Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Trudne zadanie przed Staniszewskim

Zbigniew Staniszewski w Fordzie Fiesta RX weźmie udział w niezwykle silnie obsadzonej łączonej rundzie Rallycrossowych Mistrzostw Europy FIA CEZ oraz mistrzostw Węgier, która odbędzie się w ten weekend na torze Nyirad.

Zbigniew Staniszewski

Do rywalizacji na Węgrzech przystąpi 145 kierowców. Chętnych było więcej, stworzono nawet listę rezerwowych. Jednak ze względu na pojemność parku maszyn oraz harmonogram zawodów niektórzy chętni muszą obejść się smakiem.

Tak liczną frekwencję runda w Nyirad zawdzięcza niepowtarzalnej scenerii zawodów. Tor zlokalizowany jest na terenie starej kopalni, posiada liczne przewyższenia i hopy. Kierowca z Olsztyna po raz pierwszy będzie gościł na tym węgierskim obiekcie. Jego plan na zawody jest bardzo jasny.

- Węgry to miejsce gdzie frekwencja zawodników jest z reguły największa - powiedział Zbigniew Staniszewski. - Wiosną startowałem tu na Rabocsiring, gdzie w grupie dwunastu kierowców zająłem drugie miejsce. Ty razem stawka w klasie Supercars będzie równie mocna, ale dużo ciężej będzie o dobry wynik.

- Jako zespół znamy swoją wartość i czujemy się silni, ale tym razem sytuacja jest zgoła odmienna - kontynuował. - Wypracowaliśmy znaczną przewagę nad konkurencją, prowadzimy różnicą 47 punktów. Naszym zadaniem jest ukończyć zawody na maksymalnie dobrym miejscu. Zdobyć sporo punktów, ale nie narażać się na rozbicie auta i nieukończenie zawodów. Brak punktów to niebezpieczna sytuacja z punktu widzenia obrony tytułu mistrza Europy strefy centralnej.

Czytaj również:

- Jesteśmy optymalnie przygotowani. Auto, mimo że jest już końcówka sezonu, nie odczuwa żadnych problemów „zmęczeniowych”. Wszystko działa wyśmienicie. Mamy też troszeczkę szczęścia bo nie było żadnych awarii i większych problemów. W sporcie jak i w życiu szczęście się zawsze przydaje. Nasz główny rywal w Europie Ales Fucik podobnie jak my nie będzie miał łatwego życia w dużej węgierskiej stawce. Będziemy musieli się odnaleźć i między nimi zmieścić. Ja dodatkowo po raz pierwszy wystąpię na torze w Nyirad, generalnie nawet go nie widziałem. Będę miał więc podwójną trudność. Nie u siebie i na nowym torze. Dla Węgrów będzie to dzień jak co dzień. Fucik startował tam już kilkukrotnie i ma nieznaczną nade mną przewagę. Nie czuję jednak dyskomfortu z tego powodu. Mamy dużą przewagę, która daje nam komfort i pewne bezpieczeństwo - podsumował.

Staniszewski w stawce Supercars będzie miał aż trzynastu rywali.

W SuperTouringCars +2000 powalczą Halk, Sławomir Wołoch oraz Daniel Krzysiak. W -2000 polscy kibice będą dopingować Jakuba Kowalczyka oraz Roberta Dąbrowskiego. W -1600 do rywalizacji przystąpi Konrad Gryz.

Video: World RX of Portugal 2022 - Euro RX1

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Rallycross znów opanuje Słomczyn
Następny artykuł Halk i Kowalczyk na podium

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska