Schwarz i Loix optymistami.
Dwaj nowi kierowcy zespołu fabrycznego Hyundai Castrol World Rally Team po uszkodzeniu swoich samochodów musieli sie wycofać z trasy 70.
Rajdu monte Carlo. Jednak do momentu wypadnięcia z trasy zajmowali dobre pozycje w klasyfikacji generalnej.
Armin Schwarz swój pierwszy start nowym samochodem ocenia bardziej filozoficznie:
"Warunki drogowe były bardzo zmienne. Zaufałem swojej intuicji i stało sie. Uszkodzone przednie zawieszenie samochodu co prawda umozliwiało dalsza jazde, ale nie gwarantowało bezpieczeństwa. W tej sytuacji nie chcieliśmy ryzykować i podjęliśmy decyzję o wycofaniu sie z dalszej rywalizacji. Hyundai Accent WRC Evo2 potwierdza swoje ogromne możliwości i po pokonaniu pierwszych OS na dobrej pozycji w klasyfikacji generalnej, w tak doborowym towarzystwie z całą pewnościa ujmy nie przynosi."
Freddy Loix miał mniej szczęścia. Jego start zakończył się wypadkiem i pęknięta kością lewej nogi. Jest jednak optymistą i myśli już o kolejnej eliminacji RSMŚ:
"Zaczęliśmy bardzo dobrze i uważam, że stać nas było na dobry końcowy wynik. To jest jednak sport i wszystko może sie wydarzyć. Mam nadzieję, iż będę mógł w pełni sił wystartować już w Rajdzie Szwecji. Oczywiście o tym zadecydują lekarze."
David Whitehead, szef zespołu również nastawiony jest optymistycznie:
"Pierwsze OS potwierdziły nasze ogromne możliwości, ale niestety wydzrzyły się nieprzewidziane okoliczności, które spowodowały, że żadna nasza załoga nie ukończyła rajdu. Obaj kierowcy są zadowoleni z samochodów i zapewne już w kolejnych eliminacjach będa groźni dla najlepszych."
(Lesław Sagan)
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze