Ostberg rządził w Meksyku

Rajd stanowił odsłonę mistrzostw Ameryki Północnej i Środkowej (NACAM) oraz rundę meksykańskiego czempionatu, ale organizatorzy chcieli przede wszystkim przypomnieć o sobie w kontekście powrotu do kalendarza WRC.

Do Leon - gdzie mieściła się baza imprezy - ściągnięto wiele gwiazd z różnych epok rajdowej historii. W ostatniej chwili, z powodów rodzinnych, przyjazd musiał odwołać Didier Auriol. Poza tradycyjną klasyfikacją generalną, stworzono „puchar narodów”, łącząc w zespoły załogi z tych samych krajów i stosując specjalne współczynniki dla samochodów różnych klas.

Od samego początku rywalizacji najlepiej spisywali się Ostberg i Johansson. Duet w Skodzie Fabia Rally evo wygrał łącznie trzynaście oesów. Przed finałowym przejazdem Derramadero - El Brinco, Norwegowie posiadali blisko 2-minutową przewagę nad Adrienem Fourmauxem i Alexandrem Corią. Podczas Power Stage uszkodzili jednak oponę, ale sprawna zmiana koła pozwoliła uratować zwycięstwo różnicą zaledwie 5,8 s. Podium skompletowali gospodarze: Benito Guerra i Daniel Cue [+4.30,5].

Matthew Wilson i Stuart Loudon zajęli czwarte miejsce [+6.08,3], a piątkę zamknęli Harri Rovanpera i Angelica Fuentes [+11.51,5].

W klasyfikacji narodowej Norwegia, poza Ostbergiem i Johanssonem reprezentowana przez Eyvinda Brynildsena i Rogera Eilertsena, zmierzała po pewne, jak się wydawało, zwycięstwo. Mitsubishi Lancer Evo X tych drugich nie wyjechał jednak z parku zamkniętego na ostatni dzień zmagań. Triumf powędrował w ręce Team Europe, czyli Nikkiego Schelle i Liny Meter oraz Sebastiana Barbu i Bogdana Iancu.