Neuville pierwszym liderem

Belg o 0,3s pokonał Otta Tanaka i o 0,4s Sebastiena Ogiera.

- Myślę, że to może być zwycięski samochód w ten weekend! – prorokował Tanak. - Mieliśmy dobry feeling podczas odcinka testowego, a teraz potrzebujemy odpocząć, ponieważ to będzie ciężki weekend.

- Jutro zapowiada się dla mnie ciężki dzień, ponieważ startuję jako pierwszy do szutrowych odcinków. – obawia się Ogier.

Czwartym rezultatem popisał się Andreas Mikkelsen (+0,5s), piątym Kris Meeke (+0,7s), a szósty był Esapekka Lappi (+1,3s).

- To było złe, powiedziałem Paulowi przekraczając linię mety, myślałem, że będę ostatni! – powiedział Meeke. - Popełniłem kilka błędów na tym odcinku – spóźniłem hamowanie na pierwszym zakręcie i zepsułem rondo.

- Ten odcinek nie ma nic wspólnego z rajdem! – przyznał Lappi. - Szuter był śliski, naprawdę śliski, nie było żadnej przyczepności.

Siódmy czas ze stratą 1,4s do zwycięzcy należał do Teemu Sunninena, ósmy był Dani Sordo tracący 1,5s, a dziewiąty Jari-Matti Latvala. Czołową dziesiątkę zamknął powracający po dwóch rajdach przerwy Craig Breen, do którego wyniku doliczono 10 sekund kary za spóźnienie.

- Jestem zadowolony, że wróciłem, choć nie był to czysty przejazd – prostowałem samochód w miejscach, w których nie powinienem. – skwitował Breen.

W WRC2 najlepiej pojechał Kalle Rovanpera. Był dwunasty w generalce, niespełna sekundę za Elfynem Evansem. Dwie sekundy do Fina stracił Pontus Tidemand, a 2,7s Gus Greensmith.

Pierwszy etap będzie kontynuowany od 13:13 czasu polskiego. Trzy dwukrotnie pokonywane odcinki: Las Bajadas/Villa del Dique (16,65 km), Amboy/Yacanto (33,58 km) i Santa Rosa/San Agustin (23,85 km) stworzą dwie pętlę, które rozdzieli oes Fernet Branca (6,04 km).