Ogier stracił rywala

Mads Østberg nie dojechał na start odcinka Otates. Po awarii sprzęgła, zastrajkował również alternator. Mads kopnął Fiestę i doznał kontuzji stopy!

Na najdłuższym dzisiaj, 42-kilometrowym oesie Ogier pokonał Mikko Hirvonena o 15,6 sekundy, a w rajdzie uzyskał przewagę 1.08,6 nad rywalem z Citroena.

- Odcinek był OK - mówił na mecie Sebastien Ogier. - Jechałem na luzie, naprawdę nie cisnąłem. Niczego nie testuję. Samochód jest perfekcyjny. Z pewnością będę teraz kontrolował Mikko. Nadal jestem szybszy - co mogę zrobić?

- Ten odcinek totalnie różnił się od poprzedniego - informował Mikko Hirvonen. - Wszystko jest OK. Jadę spokojniej od kiedy odpadł Mads. Teraz jest całkiem łatwo.

Jari-Matti Latvala zajmujący się testami Polo, wjechał na oes z 19-minutowym spóźnieniem, żeby uniknąć czyszczenia drogi. - To bardzo proste. Ponieważ testujemy samochód, musimy mieć optymalne warunki. Chcemy porównać się z czołówką. Czyszcząc drogę, traciliśmy za dużo czasu.

Czwarty czas uzyskał Nasser al-Attiyah. - Nie jest łatwo, bo w porównaniu z Dakarem, tu jedziemy na maksimum. Samochód, opony pracują bardzo dobrze. Jestem całkiem zadowolony z tempa. Przez długi czas WRC nie sprawiał mi frajdy. Chciałbym, żeby było inaczej.

Dani Sordo jest sfrustrowany wynikami. - Nie mogę prowadzić tego samochodu. Nie rozumiem go. Gdybym próbował jechać szybciej, wypadłbym z drogi. Zmieniłbym coś, gdybym wiedział co zmienić.

Thierry Neuville stracił 68 sekund do Ogiera. - Od poprzedniego odcinka mamy problem z układem kierowniczym. Na początku kierownica zablokowała się i wykonaliśmy obrót. Po prostu chcieliśmy ukończyć odcinek, ale było bardzo ciężko. Nic nie mogłem zrobić. Musiałem jechać bardzo ostrożnie.

- Idzie nam dobrze - stwierdził Chris Atkinson. - Obyło się bez większych problemów. Po wcześniejszych przygodach, mam ograniczoną widoczność przez przednią szybę.

Po decyzji VW (Latvala), Jewgienij Nowikow został wypchnięty na czoło stawki. - Było znacznie trudniej niż na poprzednim odcinku, bardziej ślisko. Nie podejmowałem żadnego ryzyka. Na drugiej pętli postaram się mocniej cisnąć.

- Czas nie jest zły - uznał Benito Guerra. - To bardzo, bardzo trudny odcinek - nie najdłuższy, ale fizycznie najbardziej wymagający w rajdzie. Myślę, że się poprawiamy.

Ken Block miał przeciętą prawą przednią oponę, ale obyło się bez kapcia. - Uderzyliśmy w kamień po jednej trzeciej odcinka. Ktoś jadący przede mną, narzucił kamień na drogę.

- Odcinek był bardzo techniczny, ciężki dla samochodu - opowiadał Martin Prokop. - Po 12-15 kilometrach wzrosło ciśnienie w oponach i nie było trakcji. Potem mogliśmy już tylko starać się utrzymać na drodze.

Michał Kościuszko wrócił na dziesiąte miejsce i ma jeszcze 2.05 przewagi nad Nowikowem. - To bardzo wymagający oes, 42 kilometry. Czuję się trochę zmęczony. Jechaliśmy jako drugie auto na drodze. Linie Jewgienija nie były aż tak widoczne. Zmieniała się przyczepność szutru. Opony przegrzewały się na krętej sekcji i straciliśmy trochę czasu.

Fot. VW