Juho Hänninen, lider z przewagą 21 sekund, przebił prawe przednie koło na przedostatnim oesie, Graminhais. Fin spadł na czwarte miejsce, a prowadzenie przejął kolega z zespołu Jan Kopecky, mający w zapasie 6,4 sekundy nad Bruno Magalhaesem. Trzy kilometry przed metą końcowej Tronqueiry, Kopecky wypadł z drogi - zwycięstwo przypadło Magalhaesowi, który wyprzedził Krisa Meeke'a (+1.00,1), Juho Hänninena (+1.20,7), Andreasa Mikkelsena (+4.45,6) i najszybszego w N-ce, Ricardo Mourę (+5.22,0).
- To coś niesamowitego! - mówił Bruno Magalhaes. - Wiedziałem, że nie mogę popełnić żadnego błędu na ostatnich kilometrach.
- Przebijaliśmy opony, mieliśmy problemy z silnikiem - komentował Kris Meeke. - Na ostatnim odcinku dałem z siebie wszystko. Nie mogłem zrobić nic więcej. Cisnąłem, cisnąłem i cisnąłem...
- Trzy czy cztery kilometry przed metą, Jan wypadł z drogi - opowiadał Juho Hänninen. - Nic im się nie stało.
- Zniknęło wspomaganie i ostatni odcinek to była jazda od zakrętu do zakrętu - stwierdził Andreas Mikkelsen. - Nie widzieliśmy Jana w kurzu, więc zatrzymaliśmy się, ale nie było go przy samochodzie, a zatem pojechaliśmy dalej.
Fot. ircseries.com
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze