Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Remis po dwóch rundach

Osiem niezwykle wymagających odcinków specjalnych, w tym dwa deszczowe i dwa na suchej nawierzchni w nocy stanowiły wyzwanie podczas drugiej rundy MPL BGM Cup, którą wygrał Patryk Kielar.

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

Po pierwszej pętli, która składała się z dwóch odcinków na czele znajdował się Przemysław Rudzki, który miał zaledwie 0,439 sekundy zapasu nad Kielarem i 0,586 sekundy na Kryspinem Handelem. Po kolejnych dwóch oesach czołowa trójka przemieszała się i na przedzie stawki znalazł się Kielar, który miał 0,579 sekundy zapasu nad Rudzkim i 0,967 sekundy na Handelem.

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

MPL BGM Cup - runda 2 - Rajd Niemiec

31

Drugie cztery odcinki specjalne stanowiły największe wyzwanie dla graczy. Przed startem pętli musieli wybrać, czy postawią na opony i ustawienia deszczowe, czy na suchą nawierzchnię, ponieważ dwa oesy otwierające pętlę przeprowadzono przy ulewnym deszczu. Zamykające rywalizację próby dodatkowo odbył się po zmroku. Ostatecznie najlepiej poradził sobie z tym Patryk Kielar, który drugiego Kryspina Handela pokonał o 3,190 sekundy. Walczący do połowy rywalizacji o zwycięstwo Przemysław Rudzki musiał pogodzić się z trzecim miejscem i stratą 17,922 sekundy. Bój o czwarte miejsce wygrał Michał Król (+33,354), który pokonał Szymona Kalczyńskiego (+34,855). Do rajdu wystartowało 206 graczy.

- Dołożyłem wszelkich starań, by jak najlepiej przygotować się do rywalizacji. Na pewno można było pojechać nieco szybciej, aczkolwiek niezwykle istotne było odpowiednie wyważenie tempa. Zmiana rajdówki okazała się strzałem w dziesiątkę, a autorskie ustawienia spisały się na medal. Jestem zadowolony z osiągniętego rezultatu - mówił Kielar.

- Mój pierwszy typowo asfaltowy rajd, jakim są Niemcy, w obecnym polskim pucharze mogę określić jako udany. Wynik jest oczywiście nieco rozczarowujący dla mnie, jednak z tempa i przebiegu rajdu jestem bardzo zadowolony. Ogólnie przyznam, że rajdy asfaltowe nie są moją najmocniejszą stroną i pomimo że prezentuję od dłuższego czasu lepsze tempo na tym rodzaju nawierzchni, to w tym przypadku zabrakło kilku rzeczy. Miałem problem ze znalezieniem właściwych ustawień dla mojego auta pod każdy odcinek i tak, żeby być szybkim w każdym miejscu. Mógłbym rozważyć na kolejny taki rajd zmianę samochodu, tak by było łatwiej go dostosować pod daną rundę i moje wyczucie. Natomiast muszę przyznać, że Patryk Kielar wykonał znakomitą robotę i była to dość wyrównana walka, a on wyszedł z niej zwycięsko, więc chciałbym mu pogratulować. Tak więc tylko trzy sekundy różnicy. Jest "OK" i teraz trzeba iść dalej i przygotować się na Monte Carlo gdzie odbędzie się ostatnia część pucharu - komentował Handel.

- Mój pierwszy poważniejszy rajd po przesiadce z pada na kierownicę. Z tego powodu moje nastawienie, z walki o jak najwyższe możliwe pozycje, zmieniło się w zbieranie doświadczenia i dojechanie do mety bez błędów. Niezależnie od wyniku jestem naprawdę zadowolony z moich przejazdów. Były jakieś błędy tu i tam, ale w ogólnym rozrachunku, mój debiut na kierownicy mogę uznać za udany. Teraz pozostaje tylko szykować się na Monte - podsumował Król.

W klasyfikacji sezonu Kielar i Handel zgromadzili po 190 punktów i są w najlepszej pozycji do ostatecznego starcia podczas wyścigu górskiego. Trzeci jest Kacper Michalczuk (163), czwarty Michał Król (160), a piąty Szymon Kalczyński (157), który ma tyle samo punktów, co szósty Kacper Potyra.

WYPOWIEDZI PO DRUGIEJ RUNDZIE MPL BGM CUP

7. KACPER MICHALCZUK: - Pierwsze dwa odcinki w moim wykonaniu całkiem niezłe, bardzo dobry OS3, potem na czwartej próbie dostałem niestety 9-sekundową karę za ścięcie trasy i to trochę ostudziło mój zapał. Ostatnia pętla dużo cięższa, długie odcinki bez możliwości zmiany opon oraz brak czasu na trening wymusiły spokojniejszą jazdę do mety. Obyło się bez większych błędów, jedynie na siódmym odcinku zblokowałem koła przed jedną z szykan i zostawiłem elektrownię na miejscu, zahaczając o jeden z balotów. Na szczęście kibice dowieźli mi ją na start ostatniego, nocnego odcinka i nie musiałem go jechać po omacku. Wiem że przy większej ilości czasu na trening mogło być jeszcze lepiej.

9. ŁUKASZ LEWANDOWSKI: - Emocje jak na prawdziwym rajdzie. Co prawda czołówka na razie poza zasięgiem, ale jak na moje raczej niewielkie doświadczenie w Dircie jestem zadowolony. Największą zagadką są dla mnie ustawienia, szczególnie skrzyni biegów. W normalnym aucie nie ma aż tyle przełożeń, więc trzeba się nakombinować. Największe emocje były przed ostatnim odcinkiem kiedy wyskoczył mi błąd. Na szczęście koledzy Kryspian Handel, Łukasz Łuniewski i Mateusz Szczerba wykazali się postawą fair play i pomogli mi wrócić na trasę za co im ogromnie dziękuję.

10. MAREK KIEBAŁO: - Rajd Niemiec ukończony, a co najważniejsze 'Polówka' w całości na mecie. Na siódmym i ósmym odcinku trzeba mocno uważać, bo opony nie są już pierwszej świeżości. Czekamy Na Monte Carlo. Do zobaczenia.

16. KAMIL WOJTAK: - Rajd przejechany całkiem dobrze i czysto, niestety za wolno. Jedyny błąd popełniłem na ostatnim odcinku jednak nie wpłynął on znacząco na wynik. Założyłem sobie przed rajdem TOP10 i niestety nie osiągnąłem celu. Brak treningu sprawił, że byłem po prostu za wolny. Dziękuję zespołowi Sim Racing Champions za wsparcie.

19. TOMASZ FRAJNY: - Pierwsze dwie pętle ok, ostatnia pętla bardzo trudna, dwa odcinki w deszczu i kolejne dwa bez serwisu na suchym asfalcie na zużytych deszczówkach, walka o przyczepność. Generalnie jestem zadowolony.

21. MACIEK JAWORSKI: - Przed rozpoczęciem rajdu wykonałem mnóstwo pracy i poświęciłem bardzo dużo czasu, by być konkurencyjnym. Rajd przebiegał perfekcyjnie, miałem bardzo dobre tempo i walczyłem o wysokie miejsce. Zero uszkodzeń, samochód ustawiony niemal perfekcyjnie. Niestety nie było mi dane przejechać ostatniego odcinka specjalnego, ze względu na błąd serwera. Trudno, nic nie mogłem zrobić. Jest to bardzo frustrujące i przykre doświadczenie. Dziękuję mojemu zespołowi Sim Racing Champions za wsparcie.

22. TOMEK KOTERBA: - Niestety, Rajd Niemiec pozwoli odskoczyć moim rywalom w punktacji mistrzostw. Kluczowe w wyniku były dwa ostatnie odcinki (7/8). Do siódmego odcinka było nieźle. Raz było szybciej, raz wolniej, ale udawało się być w topie. Popełniłem jednak błąd, gdzieś w połowie OS7 i rozbiłem wszystkie światła, przed ostatnim nocnym odcinkiem. Na OS8 próbowałem pojechać jak najszybciej bez świateł, by stracić jak najmniej. To był mój kolejny błąd. Widoczność była ograniczona i za mocno opóźniłem jedno hamowanie. Uderzyłem w kamień, w konsekwencji czego przebiłem oponę. Pół OS8 toczyłem się do mety na feldze, bo jechałem bez zapasu. Straciłem wtedy bardzo dużo czasu. Rywalizacja w Niemczech do zapomnienia. Pora skupić na ostatnią rundę w Monte, bo nie pozostaje nic jak pełen atak, by coś odrobić.

23. SEBASTIAN MAJZNER: - Celem była meta bez przygód i udało się! Chyba szykuje się życiowy wynik. Po suchym starałem się atakować i to wychodziło, później jednak zachmurzyło się i zaczęło mocno padać, co skutecznie mnie spowolniło, ale wiedziałem, co robię. Oesy po zmierzchu już były suche, jednak opony były na wyczerpaniu i trzeba było być skupionym do ostatniego metra. Duża satysfakcja wywieziona z Baumholder!

26. RAFAŁ KOWALSKI: - Pomysł z brakiem serwisu między szóstym i siódmym odcinkiem oraz zmiennymi warunkami pogodowymi był genialny!

30. DOMINIK BILICKI: - Kończę Niemcy z mieszanymi uczuciami. To był mój pierwszy rajd za kierownicą Polo R5, znalazłem dobry setup oraz dobre czucie. Pierwsze dwa oesy pojechałem bardzo szybko i zjeżdżając na serwis miałem bardzo małą stratę do lidera. Niestety na próbie numer trzy chciałem zaatakować i wypadłem z trasy, tracąc blisko 15 sekund. Na kolejnych odcinkach zacząłem odrabiać straty, prezentowałem dobre tempo na mokrej nawierzchni. Na ostatnim oesie, mając w użyciu zniszczone deszczówki wypadłem dwa razy z drogi tracąc przy okazji parę pozycji w klasyfikacji generalnej. Cieszy naprawdę bardzo dobra jazda na poszczególnych próbach, martwi natomiast ilość popełnianych błędów. Do zobaczenia na Monte.

35. JASIEK PASTOR: - Zawody ukończone. Pierwsze sześć odcinków przyjechnych z małymi błędami, można powiedzieć, że tak jakbym chciał, ale dwa ostatnie to istny dramat. Dwa mocne dzwony przodem na siódmym odcinku spowodowały, że straciłem światła, chłodnicę i zacząłem jechać na przerywającym silniku. Ostatni odcinek istny dramat! Auto nie jechało, a bez świateł po ciemku niestety, ale się jechać nie da... Trzeba przyznać, że cztery odcinki bez serwisu to bardzo wymagająca sprawa. Gdyby nie te głupie błędy to byłaby praktycznie minuta z przodu... :D Jedno jest pewne, wysoko zajdzie ten, kto ustrzeże się błędów na ostatniej pętli, która daje w tyłek autu niemiłosiernie. Z tego miejsca pozdrawiam Łukasza Łuniewskiego.

37. MARCIN CHRZAN: - Niemcy ukończone. Najdłuższa pętla okazała się nie małym wyzwaniem dla zawodnika jak i auta. Na szczęście bez poważniejszych błędów jest meta. Jestem zadowolony z czasów. Powodzenia.

40. TOMASZ MACHERZYŃSKI: - Rajd Niemiec kończę w doskonałym nastroju. Udało się spełnić wszystkie przedrajdowe założenia. Najbardziej cieszy równe tempo i brak błędów. Pierwsza połowa rajdu przejechana bardzo szybkim tempem zaowocowała dobrym nastawieniem przed czterema odcinkami rozgrywanymi w skrajnie różnych warunkach. Odpowiednie setupy z testów pozwoliły na atak na "mokrym" i bezpieczną jazdę po "suchym". Na spadaniu w lesie tuż przed metą ostatniego oesu nie obyło się bez skoku adrenaliny, ale szczęśliwie dowiozłem Polo R5 bez żadnej rysy do mety rajdu. Nie mogę się doczekać kolejnego startu, choć wiem, że w Monte Carlo na padzie dużo ciężej będzie osiągać podobne rezultaty w generalce.

43. JANEK BAKALARCZYK: - Brak wyczucia i w efekcie czego słabe tempo. Wiele drobnych błędów, dwa razy musiałem cofać. Założyłem sobie aby nie stracić świateł i bez większych problemów przejechać ostatnia pętle. Niestety wiele razy musiałem ratować się ręcznym, aby nie uderzyć przodem. Rezultatem były całkowicie łyse opony na ostatniej próbie. Pierwszy raz na drugim biegu podczas nawrotu stałem w miejscu, a wskaźnik pokazywał ok. 100 km/h. Podsumowując na większych i mniejszych błędach straciłem ok 30 sekund. Rajd zaliczony, czekam na Monte Carlo!

44. ARKADIUSZ WANTULOK: - Meta zaliczona na całkiem przyzwoitej pozycji. Nowi sponsorzy zaproponowali nam jazdę Polo. Samochód fantastyczny, ale brak doświadczenia w tym aucie zabrał nam szanse na nieco lepszy wynik. Organizatorzy zadbali o fantastyczny rajd i wymagające odcinki specjalne, a pogodowa ruletka dołożyła swoje. Epicki rajd, który tylko jeszcze bardziej zmotywował nas do zaciętej walki. Do zobaczenia na następnych odcinkach specjalnych.

45. STANISŁAW URAN: - Błąd na pierwszym odcinku, do tej pory nie rozumiem dlaczego, ale na szczęście strata jedynie kilku sekund. Na kolejnych CZTERECH odcinkach było szybko choć z lekką rezerwą. Po piątym odcinku pojawił się problem z serwerem, ale po godzinach walki udało się pojechać dalej. Na OS6 delikatny błąd, lekkie uderzenie lewym tyłem, wylot i +22s kary... Od tego momentu Polo zaczęło być dość oporne. Ale ogólnie było dobrze, wybór opon trafny, setup myślę, że też. Szkoda tego OS6 i dwóch kolejnych, bo mogło być sporo wyżej, ale można powiedzieć, że jestem zadowolony.

47. BARTOSZ GRZYBEK: - Bardzo zdradliwy rajd, szczególnie ostatnia pętla ze zmiennymi warunkami pogodowymi. Zawody przejechane bez większego treningu, dlatego nie udało uniknąć kilku kosztownych błędów. Ostatecznie jestem bardzo usatysfakcjonowany osiągnięciem mety, w tym jakże wymagającym rajdzie.

60. DAMIAN PRZĘZAK: - Bardzo wymagający rajd. Lubię mokre odcinki na niemieckich asfaltach, ale niestety nie obyło się bez błędów. Dojazd do mety rajdu na kapciu. Czasy poniżej oczekiwań. Cieszę się że jestem na mecie.

63. PIOTR KNYSAK: - Od początku bardzo spokojnie i zachowawczo, do tego zmiana samochodu na tą rundę. Przed ostatnim odcinkiem byłem w pierwszej 30, więc postanowiłem troszkę zaryzykować, niestety opony nie chciały współpracować, do tego były to zużyte gumy na mokrą nawierzchnię, które zostały po poprzednich przejazdach... Niestety dwie ostatnie próby były suche. Kilka razy wypadłem, uszkodzone światło i chłodnica. Udało się jednak ukończyć Rajd Niemiec. Jak na moje możliwość na tych trasach jestem względnie zadowolony.

65. DOMINIK OLSZOWSKI: - Poszło fatalnie, od pierwszego do czwartego na każdym odcinku, zwiedzałem miejsca, w których nigdy nie byłem i nigdy problemów tam nie miałem. Szkoda bo miałem te odcinki za pewniaki później jechanie po to, by ukończyć rajd z czego OS8 bez świateł i awaria silnika, chodź bez świateł więcej mocy i tak już nie potrzebowałem.

78. ARTUR BYSIEK: - Rajd Niemiec był pierwszą punktowaną imprezą w mojej e-karierze. Emocje takie same jak podczas pierwszego KJS-u w realu jechanego 18 lat temu :) Celem na te zawody było dojechanie do mety i nabranie cennego doświadczenia, co udało się zrealizować w stu procentach. Dużo emocji i stresu dostarczyła ostatnia pętla ze zmiennymi warunkami pogodowymi oraz mocno zużytymi oponami. Dziękuję organizatorom za wspaniały rajd oraz konkurentom za super rywalizację na oesach. Teraz mam chwilę czasu aby przygotować się do startu w wyścigu górskim. Kolejna nowa dla mnie dyscyplina motorsportu, trzeba poznać trasę i przyzwyczaić się do jazdy bez pilota.

79. ŁUKASZ PAPAJ: - Rajd ukończony bez większych przygód. Najtrudniejsza okazała się ostatnia pętla ze zmiennymi warunkami i bez strefy serwisowej. Jazda po suchym na zużytych deszczówkach łatwa nie była i kilka wycieczek poza drogę było ;) Strata do czołówki ciągle duża, ale z każdym przejechanym odcinkiem jest lepiej.

80. ANDRZEJ JANUSZ: - Rajd ukończony, choć nie bez problemów. Zły dobór opon na ostatnich odcinkach powodował brak sterowności auta, co skutkowało wieloma błędami, głównie na hamowaniach. Jednak ważne, że meta osiągnięta.

81. TOMASZ WAJDA: - Jak na jedyne Mitsubishi w stawce, którym jechałem pierwszy raz, to pomimo kapcia na OS7, chyba zrobiłem swoją życiówkę.

82. MATEUSZ SZCZERBA: - Rajd zaczął się dla nas bardzo dobrze. Na następnych oesach, również wyśmienite czasy i po czwartym oesie mała różnica do drugie i pierwszego miejsca wskazywały na walkę do ostatniego oesu. Niestety na piątym odcinku popełniłem błąd i uszkodzilem lewy przód. Od tej pory przez trzy i pół oesu jechałem na jednej lampie, a co najgorsze na początku szóstego zaczęliśmy mieć problemy z silnikiem i traciliśmy powoli moc. Po ukończeniu siódmej próby nasza strata do pierwszego wzrosła do 17 sekund. Ostatni oes był wyrocznią. Silnik kompletnie stracił moc, kilka razy zgasł, czołgaliśmy się do mety i straciliśmy 3 minuty, co w konsekwencji było pożegnaniem się z dobrym wynikiem na tym rajdzie, gdyż jeszcze bardzo dużo zawodników nie jechało. Zostaje nam zresetować głowy i zacząć przygotowania do Monte.

MICHAŁ KACZYŃSKI: - Jestem bardzo zadowolony. Jadę spokojnym, równym tempem, adekwatnym do umiejętności. Aktualne miejsce w top 30 uważam za duży sukces. Udało się ustrzec większych błędów, Polo R5 zameldowało się na mecie jedynie z niewielkimi uszkodzeniami. Dobrze dobrany setup i opony dały szanse na walkę z naprawdę mocnymi rywalami. Ostatni OS dał naprawdę dużo frajdy - jechaliśmy już praktycznie bez opon.

PRZEMYSŁAW SZCZYTYŃSKI: - Jak dla mnie, rajd bardzo udany. Przejechane kilometry procentują. Przesiadka do Fiesty także przyniosła zamierzony efekt. Zero awarii, nie licząc oświetlenia uszkodzonego na ostatnim oesie, w konsekwencji wycieczka w las i strata dobrych 40sek. Na ostatnią pętle zaryzykowałem średniego slicka. Oesy po mokrym przejechane ostrożnie, ale na ostatnich dwóch można było przycisnąć. Teraz czekam na górski

MARCIN KOŻUCHOWSKI: - Rajd Niemiec ukończy. Powrót do Fiesty R5 okazał się dobrym posunięciem. Jakieś drobne przygody były, ale bez poważnych konsekwencji. Jedynie odpuściłem na ostatnim nocnym odcinku. Czasem lepiej pojechać wolniej i dojechać w całości. Ogólnie jestem zadowolony z tego występu po przesiadce z klawiatury na kierownicę. W ostatnich dniach jazda sprawiała mi w końcu przyjemność.

MICHU SKRĄDŹ: - Fajny rajd, do szóstego oesu wszystko szło bardzo dobrze. Przestrzelenie zakrętu i kara 42 sekund skreśliła szanse na dobry wynik. Podczas ostatniego serwisu za bardzo chciałem dopasować auto, by to było bardziej konkurencyjne, co skutkowało błędem na OS7 i uszkodzeniem chłodnicy :/ Na OS8 silnik odmówił posłuszeństwa, ale ogólnie rajd na plus, tym bardziej, że pierwszy za kółkiem Polo R5.

FILIP CHLOR: - Błąd za błędem. Od wyboru opon na pierwszym dniu rajdu, po fatalne techniczne wpadki. Brak szczęścia (tu chciałem pozdrowić sędziego, który ukarał mnie minutą za chwilową wizytę w polu), brak umiejętności (wiele pracy przede mną), straszne hinkelsteiny, które pozbawiły mnie elektrowni na nocną część rajdu, śliska kostka jak w Walimiu na patelni. Mimo wszystko mój ulubiony rajd. No nic, reset głowy i na podium w Monte Carlo.

GRZEGORZ KRZAK: - Nie pyknęło. Pierwszy oes masa błędów. Na drugim złapałem kapcia na przedostatnim zakręcie. dodatkowo okazało się, że nie mam zapasu. OS3 to walka z fizyką. Niestety odpisałem furę.

GREG MORTON: - Już na OS4 zaczęły się problemy. wpadłem do rowu i dość długo nie mogłem się wydostać. OS7 nie wytrzymały opony - praktycznie cały OS przejechany na kapciu. OS 8 - zwiedzanie z utratą elektrowni + awaria silnika skutkowała praktycznie walką, żeby w ogóle znaleźć się na mecie z ogromną stratą czasową...

DANIEL TRYBUS: - Świetny rajd. Początek dosyć szybko i przede wszystkim czysto. Niestety na OS4 mały błąd podczas nawrotu spowodował duże konsekwencje. Na panzerplatte uszkodziliśmy chłodnicę, co doprowadziło do uszkodzenia silnika. Trzy najdłuższe odcinki rajdu jechaliśmy na awarii. Za sukces uznaję dojechanie do mety, bo auto co chwilę gasło i nie miało mocy.

NORBERT GAWŁOWSKI: - Było nieźle do piątego oesu. Niestety w 3/4 szóstego oesu błąd na szybkiej partii i niewidoczne kamienie pozbawiły ukończenia odcinka, jak i mety rajdu. Pozostaje Monte na otarcie łez...

GRZEGORZ SZOT: - Duża poprawa w stosunku do treningów w Niemczech. Bez kar jestem bardzo zadowolony. Nie obyło się oczywiście bez małych błędów co skutkowało kilkoma sekundami, ale nie jest źle. Fiesta sprawowała się znakomicie - to chyba zasługa zmiany barw na karoserii.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Habaj skupia się na biznesie
Następny artykuł 77. Rajd Polski w innym terminie

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska