
Organizatorzy Rajdu Nowej Zelandii, którzy liczyli na powrót do kalendarza rajdowych mistrzostw świata, zapowiedzieli, że nie poddadzą się i postarają się, by ich rajd dołączył do grona WRC w 2019 roku.
Nowa Zelandia była jedną z opcji, która miała zastąpić Rajd Polski, ale ostatecznie FIA i promotor mistrzostw zdecydowali się wybrać Rajd Turcji.- Cały czas będziemy naciskać, by dostać zasłużone miejsce w kalendarzu WRC. Rajd Nowej Zelandii ma wspaniałą historię w mistrzostwach świata, a kierowcy zawsze wybierali ten rajd jako najlepszy na świecie i informowali o chęci powrotu. Mamy solidną strukturę i zmotywowany zespół, a w krajowych mistrzostwach regularnie startuje 60 załóg - mówił PJ Johnston, dyrektor Rajdu Nowej Zelandii dla RallySport Magazine.Rajd Nowej Zelandii zadebiutował w mistrzostwach świata w 1977 roku i do 2012 roku znajdował się w kalendarzu WRC 31 razy. Rekordzistą imprezy jest Marcus Gronholm, który triumfował pięciokrotnie (2000, 2002, 2003, 2006, 2007).fot. Citroen Racing
O tym artykule
Serie | Rajdy |