Znów awaria Protona
Trzy oesy dzielą Michała Sołowowa i Maćka Barana od wicemistrzostwa Europy.
Po pierwszej niedzielnej pętli Rallye d'Antibes, z kultowymi oesami Rajdu Monte Carlo - Col de l'Able, Col de Turini i Lantosque, załoga Cersanitu utrzymuje trzecie miejsce za Nico Vouillozem i Stephanem Sarrazinem w fabrycznych Peugeotach. Sołowow wyprzedza Volkana Isika o 2 minuty 15 sekund.
Na trasę wrócili Bryan Bouffier i Luca Betti. Vouilloz wygrał pierwsze dwa oesy, a Lantosque ukończył 2,1 sekundy za Sarrazinem. Krum Donczew uderzył w głaz na OS 15 i urwało się górne mocowanie lewego przedniego amortyzatora Peugeota.
- Nadal idzie nam dobrze - mówił Nico Vouilloz. - Ustawienia są takie same jak wczoraj, podnieśliśmy tylko samochód. Na Col de Turini starałem się oszczędzać opony, który zużywają się na tej szorstkiej nawierzchni.
- Na pierwszym oesie pojechałem ostrożnie, przyspieszając na dwóch następnych - komentował Stephane Sarrazin. - To dla mnie ważne odcinki przed moim startem w Monte Carlo. Skorzystaliśmy, mogąc poprawić opis. Na drugiej pętli testujemy nowy set-up, bo po to tutaj jesteśmy!
Bryan Bouffier uzyskał szósty czas na Col de l'Able. Na Col de Turini, silnik Protona ponownie uległ awarii. - Od początku rajdu mamy problemy z silnikiem - powiedział mistrz Polski. - Zespół próbował naprawić jednostkę napędową, ale regulamin SupeRally uniemożliwia wymianę bloku, który uległ uszkodzeniu w piątek. No i jazda się skończyła...
Fot. rally-erc.com
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze