Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Pierwszy etap dla Łukjaniuka

Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautov na pokładzie Forda Fiesty R5 kończą piątkowe zmagania z trasami Rajdu Azorów na pozycji liderów klasyfikacji generalnej i wygrywają pierwszy etap rywalizacji.

Rosjanie mają 21,8 sekundy przewagi nad Ricardo Mourą i Antonio Costą. Trzecie miejsce jak na razie zajmuje załoga Magalhaes/Magalhaes (+32,4).- To świetny koniec dnia. Nie popełniałem błędów i nie atakowałem za mocno. Na odcinku spotkaliśmy kilka krów. Na nasze nieszczęście było to na szybkiej partii. Aktualnie mamy problem z pop-off, ale nie musiałem atakować - podsumował Łukjaniuk.- Jest ciężko. Wprowadziliśmy kilka zmian i zmieniliśmy koło, ponieważ złapaliśmy kapcia. Po południu przyczepność nie była najlepsza, ale trudno - mówił Moura.- Wszystko idzie dobrze. Teraz jest łatwiej. Staram się atakować. Samochód działa świetnie - informował Magalhaes.Na czwartym miejscu sklasyfikowani są Chris Ingram i Ross Whittock (+44,1), którzy na ostatnim odcinku wyprzedzili Martina Kociego i Filipa Schovanka (+56,0). Załoga Ahlin/Sjoberg (+1:37,9) zakończyła dzień na szóstym miejscu. Za Szwedami sklasyfikowani są Bernardo Sousa i Valter Cardoso (+1:54,9).- Podoba mi się ten rajd. Jest bardzo podstępny i inny niż te, które zaliczyłem do tej pory - komentował Koci.- Źle wybraliśmy opony na drugą pętlę. Samochód bardzo ślizga się - mówił Ahlin.- Nie znam tego auta. Byłem ostrożny, by nie złapać kapcia. Potrzebujemy czystej jazdy i poprawy - podsumował Sousa.Łukasz Habaj i Daniel Dymurski zakończyli dzień poza czołową dziesiątkę. Tomasz Kasperczyk i Damian Syty dachowali na ostatnim odcinku specjalnym i zablokowali trasę próby. Do mety dotarli ze stratą ponad 22 minut. Załogi startujące bezpośrednio za Polakami będą miały nadane czasy.- Pojechałem o minutę szybciej niż za pierwszym razem. Bardzo się cieszę - komentował Larsen (+2:26,3).- Pod koniec odcinka zgasł silnik. Straciłem około 10 sekund. To bardzo trudny oes - mówił Habaj (+3:21,2).- Widoczność była lepsza, ale wszystko inne poszło źle - komentował Griebel (+3:36,6).- Co mogę powiedzieć. Bardzo mi szkoda tych, którzy jechali za nami. Dachowaliśmy. Wygląda na to, że samochód jest dobry, więc jedziemy do serwisu, by sprawdzić go - mówił Kasperczyk (+24:25,2).W ERC Junior U28 czołową trójkę tworzą załogi Ingram/Whittock, Koci/Schovanek (+11,9) oraz Ahlin/Sjoberg (+53,8).Wśród juniorów do lat 27 najszybszy jest Diogo Gago. 40,5 sekundy za Portugalczykiem jest Martin Sesks. Trzecie miejsce zajmuje Simon Wagner (+1:04,2). Ta sama trójka tworzy czołówkę ERC3. W ERC2 prowadzi Siergiej Remennik.Na drugim przejeździe blisko 24-kilometrowego odcinka Sete Cidades najszybszy był Magalhaes, który okazał się lepszy od Ingrama (+5,0), Łukjaniuka (+7,8), Moury (+9,2) oraz Kociego (+20,0).Na jutro organizatorzy zaplanowali dwie pętle rywalizacji. Pierwszą będą tworzyć oesy Graminhais 1 (21,28 km), Tronqueira 1 (21,99 km) oraz Grupo Marques 2 (3,95). Druga rozpocznie się od oesu Vila Franca São Brás 2 (17,08), a następnie załogi ponownie pokonają dwie ponad dwudziestokilometrowe próby. Pierwszy odcinek rozpocznie się o 11:38 czasu polskiego.fot. FIA ERC

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Oes dla Magalhaesa, kapeć Habaja
Następny artykuł Nucita wsiadł do Hyundaia

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska