Pułapka na water splashu
Adam Przybysz i Łukasz Włoch jadący Mitsubishi Lancerem Evo IX, nie ukończyli czwartej rundy mistrzostw Ukrainy w rallysprintach - Rajdu Lwowski Standard.
Czwarte zwycięstwo z rzędu odniosła odeska załoga Rusłan Topor/Marina Pierowa (Lancer Evo IX). Trasa była bardzo wymagająca dla zawodników i sprzętu, dlatego ponad połowa z 32 startujących załóg nie zobaczyła mety.- Cieszę się, że w końcu udało mi się wystartować w szutrowym rajdzie - mówi Adam Przybysz. - To mój pierwszy start i było bardzo ciężko. Zbyt dużo rzeczy się działo - tu ktoś gada, tu trzeba wszystko ogarnąć... Nie jest to łatwe, ale przyjemne. Mam nadzieję, że zacznę jeździć pewniej a nie tylko na dwa uda - albo się uda, albo nie uda ;-)- Kibice ułożyli sobie w water splashu tamę i dzięki niej podniósł się poziom wody - opowiada Łukasz Włoch. - Wpadając w tę pułapkę trochę za szybko, uszkodziliśmy wiatraki i chłodnicę. Nie chcąc ryzykować uszkodzenia silnika postanowiliśmy wycofać się z dalszej rywalizacji. Kolejną rundą jest rajd w Odessie pod koniec sierpnia. Wystartuję znów Fiestą Proto z Marcinem Putowskim walcząc o drużynowe mistrzostwo Ukrainy dla zespołu Boramax. Niewykluczone, że Adam, który spisał się świetnie jak na pierwszy raz, także pojedzie w tym rajdzie. Organizatorzy szykują wielkie święto i dobrą imprezę. Będzie ona Memoriałem Jurija Koczmara, który zginął w wypadku w łotewskim Rajdzie Kurzeme w 2015 roku.Fot. Jewhen Chitruk
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze