Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Udany sprawdzian Porsche 911

Rajd Polskie Safari stanowił dla Pawła Molgo i Macieja Martona udany sprawdzian samochodu Porsche 911 przed startem w East African Safari Classic Rally 2021.

Paweł Molgo, Maciej Marton, Porsche 911

Autor zdjęcia: Grzegorz Kozera

- Udział w rajdzie Polskie Safari naszym „afrykańskim” Porsche był znakomitym pomysłem. Nawet jadąc w roli „zerówki”, dowiedzieliśmy się o samochodzie więcej niż gdybyśmy zorganizowali nawet bardzo wymagający trening. Pozostało nam już dopracować szczegóły i możemy myśleć o wysyłce auta do Kenii – mówi Paweł Molgo, który tę rundę RMPST potraktował jako próbę generalną przed listopadowym East African Safari Classic Rally 2021.

– Rajd rozbudził we mnie optymizm i… apetyt – mówi szef NAC Rally Team. – Auto świetnie sobie radziło na trasie przygotowanej mimo wszystko pod auta stricte terenowe. Tylko w jednym miejscu zakopaliśmy się, ale generalnie bez problemu radziliśmy sobie z piaskiem, błotem i wodą, a nawet na hopkach. Duża to zasługa konstrukcji Porsche – silnik umieszczony z tyłu i dociśnięta tylna oś sprawiają, że rajdówka przemyka nad przeszkodami, podczas gdy przednie koła mają dobrą trakcję. My dodatkowo w ostatniej chwili ułatwiliśmy sobie życie, montując wspomaganie układu kierowniczego, które poprawiło manewrowość i wytłumiło drgania kół, podnosząc komfort prowadzenia. Jedyne przeróbki, która nas czekają, to poprawa wentylacji w kabinie (jest w niej trochę duszno, co wskazuje, że sam nawiew dachowy jest niewystarczający) oraz konieczność zamontowania dodatkowej osłony alternatora, bo już dwa razy pod pasek dostał się kamień – a skoro zdarzyło się to już dwukrotnie w warunkach testowych, to na bank zdarzy się i po raz trzeci, tyle że w środku kluczowego etapu. Ale to drobiazgi – generalnie o naszej 911-ce mogę wypowiadać się w samych superlatywach! Jazda takim autem po szutrach z dokręconą „czwórką” („piątkę” rzadko mieliśmy okazję wrzucić) z prędkością 140 km/h to czysta frajda.

Zawody w Przasnyszu były okazją do ustawienia pozycji kierowcy i pilota w kabinie, która na długich odcinkach specjalnych w Afryce może mieć kluczowe znaczenie. – Wielokrotnie zmienialiśmy położenie foteli czy pedałów, aby wybrać wreszcie optymalny układ – opowiada Paweł Molgo. – Wbrew pozorom to nie takie proste zadanie, bo miejsca w środku Porsche nie jest zbyt wiele, a przecież załoga do małych nie należy. Z tego powodu między innymi przerobiliśmy konstrukcję podłogi, obniżając położenie foteli, aby nie uderzać kaskami o dach. Maciek zażartował, gdy spytałem, czy ma butelkę z wodą pod ręką, że w tym aucie... wszystko ma pod ręką!

Zespół NAC Rally Team zgromadził już całą rajdową „wyprawkę” na zawody w Afryce. Oprócz samochodu we wrześniu do Kenii zostaną wysłane między innymi dwa dodatkowe silniki, trzy skrzynie biegów, komplet zapasowych amortyzatorów, wahaczy, zwrotnic i hamulców. – Skrzyń mamy najwięcej, bo regulamin rajdu wymaga stosowania oryginalnych przekładni z lat 70., które – co oczywiste – są już dość siermiężnymi konstrukcjami i choć możemy je wzmocnić, dodać chłodzenie, to i tak czeka je trudne życie – wyjaśnia kierowca Porsche.

Rajd Polskie Safari był ostatnim egzaminem dla samochodu, ale nie dla załogi, która przed jesiennym maratonem w Kenii ma zaplanowanych jeszcze kilka startów w zawodach najwyższej rangi. – Start w Przasnyszu był dobrym pomysłem, bo w warunkach bojowych sprawdziliśmy każdy szczegół rajdowej układanki – jazdę w pełnym rynsztunku, formalności papierowe, procedurę startową – mówi Paweł Molgo. – Było nam również bardzo miło, że nasze przedsięwzięcie budzi tak duże zainteresowanie – widzieliśmy mnóstwo życzliwych uśmiechów, usłyszeliśmy wiele słów wsparcia od naszych kibiców, których postaramy się nie zawieść. To daje nam dodatkowy zapał do walki!

Po przygodzie z Porsche już w najbliższy weekend Paweł Molgo i Maciej Marton powrócą za kierownicę Forda F-150. Na Węgrzech wezmą udział w kolejnej rundzie Pucharu Europy FIA w rajdach baja – zawodach Hungarian Baja.

informacja prasowa

Galeria: Paweł Molgo i Maciej Marton - Polskie Safari 2021

Paweł Molgo, Maciej Marton, Porsche 911
Paweł Molgo, Maciej Marton, Porsche 911
Paweł Molgo, Maciej Marton, Porsche 911
Paweł Molgo, Maciej Marton, Porsche 911
Paweł Molgo, Maciej Marton, Porsche 911
Paweł Molgo, Maciej Marton, Porsche 911
Paweł Molgo, Maciej Marton, Porsche 911
Paweł Molgo, Maciej Marton, Porsche 911
8

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Mocne tempo Kameny
Następny artykuł Prokop: Baja Poland zawsze oferuje coś wyjątkowego

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska