Opisane, żeby nie ciąć
Robert Kubica i Maciek Szczepaniak zakończyli występ na pierwszym etapie Rally de Portugal, urywając koło na czwartym odcinku specjalnym, Almodôvar 1.
Jutro załoga skorzysta z systemu Rally 2.- Pierwszy dzień Rajdu Portugalii, tak właściwie drugi - ale pierwszy prawdziwy - zaczął się dla nas dosyć fajnie, ponieważ muszę powiedzieć, że po raz pierwszy miałem radość i fun z jazdy na szutrze - mówi Robert Kubica. - Z reguły jest to dla mnie bardziej walka o przetrwanie, jednak znajomość oesów z poprzedniego roku skutkowała dużo lepszym feelingiem. Warunki nie były łatwe, a jechaliśmy bardzo pewnie, bardzo spokojnie.No ale niestety, skończyło się na jednym takim niewinnym zakręcie. To było spadanie z szybkiej partii. Mieliśmy prawie trójkowy zakręt, opisany żeby nie ciąć. I zauważyłem, że niektórzy kierowcy jadący przede mną cięli. Po wewnętrznej był cementowy krawężnik. Ja tam nie chciałem ryzykować. Było hamowanie do bardzo wolnego zakrętu i wyjście od razu w prawy zakręt, gdzie była bardzo wąska droga i sądząc po śladach, chyba większość kierowców cięło.Ale niestety, na wyjściu, już tak naprawdę po zakręcie było drzewo, które zresztą widziałem i wydawało mi się, że to drzewo jest daleko. Faktycznie tak było, ponieważ na wysokości, na której widziałem to drzewo, spokojnie byśmy się zmieścili. Dopiero po zdarzeniu zauważyłem, że drzewo nie rosło prosto, tylko rosło pod kątem. Uderzyliśmy w nie, zahaczyliśmy, trochę nas postawiło bokiem. Droga była bardzo wąska i tam uszkodziliśmy zawieszenie.
Fot. P1 Sports
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze