóle tutaj jesteśmy! Obiecujemy się odwdzięczyć zamaszystym przejazdem po walimskich patelniach. Fot. Michał Kieruzel.

Czopik/Rathe | Fot. Robert Magiera

TOMASZ CZOPIK: - Startujemy w drugim rajdzie w tym roku. Rajd Świdnicki, dawniej Elmot, jadę już chyba dwudziesty pierwszy raz. Nie ma metra drogi na tym rajdzie, którego bym nie znał z wcześniejszych lat. Nie ma nic dla mnie nowego. Ale cieszę się, bo nigdy nie jechałem go tak fajnym autem, w sam raz do takich zakrętów, do takich dróg. S2000 na Świdnickim, jak będzie sucho, to będzie świetne narzędzie. Celuję w piątkę, bo w tym roku jest naprawdę mocna paka, a ja już nie mam czasu, tak jak dawniej trenować i spędzać go w rajdówce. Fajnie byłoby, gdyby było sucho. Po ostatnim rajdzie mamy dość deszczu. Podczas testów na starym odcinku specjalnym, super do testowania przed rajdem Świdnickim, wypracowaliśmy sobie wszystkie kąty ustawienia, bo jednak mieliśmy je złe na Arłamowie.
Przyjeżdżajcie wszyscy na rajd, dopingujcie, bo mamy naprawdę w tym roku fajne Mistrzostwa Polski. Fot. Robert Magiera, rsmp.tv

Habaj/Woś

ŁUKASZ HABAJ: - Generalnie czuję się bardzo dobrze. Po Valasska Rally auto zostało sprawdzone i przygotowane na kolejne wyzwanie. Również ja czuję się pewniej po tym treningowym starcie i bez wątpienia możemy rzec, że jesteśmy przygotowani do startu w Świdnicy na maksimum naszych możliwości. Jedynym znakiem zapytania jest konkurencyjność naszego tempa na tle innych załóg, które startują i wśród których możemy znaleźć wielu kandydatów do zwycięstwa, w tym nas. Staramy się jednak skupić na tym, by pokonać odcinki najlepiej jak potrafimy i bez popełniania błędów. Ponadto od Rajdu Świdnickiego ruszymy z pewną niespodzianką dla naszych kibiców, o której będziecie mogli dowiedzieć się więcej na Facebooku (https://www.facebook.com/EskyplRallyTeam).

PIOTR WOŚ: - Za nami treningowy start w Valasska Rally, gdzie mimo to też trzeba było szybko jechać. Już po pierwszym odcinku zapowiadało się, że zanotujemy dobry wynik i problemy z samochodem sprawiły, że te sekundy uciekały nam. Ogólnie to był dobry weekend i teraz jesteśmy gotowi do zmagań w Górach Sowich. Nasze nastawienie jest bojowe, a co najważniejsze stać nas na szybką oraz bezbłędną jazdę, która może pozwolić nam walczyć o czołowe lokaty. Ponadto konfiguracja imprezy jest znana wszystkim i jazda po kultowych odcinkach specjalnych jest dodatkowo motywująca. Ja mimo słabej pamięci do odcinków zerkając w zeszłoroczne notatki wiedziałem, którą partię mam opisaną.

Lubieński/Jaros

OSKAR LUBIEŃSKI: - Odkąd pokochałem samochody i szybką jazdę, marzyłem, aby choć raz stanąć na starcie prawdziwego rajdu. Dzięki wsparciu i pomocy Marcina Gagackiego udało mi się zdobyć rajdową licencję oraz zbudować auto, którym będę mógł na równi rywalizować z bardziej doświadczonymi kolegami. Cieszę się też, że na prawym fotelu zasiądzie Adam Jaros. To doświadczony pilot, z którym miałem okazję już kilkukrotnie startować w drodze po licencję R1. Rozumiemy się doskonale i tak naprawdę w tym rajdzie to on będzie wyznaczał nam tempo. Ja mogę być za bardzo stremowany. Tak długie oesy to dla mnie nowość i wielkie wyzwanie. Plan jest taki, aby pojechać czysto i ukończyć zawody na mecie. Pojedziemy więc aby nie popełnić błędu i zdobyć jak najwięcej doświadczenia. Załogę Olkop Rally Team Oskar Lubieński / Adam Jaros wspierają: Hurtownia Paliw i Olejów OLKOP, Hurtownia Farmaceutyczna EKOERA, hurtownia motoryzacyjna ARMICAR. Partnerami są Urząd Miasta Golubia-Dobrzynia oraz portal motoryzacyjny JazdaMiejska.pl.

Lewandowski/Bojar

ŁUKASZ LEWANDOWSKI: - W naszym zespole Halls Team nastąpiły spore zmiany. W sezonie 2014 będziemy startować Peugeotem 208 R2. W stosunku do Hondy jest to spory przeskok technologiczny. Auto jest dużo szybsze i dlatego wymaga od kierowcy wielu zmian w technice jazdy. W ramach przygotowań do rajdu skorzystaliśmy z pomocy Xaviera Panseri, który pomógł nam ustawić zawieszenie i zapoznać się z samochodem. Rajd Świdnicki będzie dla nas bardzo ważnym punktem wyjścia do całego sezonu, ponieważ tak naprawdę będzie to pierwsza runda dla większości zawodników rywalizujących w klasyfikacji aut przednionapędowych. Wspólnie z nowym pilotem - Michałem Bojarem liczymy na przyzwoite tempo i ciekawą rywalizację.
Głównym partnerem naszego zespołu jest marka Halls, a partnerami wspierającymi: Ozoshi i Hitachi. Za przygotowanie i obsługę auta odpowiada firma Solution 4 Competition. Halls Team startuje w składzie: Łukasz Lewandowski i Michał Bojar. Zapraszamy do śledzenia naszych startów na facebook.com/HallsTeam

Musz/Browiński

GRZEGORZ MUSZ: - Po awarii samochodu na drugim odcinku specjalnym Rajdu Arłamów czujemy spory niedosyt jazdy i rywalizacji, dlatego też nie możemy doczekać się startu do pierwszego OSu Rajdu Świdnickiego, który mamy nadzieję okaże się dla nas szczęśliwy. W przerwie między rajdami usunęliśmy awarię naszej Hondy Civic Type-R, przejechaliśmy sporo kilometrów testowych na których wszystko działało perfekcyjnie i wierzę, że tak samo będzie na rajdzie. Mamy nadzieje, że dopracowany samochód oraz nasze pozytywne nastawienie zaprocentuje podczas Rajdu Świdnickiego i będziemy jechać równym, dobrym tempem osiągając satysfakcjonujące rezultaty. Nasze starty nie byłyby możliwe bez wsparcia sponsorów:  Grupa PSB Mrówka, EREM, TYTAN, SATYN, , Bolix, Wkręt-Met, PBS Bank oraz Prezydent Miasta Przemyśla. Do zobaczenia na trasie!

BOGUSŁAW BROWIŃSKI: - Przed nami druga runda Rajdowego Pucharu Polski – 42. Rajd Świdnicki. Po awarii skrzyni biegów na Rajdzie Arłamów postaramy zrehabilitować się i wyjechać ze Świdnicy z maksymalną ilością punktów. Mam nadzieję, że przejechane kilometry testowe przed rajdem oraz praca nad ustawieniami naszego samochodu pozwolą na uzyskanie dobrego i skutecznego tempa jazdy. Jak zawsze najważniejsza jest meta oraz "rajdowa zabawa" czego życzę wszystkim zawodnikom. Zapraszam kibiców do Świdnicy i proszę o wsparcie naszej załogi na trasie - do zobaczenia w na mecie!!!

Sebastian Rozwadowski i Wojtek Chuchała | Fot. facebook.com/WojciechChuchala

WOJCIECH CHUCHAŁA: - Rajdy to sport, w którym z każdej strony bardzo aktywnie spędza się czas. Jako zawodnik trzeba bardzo dużo energii włożyć w jazdę, żeby był tego dobry efekt. Patrząc ze strony kibica trzeba wielokrotnie przemaszerować dalekie dystanse, żeby obejrzeć ciekawe miejsce. Ten właśnie brak bezczynnego siedzenia jest bardzo pociągający. Każdego, kto pragnie aktywnie spędzić weekend zapraszam w Góry Sowie gdzie razem z C-rally i naszymi partnerami dostarczymy pozytywnych emocji w pięknym sportowym wydarzeniu. Nasz plan taktyczny jest ściśle opracowany i zatajniony do momentu wyjazdu na pierwszy odcinek ale gwarantujemy, że się będzie działo.

SEBASTIAN ROZWADOWSKI: - Jesteśmy po bardzo udanych testach. Pogoda nas nie rozpieszczała, było na zmianę słońce i deszcz. Myślę, że takich warunków możemy spodziewać się na rajdzie, w związku z tym udało nam się całkiem dobrze ustawić samochód na tego typu pogodę. Ja z dużym sentymentem podchodzę do Rajdu Elmot, ponieważ tutaj właśnie debiutowałem w RSMP w 2002 roku i jest to chyba mój 8 Elmot. Bardzo się cieszę, że udało mi się tutaj wrócić po 5 latach przerwy i to w tak doborowym towarzystwie. Atmosfera jest bardzo pozytywna. Zamierzamy walczyć naprawdę mocno o czołowe lokaty i nie zawieść kibiców na słynnych patelniach walimskich.
Wojtka Chuchałę i Sebastiana Rozwadowskiego wspierają firmy: Halls, Matpol, Iceo, Europa 2000. Partnerami załogi są Akademia Rajdowa C-Rally, Bruno-Tassi oraz Polonus. Oficjalna strona Wojtka Chuchały: www.chuchala.pl. Fot. facebook.com/WojciechChuchala.

Kraus/Majewski

ROBERT KRAUS: - Już w najbliższy weekend, w niedzielę wystartujemy w 42. Rajdzie Świdnickim rozgrywanym na legendarnych odcinkach Rościszów-Walim, Kamionki-Miłków czy Srebrna Góra-Jodłownik. "Elmot" to kwintesencja rajdów i kawał wielkiej historii, tak więc tym bardziej cieszę się, że i nas tam nie zabraknie. Postaramy się dać z siebie wszystko. Będziemy chcieli nawiązać walkę z rywalami w klasie 6RPP, chociaż patrząc na listę zgłoszeń, nie będzie łatwo. Za cel stawiamy sobie bezpieczne dojechanie do mety, a jeżeli uda się to zrobić w przyzwoitym czasie to będzie świetnie. Taktyka na ten rajd jest prosta. Po przygodach na Arłamowie nie myślimy o wyniku, tylko skupiamy się na tym, żeby dojechać do mety i po prostu ukończyć ten rajd. Chciałem bardzo mocno podziękować firmie Rallytechnology za przygotowanie w iście ekspresowym tempie rajdówki do startu po poniedziałkowej przygodzie na testach. Chłopcy wykonali rzecz teoretycznie niemożliwą i w ciągu trzech dni wymienili poszycie 208ki. Należą im się wielkie brawa!!! Do zobaczenia w Świdnicy. Zapraszamy do odwiedzenia naszego fanpage na facebook.com/RKRallyTeam gdzie można wygrać teamową koszulkę. Start naszej załogi wspiera Hurtownia Elektrotechniczna ELSTAR-MAX. Fot. Natalia Kraus.

Hyundai i20 Proto

SYLWESTER PŁACHYTKA: - Na ten rajd czekam od dawna. Głód jazdy spowodowany przerwą zimową i nowa rajdówka, do której się przesiadłem sprawiają, że udział w 42 Rajdzie Świdnickim będzie dla mnie czymś wielkim. Niewątpliwie jest to duże wyzwanie wystartować Hyundaiem i20 Proto na tych trasach, co prawda dobrze znanych ale bardzo wymagających. Samochód spisuje się świetnie: przyspiesza, hamuje i skręca dużo lepiej niż Citroen C2, którym jeździłem dotychczas. To jest niesamowite, jak duża jest różnica przyczepności pomiędzy samochodem napędzanym na cztery koła a ośką. Na pewno będę starał się  pojechać jak najszybszym tempem, dopasowanym do doświadczenia w tym aucie. Przejechałem trochę kilometrów na testach ale wiadomo, że ściganie się na odcinkach specjalnych to zupełnie coś innego. Wspólnie z Jackiem jesteśmy bardzo podekscytowani i zmotywowani tym startem, już nie możemy się doczekać pierwszego oesu. Występ na tych klasycznych odcinkach w Górach Sowich zapewnia nam Poliamid Plastics oraz nasi pozostali partnerzy, dotychczasowi  oraz nowi: MK Transport, Miasto Polanica Zdrój, Miasto Ząbkowice Śląskie, Drukarnia Perfecta oraz Auto Racing z Ząbkowic Śląskich. Obsługą Hyundaia i20 Proto podczas Rajdu Świdnickiego zajmie się oczywiście Dytko Sport.

Pietrzak/Salamon | Fot. Monika Przybek

IGOR PIETRZAK: - Już w najbliższy weekend, od 42. Rajdu Świdnickiego Krause rozpoczniemy nasze starty w sezonie 2014. Będzie to bardzo intensywny rok, ponieważ oprócz startu we wszystkich pozostałych rundach Rajdowego Pucharu Polski nie zabraknie nas również na trasach Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska. To właśnie w tym cyklu rozpoczynaliśmy swoją przygodę z rajdami i bardzo dobrze wspominamy zaciętą rywalizację na śląskich trasach. Każdy kilometr oeSowy to dla nas rozwój, więc bardzo cieszymy się, że udało się zaplanować tak intensywny sezon. W tym roku startujemy w niezmienionym składzie, na prawym fotelu Clio usiądzie Przemek Salamon. Nadal korzystać będziemy z naszego zeszłorocznego samochodu, z którym udało mi się już „dogadać”.
Pierwszy start po zimowej przerwie zawsze jest pewną niewiadomą, ale jedziemy do Świdnicy z mocną motywacją. Mamy nadzieję, że szybko złapiemy odpowiedni rytm i trasy drugiej rundy RPP okażą się szczęśliwe. Po raz pierwszy mamy okazję zmierzyć się z tym rajdem, więc jak przy każdym debiucie, nie będzie łatwo. Wiem, że odcinki tego rajdu zawsze były wymagające, więc łatwo nie będzie. To kolejne wyzwanie dla naszej załogi, ale jesteśmy gotowi się z nim zmierzyć. Ciężko jednoznacznie określić nasz plan na ten rajd. Przede wszystkim cieszymy się, że możemy znów stanąć na starcie. Jaki efekt to ostatecznie przyniesie, zobaczymy. Jedno co jest pewne, to to, że chcemy dać z siebie wszystko i dotrzeć do mety z dobrym wynikiem.
Mocno liczymy na wsparcie kibiców. Do zobaczenia na odcinkach i w serwisie, zapraszamy do odwiedzenia namiotu Inex24 Rally Team. Zapraszamy do odwiedzania naszej strony na Facebook: www.facebook.com/inex24. Fot. Monika Przybek.

Gryc/Zawada | Fot. Maciej Niechwiadowicz

TOMASZ GRYC: - Rajd Świdnicki jest jednym z ciekawszych i zarazem jednym z trudniejszych rajdów w sezonie. Organizatorzy z roku na rok podnoszą poprzeczkę i starają się wymyślać taką konfigurację odcinków specjalnych, która dla załóg rajdowych będzie jeszcze trudniejsza. Powoduje to, ze każdy start w Górach Sowich staje się dużym wyzwaniem i z niecierpliwością oczekujemy z Przemkiem na rozpoczęcie rywalizacji. Na starcie rajdu staniemy mocniejsi nie tylko o nowe doświadczenia i solidnie przepracowany okres od I rundy RSMP - Rajdu Arłamów. Grono naszych partnerów poszerzyło się o dwie firmy HITACHI POWER TOOLS POLSKA Sp. z o.o., która m.in.: wyposażyła nas w klucze udarowe zasilane bateryjnie WR18DSDL - http://www.hitachi-narzedzia.pl/produkt/1669-wr18dsdl oraz wydawnictwo MIT MEDIA Group Sp. z o.o., które jest wydawcą miesięcznika Mobility - www.mobility.com.pl. 9 kwietnia tuż przed zawodami zaplanowaliśmy ostatnie krótkie, ale intensywne testy, zatem do walki na dolnośląskich oesach przystąpimy rozgrzani i pełni woli walki o jak najlepsze pozycje. Zamierzamy cieszyć się jazdą i przejechanym każdym kilometrem odcinków specjalnych.

PRZEMYSŁAW ZAWADA: - 42. Rajd Świdnicki-Krause, będzie naszym pierwszym wspólnym startem w Mistrzostwach Polski 2014. Do końca sezonu rajdowego będę pilotował Tomka Gryca na polskich odcinkach specjalnych. Bardzo lubię wracać na klasyczne oesy zlokalizowane w Górach Sowich, które są wymagające i zarazem dające załodze dużo frajdy z jazdy. Patrząc na wyniki Rajdu Arłamów, myślę, że Tomek jest w dobrej dyspozycji. Chcemy włączyć się w walkę o czołowe pozycje w klasie 3 i pokazać, że prawie 300-konnym Mitsubishi Lancerem Evo IX, można przemieszczać szybko i bardzo widowisko. Zapraszamy kibiców do Świdnicy i liczymy na gorący doping.

Rusin/Ferdek | Fot. Marcin Jasicki

SZYMON RUSIN: - Nowy rok, nowe wyzwania. Przenosimy się do RSMP. Będziemy walczyć w wybranych rajdach w klasie historycznej. Konkurencja w tym roku dopisała i możemy liczyć na zaciętą rywalizację. Oprócz walki o sekundy postaramy się sprawić przyjemność kibicom widowiskową jazdą. BMW, którym startujemy, jest do tego wręcz stworzone. To już trzeci sezon, w którym możemy liczyć na wsparcie sponsorów. Dziękujemy firmie osiedlerodzinne.pl, a także SIDELIGHT Polska- producentowi wycieraczek płaskich NEGOTTI. Do zobaczenia na OESach. Fot. Marcin Jasicki.

Chmielewski/Gerber

JAN CHMIELEWSKI: - Historia zatoczyła koło. Po sześciu latach nasz zespół znów występuje pod nazwą WESEM – NEO Rally Team, a więc pod banderą moich sponsorów, z którymi zadebiutowaliśmy w C2R2 Teams’ Challenge w sezonie 2008. Wynika z tego także, że jest to szósty rok moich startów w markowym pucharze Citroena. Ktoś kto ma wątpliwości czy dobrym pomysłem jest spędzenie kolejnego roku w tym samym samochodzie, nie rozumie chyba jakie możliwości daje program Citroen Racing Trophy dla zawodnika takiego jak ja. W warsztacie Race Rent, przygotowującym naszego DS3 R3 trwają ostatnie prace. Na koniec pozostanie nam przykręcić na piątkowy prolog ksenonową elektrownię WESEM kluczami NEO tools. Do zobaczenia w Świdnicy!

JAKUB GERBER: - Po rocznej przerwie wracam na prawy fotel rajdówki Janka Chmielewskiego i bardzo się z tego faktu cieszę. Sezon wspólnych startów zaczynamy od dobrze nam wszystkim znanego Rajdu Świdnickiego. Począwszy od 2005 roku opuściłem tylko jedną edycję tych zawodów i zawsze z radością wracam na oesy w Górach Sowich, a w tym roku zapowiada się, że konfiguracja trasy będzie najlepsza od lat. Jestem też pewien, że aura nie będzie nam płatać takich figli jak w ubiegłym roku, a gdyby jeszcze oszczędziła nam opadów deszczu, to liczna na liście zgłoszeń grupa „osiek” będzie walczyć nie tylko między sobą, ale także o wysokie pozycje w klasyfikacji generalnej.
Sponsorami zespołu są: WESEM, właściciel marki NEO, patronat medialny sprawują Radio RMF-FM i wydawnictwo FENIKS MEDIA, za przygotowanie samochodu odpowiada Race Rent.

Byśkiniewicz/Wisławski

ŁUKASZ BYŚKINIEWICZ: - Rozpoczynamy kolejny sezon w Mistrzostwach Polski. Pozostaje się tylko cieszyć. Przede wszystkim jestem szczęśliwy, że Maciek znowu zasiądzie na prawym fotelu mojego auta. Emocje są tym większe, że rozstaliśmy się z Fiestą i przesiadamy się do Peugeota 208 R2 - najlepszego samochodu w swojej klasie. Planem na sezon 2014 było auto czteronapędowe, jednak ostatecznie pojedziemy maszyną klasowo podobną do poprzedniej, ale sporo od niej szybszą.Nadal będziemy współpracować z dobrze nam znanym, sprawdzonym zespołem MSZ Racing, którego niezawodna obsługa nie raz ratowała nas w tarapatach. Spodziewam się mocnej rywalizacji w całym sezonie, obsada klasy zapowiada się wyśmienicie - poprzeczka jest ustawiona naprawdę wysoko. Najprawdopodobniej to w klasie 6 walka będzie najbardziej zacięta i wyrównana - kibice mogą liczyć na emocje. My też będziemy chcieli ich dostarczyć. Jest nam bardzo miło, że po raz kolejny naszymi partnerami będą firmy Novol oraz Saint-Gobain. Wsparcie medialne zapewnia TVN Turbo wraz z pozostałymi kanałami grupy TVN.

MACIEJ WISŁAWSKI: - Po dłuższej przerwie, pełni optymizmu, wracamy do rajdowej gry. Jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni rozpoczynając kolejny sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Dla mnie będzie to już około trzydziesty start w Rajdzie Świdnickim - dawnym Rajdzie Elmot.Łukaszowi sugeruję niwelowanie zimowej przerwy spokojną jazdą i stopniowym zaprzyjaźnianiem się z nowym autem. Dobrze, gdyby pojechał wolniej niż potrafi, skupiając się na zachowaniu rezerwy i adaptując się do samochodu.

Szeja/Szeja | Fot. Grzegorz Rybarski

JAROSŁAW SZEJA: - Czekamy na te zawody z wielka niecierpliwością. W miniony weekend nie było dane nam ukończyć Rally Valasska, tym bardziej chcemy pokazać się z dobrej strony. Ostatnie wydarzenia pokazały, że nie tylko nam brakowało śniegu, zimowego treningu i nie tylko ja rozbiłem ostatnio rajdówkę. Dlatego postaramy się z całych sił walczyć o jak najlepszy wynik. Wielkie podziękowania dla naszego sprawnego serwisu za szybką oraz profesjonalna odbudowę naszego samochodu. Do zobaczenia w piątek na prologu Rajdu Świdnickiego. Fot. Grzegorz Rybarski.

Kurdyś/Kasina

SŁAWOMIR KURDYŚ: - Przed nami start nowego sezonu, który zapowiada się dla nas bardzo ciekawie, gdyż przenosimy się do RSMP. Jest to dla mnie ważny rok - dostałem szansę walki o tytuł Mistrza Polski i chciałbym ją wykorzystać. Już na początku czeka nas ciężkie wyzwanie na Rajdzie Świdnickim. Szybkie, wymagające i długie odcinki będą dobrym testem dla auta i załogi. Frekwencja w klasie dopisała, więc zapowiada się fajna walka, co dodatkowo pozwoli nam znaleźć nasze miejsce w szyku. Trochę przespałem zimę i brakuje kilometrów testowych, ale cieszę się z tego co jest. Postaram się więc o dobry wynik. Jeżeli chodzi o wsparcie finansowe to dziękuję naszemu głównemu sponsorowi, firmie Air-Tech-Bud za pomoc i kontynuowanie współpracy również w 2014 roku. Podziękowania także dla firm: Ingram Garaż i KolorPlusStudio. Jednocześnie serdecznie witamy firmę CEN-BRUK Centrum Kostki Brukowej, która dołączyła do nas w tym roku. Mam nadzieję, że zostanie z nami na dłużej. Kibiców zachęcam do dopingowania na wspaniałych odcinkach w okolicach Walimia i do trzymania kciuków za naszą załogę!

MICHAŁ KASINA: - Od naszego ostatniego startu w Mistrzostwach Polski przejeździliśmy trzy pełne sezony Rajdowego Pucharu. Chwile te wspominam miło, bo udało się wywalczyć kilka tytułów i zdobyć dużo cennego doświadczenia. Nastał jednak czas, aby ponownie stanąć do rywalizacji wśród najlepszych zawodników w Polsce. Pojawiła się okazja, więc nie sposób było nie skorzystać. Na Rajdzie Świdnickim wystartujemy zatem z numerem 38 i będziemy walczyć o najwyższe lokaty w klasie 8. Cieszę się, że zaczynamy w Świdnicy, bo to naprawdę kawałek porządnego rajdowania. Odcinki to klasyki jeżdżone w różnych konfiguracjach, ale pozornie łatwe i znane oesy są zazwyczaj najbardziej zdradliwe. Będziemy więc musieli skupić się już od pierwszych kilometrów. Trzeba uważać szczególnie na półosie, bo przed nimi prawie 3 dni ciężkich rajdowych warunków. Na odcinki zapraszamy oczywiście kibiców, którzy dodają nam energii i pozwalają jechać jeszcze szybciej! Do zobaczenia na mecie rajdu!
Start załogi jest możliwy dzięki: Air-Tech-Bud, CEN-BRUK Centrum Kostki Brukowej,KolorPlusStudio oraz Ingram Garaż. Patronat medialny: Bochnianin.pl.

Oleksowicz/Kuśnierz

MACIEK OLEKSOWICZ: - Mieliśmy wczoraj wręcz idealne warunki do testów. Droga sucha, temperatura w okolicach 15 stopni, więc mogliśmy potwierdzić, że ustawienia, jakie wypracowaliśmy podczas poprzednich testów na lotnisku w Rallylandzie działają także na odcinku specjalnym. Sprawdziliśmy różne warianty geometrii, wysokości zawieszenia i rodzaje opon. Na pewno jesteśmy gotowi na suchą nawierzchnię szerokich i szybkich oesów Rajdu Świdnickiego. Zależało nam na tym, żeby samochód był stabilny, przyjazny w prowadzeniu, ale przede wszystkim - szybki. Myślę, że udało nam się to osiągnąć, nawet skończyliśmy jazdę przed czasem. Poprzednie testy na tym odcinku przeprowadziliśmy w zimowych warunkach - na drodze pokrytej śniegiem i lodem. Wczoraj, na suchym asfalcie wrażenia były zupełnie inne. Prędkości, przyczepność i przeciążenia były dużo, dużo większe. Na tym oesie jest sporo długich zakrętów, pokonywanych na czwartym, piątym biegu, na których siła odśrodkowa mocno daje się we znaki. Bardzo dobrze czuje się w samochodzie, ale gdybym miał wybierać to chyba wolałbym nieco mniej przyczepną, bardziej zabrudzoną i śliską trasę.

MICHAŁ KUŚNIERZ: - Przejechaliśmy 115 km na dość szybkiej drodze z wieloma długimi zakrętami. Wszystko nam zagrało, więc szybko uporaliśmy się z pracą, jaką chcieliśmy wykonać. Wiem, że jesteśmy przygotowani do rajdu. Testowaliśmy na suchej nawierzchni, a Arłamów przejechaliśmy po mokrym, więc mamy pełny wachlarz doświadczeń. Pierwszym raz mogłem poczuć naprawdę duże przeciążenia w fotelu Fiesty R5. Dobrze było widać, jakie możliwości drzemią w tej konstrukcji. Mam nadzieję, że w trakcie rajdu będziemy mieli stabilną i przewidywalną pogodę.

Ogryzek/Wróbel | Fot. Auto Sport Foto

SŁAWOMIR OGRYZEK: - Bardzo lubię Rajd Świdnicki i cieszę się, że po raz kolejny mogę w nim wystartować. W ramach treningu przed drugą rundą RSMP wzięliśmy udział w węgierskim Rajdzie Miszkolc. Mieliśmy tam okazję poznać nasz nowy samochód, który mimo przynależności do tej samej klasy co Citroën C2 R2, znacznie się od niego różni i są to różnice zdecydowanie na korzyść 208 R2. W Miszkolcu napotkaliśmy na kilka „chorób wieku dziecięcego” nowej konstrukcji Peugeota i sami nie ustrzegliśmy się błędów. Liczę, że w ten sposób limit niekorzystnych zdarzeń i niepowodzeń został już dla naszego zespołu w tym sezonie wykorzystany i wzorem ubiegłych lat wywieziemy z Rajdu Świdnickiego pozytywne emocje.

JAKUB WRÓBEL: - Tegoroczna edycja dolnośląskiego klasyka zapowiada się niezwykle ciekawie. Obsada jest bardzo liczna i mocna, szczególnie w ośce i klasie 6, w której jesteśmy klasyfikowani. Samych Peugeotów 208 R2 startuje aż sześć! Oesy w Górach Sowich są wszystkim znane i przez wszystkich lubiane. Na tę chwilę jedyną niewiadomą są kaprysy pogody, a jak wiemy po ostatniej edycji zawodów, wszystkiego się można w Świdnicy spodziewać. Mamy nadzieję, że szybko znajdziemy wspólny język z naszym nowym samochodem i od sobotniego popołudnia do niedzielnego wieczoru będziemy się bez przeszkód ścigać się na tych bardzo szybkich i wymagających odcinkach. Fot. Auto Sport Foto.

Zbigniew Skucha-Cienciała | Fot. Łukasz Kos

ZBIGNIEW SKUCHA-CIENCIAŁA / ADAM OGIERMAN: - Wracamy na rajdowe trasy po przerwie, trwającej od zeszłorocznej Barbórki Cieszyńskiej, w której to udało się wywalczyć doskonałe drugie miejsce w klasie 5. Na pierwszym odcinku będziemy się ponownie wjeżdżali w samochód, który co prawda jest nam dobrze znamy, ale przed sezonem przeszedł generalny remont, za który serdecznie dziękujemy całej ekipie Bartka Grzybka. Mamy nadzieję, że szybko odnajdziemy razem z Hondą odpowiedni rytm, zwłaszcza, że trasy wokół Świdnicy, bardzo nam pasują. W ubiegłym roku podium generalki uciekło przez przygodę z bandą śnieżną, która dosłownie wyrosła nam przed maską. Mamy z Adamem nadzieję, że uda się poprawić ubiegłoroczny wynik i z uśmiechami będziemy stawać na mecie na Świdnickim rynku. Za przygotowanie naszego samochodu odpowiada GG CAR SPORT z Będzina. Naszym sponsorem już tradycyjnie będzie człowiek, którego widzę, zawsze stając przed lustrem, więc to pewne, że ze startu w Rajdzie Świdnickim cieszy się równie bardzo, jak cała załoga. Do zobaczenia na odcinkach, no i na mecie.Fot. Łukasz Kos.

Duda/Janasz

MICHAŁ DUDA: - W końcu głód jeżdżenia zostanie w naszym przypadku zaspokojony. Zapowiada się dużo nowości w tym roku. Pojedziemy cały sezon w klasie HRPP+20. Nie jest ona ograniczona pojemnościowo stąd też będziemy zapewne rywalizować z mocnymi samochodami. Dla przykładu teraz trafiło nam się Subaru Impreza w klasie. Ale to tylko motywuje do szybszej jazdy i po dwóch latach startów w grupie N będzie to ciekawe doświadczenie.  Nasz Civic, którym w tamtym roku startowaliśmy, został gruntownie przeglądnięty w Stanlej Racing i mam nadzieję, że nie sprawi nam jakiegoś figla. Nie mamy czasu za bardzo na testy, tak więc nasz pierwszy rajd w sezonie jest zawsze z marszu. Przypuszczam że dopiero pod koniec Świdnickiego zaczniemy coś jechać. Ale jesteśmy dobrej myśli i oby tylko nie przydarzyły nam się takie historie jak dwa lata temu, gdzie całe spadanie z Kamionek musiałem jechać z otwartą przednią maską… Specyficzne doświadczenie;-) Cieszę się także, że Bartek Rozkrut, niestety nieobecny na prawym fotelu, będzie nas wspierał tym razem z zaplecza rajdu.
Na sezon 2014 przybraliśmy barwy nowych wspierających nas firm. Mam nadzieję, iż będziemy jechać na tyle widowiskowo, że nasza współpraca znacząco się rozszerzy.

JAROSŁAW JANASZ:  - Po 13 Elmotach / Świdnickich w roli kibica, w końcu moje małe marzenie się spełnia i swoją 14-tą edycję zaliczę jako zawodnik. Dziękuję Michałowi za kredyt zaufania jakim mnie obdarzył, gdyż będzie to mój debiut na trasach RPP. Jestem przekonany, że dam sobie radę i razem dowieziemy fajny wynik do mety tego kultowego rajdu. Nasz start w Rajdzie Świdnickim nie byłby możliwy bez wsparcia naszych sponsorów którym serdecznie dziękujemy.
Start załogi Duda / Janasz wspierają: Stomil Agro- dystrybucja sprzętu rolniczego, Wost Tynk Kraków, RAPMET- producent wyrobów metalowych , Project XS Kraków, Baccarat Live Club Kraków, Staffa-rozpórki kielichów. Fot. Bartosz Rozkrut.

Włodarczyk/Grzenia | Fot. JR Orzechowscy

MIREK WŁODARCZYK: - podczas Rajdu Arłamów zaliczyliśmy pierwszą i miejmy nadzieję, ostatnią w tym sezonie awarię. Na pierwszym odcinku uszkodziliśmy amortyzator, a na trzecim wysiadła elektryka. Mamy ogromną nadzieję, że tym razem już nic nieprzewidzianego nie będzie nam przeszkadzało w sprawnym poruszaniu się po odcinkach. Patrząc na niedawno opublikowaną listę zgłoszeń do Rajdu Świdnickiego oraz spoglądając w niebo, można pokusić się o odśpiewanie jednej linijki z piosenki Kazika.. „plamy na słońcu, upał na ulicy a dookoła sami groźni zawodnicy”. Na liście zgłoszeń w naszej klasie jest kilku zawodników, którzy na pewno nie przyjadą na rajd po to, żeby się przejechać. Od samego początku będziemy musieli starać się jechać skutecznie i szybko. Liczymy na świetną zabawę i wywiezienie ze Świdnicy kilku cennych punktów.

KRZYSIEK GRZENIA: - W zeszłym roku rajd ten był naszym pierwszym wspólnym startem, na którym udało nam się wygrać klasę. Nie miałbym nic przeciwko, aby zeszłoroczny wynik powtórzyć w tegorocznej edycji. Startuję w Rajdzie Świdnickim już chyba po raz 12 i zawsze chętnie powracam na te odcinki. Są one specyficzne i z roku na rok w coraz lepszej kondycji. Mimo stosunkowo dobrej pogody, rajd na pewno nie zapowiada się na dużo łatwiejszy w porównaniu z zeszłoroczną edycją. Odcinki są znane, więc wiemy, że trzeba będzie utrzymać niesłychanie szybkie, równe tempo przy jednoczesnym zachowaniu wysokiego poziomu koncentracji. Ale jak zwykle damy z siebie wszystko. Serdecznie zapraszam wszystkich kibiców do gorącego dopingowania.
Załoga wystartuje w drugiej eliminacji RSMP w swoim N-grupowym Clio Ragnotti dzięki pomocy firm: Suerte Studio Urody, Auto Mirek. Patronat medialny nad załogą objęła TVP Kraków. Fot. IR Orzechowscy.

Strychalski/Hinz | Fot. Maciej Niechwiadowicz

SŁAWOMIR STRYCHALSKI: - 42. Rajd Świdnicki organizowany przez mój rodzimy Automobilklub Sudecki, to w skrócie klasyczne, wymagające i widowiskowe odcinki w Górach Sowich. Większość zawodników zna je bardzo dobrze, my przejechaliśmy je po raz pierwszy w ubiegłym roku i muszę przyznać, że zdobyliśmy wtedy pierwszy duży bagaż doświadczeń z tego rodzaju tras. Startujemy nowym dla nas autem, bardziej rozwiniętym technologicznie niż poprzednia konstrukcja. Mam nadzieję, że umożliwi to nam zarówno dalszy rozwój, jak i walkę o wyższe pozycje. Liczę też na szybką adaptację do nowego samochodu, a przede wszystkim na świetną zabawę!

MARCIN HINZ: - Jest dużo znudzonych głosów, że to „oklepany” rajd. Osobiście nie mam powodów do narzekania, bo nie znam go na pamięć, a przejazd w takim miejscu jak słynne Patelnie Walimskie, moim zdaniem zawsze cieszy. Nowe auto wnosi dużo świeżości do naszego skromnego zespołu. Wejście na kolejny technologiczny level na pewno będzie pomocne, pomimo że od najnowszych konstrukcji i tak dzieli nas przepaść. Można powiedzieć, że sezon zaczyna się dla nas po raz drugi. Na liście jest spora ilość zgłoszeń w klasie ASTRA, co zapowiada ciekawą walkę na OS-ach. Trzymajcie kciuki za naszą załogę z numerem 108!
Start załogi Sławomir Strychalski/Marcin Hinz w 42. Rajdzie Świdnickim KRAUSE wspierają partnerzy: TORINO - transport drogowy, RallyTravel.pl oraz PunktOlejowy.pl. Obsługę techniczną na rajdzie zapewnia EVO TECH. Fot. Maciej Niechwiadowicz.

Brzeziński/Czarnecki | Fot. Grzegorz Kardaś

JAKUB BRZEZIŃSKI: - Wspólnie z Grześkiem pierwszy raz startujemy w rajdzie płaskim. Mamy za sobą co prawda, Memoriał w Wieliczce oraz Barbórkę Warszawską, natomiast prawdziwe oesy poznamy dopiero podczas Rajdu Świdnickiego. Startujemy Citroenem C2 R2, jesteśmy po testach w RallyLandzie i nie możemy się już doczekać pierwszego odcinka, gdzie na mecie w Walimiu dowiemy się, jakim tempem trzeba jechać i ile tracimy do naszych doświadczonych konkurentów. Ciekaw jestem odcinka Kamionki, jaka będzie linia jazdy związana brudem na trasie po zawodnikach z RSMP, którzy pojadą ten oes dzień wcześniej w odwróconej konfiguracji. Mam również nadzieję, że organizator zafunduje nam kilka szykan, ponieważ z filmów prezentujących odcinki, w kilku miejscach będzie naprawdę szybko. Plan mamy jasny, dojechać do mety, uczyć się nowej dla nas dyscypliny, w międzyczasie próbować klikać coś w zawieszeniu i kombinować z oponami. Zachęcamy do kibicowania załodze Never Enough Team jadącej z numerem 136. Wypatrujcie na oesach naszych hostess, które będą roznosiły nasze energetyczne puszki :)
Serdeczne podziękowania dla naszych Partnerów: Never Enough Naturalny Energetyk, Tso Moriri, RDesigne, Nextlease, Rajdownia.pl, blueFOX. Patronat medialny Radio Złote Przeboje

GRZEGORZ CZARNECKI: - To nasz pierwszy start, dlatego wszystko będzie dla nas nowe. Traktuję rajdy płaskie szkoleniowo przed cyklem Cross Country oraz ponownym startem w Rajdzie Dakar, w którym to w ostatniej edycji startowałem jako kierowca wraz z Bartkiem Bobą. Patrząc na odcinki Rajdu Świdnickiego, chyba wolałbym pojechać ten rajd moją "Dakarówką", ponieważ mógłbym bez problemu ciąć każdy zakręt :) Ten rok przeznaczamy na naukę oraz wyrobienie licencji, tak aby w przyszłym roku ruszyć gdzieś dalej. Wspólnie z Colinem postaramy się pokazać z jak najlepszej strony i nie zawieść naszych kibiców, których po Memoriale w Wieliczce zrobiło się naprawdę sporo. Do zobaczenia w Świdnicy.

Górny/Cieślar | Fot. Łukasz Kos

MARCIN GÓRNY: - JEDZIEMY!!! 42 Rajd Świdnicki - KRAUSE to druga runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Odcinki zlokalizowane wokół Świdnicy są doskonale znane zarówno mnie, jak i Zbyszkowi. Startujemy w tej imprezie nie pierwszy raz. Po raz kolejny będziemy mogli przejechać odcinek po kultowych Patelniach Walimskich, jak i niezapomnianych Kamionkach. W ubiegłym roku udało się nam w debiucie Fiestą wywalczyć doskonałe, jak na nasze doświadczenie w nowym wówczas samochodzie, 3 miejsce w ramach Pucharu Fiesty. W tym sezonie zobaczycie nas w klasie 6F.
Nasz start nie byłby możliwy bez wsparcia naszych sponsorów: Kebab AHMED, SZNAJDER Akumulatory, tor kartingowy ZYG-ZAK z Bielska Białej.
Liczymy na Wasz doping! Fot. Łukasz Kos.

Jaroszewicz/Tarapacki

ALEKSANDER JAROSZEWICZ: - Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy w tym roku wrócić na oesy. W 2013 roku niestety nie dysponowaliśmy wystarczającym budżetem, który pozwoliłby nam na starty w całym cyklu Castrol Edge Trophy. Udało nam się jedynie wystartować w 1. edycji Rally Masters, co rozbudzało w nas jeszcze większa chęć rywalizacji na odcinkach specjalnych. Chcielibyśmy serdecznie podziękować naszym sponsorom za wsparcie podczas tego sezonu - Sanswiss, Galess A.Lepak, Galess E.Szywała, Balcerek Transport, Autoserwis Jaroszewicz, Pracownia reklamy- „Alex”. Zapraszamy wszystkich naszych fanów oraz bliskich do kibicowania!

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Mówią przed Rajdem Portugalii
Następny artykuł Mówią przed Valašská Rally

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska