Przerwane Turini 2
Powtórka oesu przez Col de Turini została przerwana po przejeździe Imprezy Eamonna Bolanda z powodu incydentu z udziałem kibiców.
Jeden z nich doznał złamania nogi, dwóch odniosło lżejsze obrażenia. Kibice spadli ze skarpy. Incydent nie miał związku z przejazdem rajdowych samochodów.
Sebastien Loeb jadący ze średnią 63 km/godz., wyprzedził w wynikach Sebastiena Ogiera o 4 sekundy i po pętli zwiększył przewagę nad kierowcą Polo do 1.39,9. Dani Sordo i Mikko Hirvonen kompletują czołową czwórkę. Na piąte miejsce awansował Bryan Bouffier.
- Są dwie linie, ale jeżeli wyjedziesz z linii, wypadasz z drogi - mówił Sebastien Loeb. - Trzeba jechać wolno i trzymać linię. To nie jest interesujące dla kibiców. Nie da się kontrolować samochodu.
- Jedziemy bardzo bezpiecznie do mety - informował Sebastien Ogier. - Staramy się utrzymać miejsce.
- Było naprawdę ciężko - przyznał Dani Sordo. - Otrzymałem międzyczas Mikko. Był wolniejszy o jakieś 25 sekund, więc zwolniłem. Straciliśmy dużo czasu do Loeba i Ogiera, ale nie podejmowałem żadnego ryzyka.
- To naprawdę szaleństwo! - oświadczył Mikko Hirvonen. - Staram się jechać bezpiecznie do mety, ale w tych warunkach nie jest łatwo. Mieliśmy jeden moment na brei.
- Mads przebił oponę 2-3 kilometry po starcie - informował Bryan Bouffier, czwarty na OS 16. - Jechałem bardzo bezpiecznie. Nie podejmowałem żadnego ryzyka. Nasz czas nie jest dobry, ale będę tak jechał, żeby bezpiecznie ukończyć rajd.
Mads Østberg uszkodził prawe tylne koło i stracił niemal 6 minut. - Uderzyłem w coś tyłem na początku odcinka. Pojechałem szeroko, uszkodziłem koło, które jest teraz luźne. Mam kłopoty z hamulcami. Spróbujemy naprawić koło.
- Mocno padało i trudno było utrzymać linię - komentował Martin Prokop. - Samochód zrobił się bardzo nerwowy. Na podjeździe padał śnieg. W tym przejeździe było trochę łatwiej, ale na następnej pętli nadal będzie ciężko.
Lider WRC 2, Sepp Wiegand utrzymuje się w ósemce. - Najtrudniejsza była jazda we mgle. Kręciłem się na Col de Turini. Być może kibice są zadowoleni...
Olivier Burri traci ponad 6 minut do kierowcy Skody Deutschland. - To nie jest rajd! Jest za trudno i za wolno. Nie lubię tego...
Michał Kościuszko, ósmy w wynikach oesu, zbliżył się na 49 sekund do Burriego. - Widzicie na moim samochodzie, że pada śnieg! Uderzyłem w barierę na przełęczy. Mamy przed sobą jeszcze jeden przejazd. Myślę, że droga będzie bardziej oblodzona.
Fot. Marcin Kaliszka
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze