Walczą o etap

Najszybszy na oesie EKO Grameni był Juuso Nordgren, który pokonał Aleksieja Łukjaniuka (+4,7) i Łukasza Habaja (+11,6).- Jest ciężko. Staraliśmy się bawić, ale jest trudno, ponieważ wczoraj straciliśmy rajd. Mam dobre wyczucie, ale przyczepność często zmienia się - podsumował Nordgren.- Na bardzo krętej partii między drzewami byłem ostrożny, ale było sporo kurzu i tyłem zahaczyłem o jedno z drzew - informował Łukjaniuk.- To nie jest najlepszy rajd dla nas. Ten oes jest trudny. W połowie uderzyliśmy w wielki głaz. Myślałem, że mamy kapcia, ale jest w porządku. To trudny oes i jest naprawdę ślisko - komentował Habaj.Czwartym czasem popisał się Hubert Ptaszek (+17,3), za którym sklasyfikowano Eyvinda Brynildsena (+19,9), Norberta Hercziga (+24,1), Orhana Avcioglu (+42,2), Alberta von Thurna und Taxisa (+43,0)Bruno Magalhaesa (+45,3) i Simosa Galatariotisa (+53,4). Jedenasty był Grzegorz Grzyb (+56,5).- Nasz plan zakłada brak ataku, ale jesteśmy szybcy, co nas zaskoczyło - mówił Ptaszek.- Nie było źle. Czuję się, jakbym miał auto z napędem na przód, ale to chyba przez śliską drogę. Sporo czasu jechałem na odcięciu - informował Brynildsen.- To dobra rozgrzewka dla mnie. Oes jest bardzo trudny. Jechaliśmy czystą linią. Czasami za mocno hamowałem, ale jest w porządku - komentował Herczig.- Jest ciężko. W kilku miejscach trudno utrzymać koncentrację - relacjonował Magalhaes.- Nie jesteśmy gotowi do ataku. Chcemy zachować punkty w mistrzostwach i jechać bezpiecznie - tłumaczył Galatariotis.- Jest bardzo podstępnie. Nie atakowaliśmy, musimy zostać na drodze. Możemy tylko czekać i obserwować, co się wydarzy. Dziś auto jest w porządku, ale drogi są bardzo wymagające - informował Grzyb.- Jest bardzo dobrze. Jest ślisko i nadal czyścimy. Przy hopie było sporo kibiców - mówił Serderidis (+57,3).W klasyfikacji generalnej Magalhaes ma za sobą Hercziga (+43,5), Ptaszka (+1:23,7), Galatariotisa (+2:34,2), Brynildsena (+2:47,5), Grzyba (+4:35,1) i Serderidisa (+4:56,8).fot. FIA ERC