Mówią przed Valasska Rally
DAMIAN KARGOL (szef Car Speed Racing): - Za nami kilka dni testów i intensywnych przygotowań do nowego sezonu, ale prawdziwe emocje dopiero przed nami.
Do Rajdu Świdnickiego jeszcze miesiąc, ale już w ten weekend i to zaledwie godzinę drogi od granicy czeka na nas prawdziwe rajdowe święto – rozpoczęcie Mistrzostw Czech. Będzie to nasz trzeci z kolei sezon MCR, drugi rok z rzędu wspólnie z Arkiem i czwarty rok współpracy z Łukaszem. Rok temu dołączyliśmy do mistrzostw od drugiej rundy więc dla tego składu będzie to debiut w Valassce - weekend wielu nowości, ale z optymizmem staniemy przed nowymi wyzwaniami. Wszyscy w zespole nie mogliśmy się doczekać, kiedy skończy się zimowa przerwa, tym bardziej, że rozpoczynamy od tak szczególnego rajdu. Dobrze znamy czeskie podwórko i jego specyficzną atmosferę. Wystarczy rzucić okiem na listę zgłoszeń, żeby się przekonać, że warto sobotę i niedzielę przeznaczyć na przyjazd do wschodnich Moraw. Zapraszamy do Car Speed Racing – bądźcie z nami i trzymajcie mocno kciuki za Polaków, a zwłaszcza załogę z numerem 63 – Lechoszest / Sitek. fot. Łukasz Kos
ŁUKASZ LEWANDOWSKI: - Przed nami pierwszy start w sezonie 2018 - rajd Valasska. Do tej pory nigdy nie startowałem za granicą i bardzo ciekawi mnie jak jest na rajdzie w Czechach, tym bardziej, że słyszałem mnóstwo pozytywnych opinii. Ten rajd traktujemy bardzo poważnie, ponieważ to jeden z głównych elementów przygotowań do rajdu Świdnickiego. Mamy do sprawdzenia całą długą listę rzeczy, więc będzie sporo pracy. Cieszę się, że startuje tak dużo załóg w autach R2, bo będzie to dobry test. Mamy nadzieję, że opony typu Monte Carlo nie będą potrzebne.
ADAM STEC: - Nastroje przed rajdem? Nie chcemy, żeby to zabrzmiało jak PR’owe gadanie często spotykane w rajdach, ale nasz cel na ten rajd to zebranie jak największej ilości doświadczenia, która mamy nadzieję zaprocentuje podczas cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Chcemy pracować w warunkach bojowych, nad tym czego uczyli nas Wojciech Chuchała wraz z Robertem Hundlą, podczas przygotowań do sezonu. Wystartujemy w klasie Pohár Miroslava Hošáka, w związku z tym, że w Czechach nie ma odpowiednika naszej klasy Open N, a specyfikacja naszego Lancera EVO X od docelowej klasy w której mieliśmy startować różni się m.in. sekwencyjną skrzynią. W naszej klasie startują głównie Skody 130 LR, napompowane nowoczesnymi rozwiązaniami. Nie jesteśmy tu jednak po to, aby walczyć o wynik, czy porównywać się względem innych, tylko po to, żeby zebrać ogrom doświadczenia, nabrać pewności i podnieść swoje tempo na Świdnicę. Dystans kilometrów oesowych Rajdu Valasska jest prawie dwukrotnie większy od Rajdu Świdnickiego, a sam rajd jest dwudniowy. Ten fakt sprawia, żę będzie to dla nas idealna weryfikacja przygotowania fizycznego i koncentracji nad którą intensywnie pracujemy pod okiem Łukasza Miki. Mamy nadzieję, że na odcinkach nie zabraknie polskich kibiców. Serdecznie zapraszamy wszystkich do odwiedzenia naszych południowych sąsiadów, jeśli nie dla nas, to chociażby dla oglądania rywalizacji czeskich gigantów na ułamki sekund z kilkunastoma autami klasy R5 na czele stawki.
MARCIN SZEJA: - W tym sezonie czeka nas zapewne kilka nowych odcinków, ale wiele oesów już znamy i co najważniejsze – sprawdziliśmy w praktyce na co stać samochód R5 na tych trasach. To jest wiedza, której w ubiegłym roku nie mieliśmy, więc czasem trudno było nam sobie wyobrazić jak szybko możemy pojechać nawet w bardzo zdradliwych i niezwykle wymagających partiach. Wiem, że nie zabraknie nam motywacji. Widzę to po sobie i po Jarku, który dosłownie gotuje się do jazdy i rywalizacji. Teoretycznie Rajd Valasska to po prostu jedna z siedmiu rund mistrzostw – wyzwanie i zadanie do zrealizowania. Jednak dla nas te zawody mają dodatkowe znaczenie. Po pierwsze są bardzo blisko naszych rodzinnych stron i zawsze możemy tu liczyć na gorący doping polskich kibiców. Po drugie, sponsorem tytularnym Rajdu Valasska jest firma Kowax, czyli nasz nowy partner, dlatego zależy nam, by obie Fiesty R5 w barwach GK Forge Kowax Racing dotarły do mety na jak najwyższych pozycjach.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze