Rajd Śląska: Mówią po pierwszym etapie
MIKO MARCZYK: - To był dla nas bardzo dobry dzień, ponieważ nie popełniliśmy żadnych większych błędów.
Myślę, że miejscami pokazaliśmy się dziś z dobrej strony, tak jak na miejskim odcinku w Mikołowie, który wygraliśmy. Cieszę się, że jedziemy dobrym tempem, a jednocześnie cały czas jesteśmy w granicach bezpieczeństwa i wiem że nie ryzykujemy nadmiernie. Jutro pozostaje mi być mądrym, wykonywać dobrze założony plan, bo w żadnym innym trybie nie osiągnę wyznaczonego celu czyli przekroczenia mety w dobrym stylu. Trasy Rajdu Śląska, będące właściwie kompilacją trzech różnych imprez są bardzo zmienne i przez to wymagające. Dlatego jest to niełatwy rajd, kompilacja szybkości i precyzji.MARCIN SŁOBODZIAN: - Pierwszy etap Rajdu Śląska nie poszedł do końca po naszej myśli. Mieliśmy trochę problemów z właściwym ustawieniem zawieszeń w samochodzie. Było to szczególnie odczuwalne na wyboistych odcinkach i tam traciliśmy cenne sekundy. Dopiero na pierwszym OS-ie drugiej pętli pokazaliśmy na co nas stać i zrobiliśmy bardzo dobry czas. Ale już kolejny odcinek to kłopot z elektroniką, który trwał jakieś 700 metrów i spowodował stratę kilkunastu sekund. Udało się jednak zrestartować komputer i pojechać dalej. W związku z tym chcieliśmy nieco nadrobić stracony czas i zmniejszyć stratę do konkurencji na ostatnim sobotnim odcinku miejskim. Skończyło się to jednak uderzeniem w krawężnik tylnym kołem na pierwszym nawrocie. Mimo tej przygody udało się nam dojechać do serwisu. Mam nadzieję, że mechanicy Subaru naprawią auto a jutro wystartujemy zwarci i gotowi. Postaramy się nieco nadrobić dzisiejszy dystans.TOMASZ GRYC: - Nie będę mówił, że jadę na 100% i staję na głowie. Choć nie brakowało dziś emocji na odcinkach specjalnych, a walka w klasie jest naprawdę bardzo zacięta. Nasi rywale nie odpuszczają nawet na moment, a oesy są naprawdę bardzo wymagające, więc nie ma czasu na nudę. Jutro przed nami sporo pracy i będziemy walczyć do ostatnich metrów o tytuł. Nasza sytuacja jest oczywiście całkiem komfortowa, ale strategiczne pilnowanie pozycji bywa trudniejsze niż atakowanie na maksa.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze