Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Pętla dla Grzyba, awaria Kasperczyka

Grzegorz Grzyb i Robert Hundla, którzy pewnie pokonali rywali na oesie Lubenia 1, prowadzą w klasyfikacji generalnej Rajdu Rzeszowskiego po pierwszej pętli. Awaria wykluczyła z walki o zwycięstwo Tomasza Kasperczyka i Damiana Sytego.

Grzegorz Grzyb

Autor zdjęcia: Maciej Niechwiadowicz

- Jechałem bardzo spokojnie. Za przeproszeniem dałem dupy na poprzednim oesie. Zawracałem i sporo straciłem. Było niebezpiecznie. Jechałem bardzo rytmicznie i płynnie. Mamy jeszcze sporą rezerwę. Zobaczymy, ile przyspieszą inni i jak będziemy w stanie na to odpowiedzieć - podsumował Grzyb.

- Nasz zabytkowy samochód odmówił posłuszeństwa. Nie wiem, co się stało. Nie mam mocy i straciłem trzy i pół minuty - informował Kasperczyk.

Na drugim miejscu jak na razie sklasyfikowani są Bryan Bouffier i Xavier Panseri (+2,2), a na trzecim Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (+2,8). Czwarte miejsce zajmują Marcin Słobodzian i Kamil Kozdroń (+10,3).

- Nie było dobrze. Moja jazda nie jest najlepsza. Nie miałem problemów z autem - mówił Bouffier.

- Tomek [Kasperczyk-red.] już na pierwszym okrążeniu jechał na światłach awaryjnych i dużo straci. U nas było w porządku. Coraz lepiej rozumiem się z autem, ale nadal jest sporo do poprawy - relacjonował Słobodzian.

Drugą czwórkę otwiera załoga Kotarba/Kotarba (+30,5), za którymi sklasyfikowani są Płachytka i Nowaczewski (+30,8) oraz Kołtun i Pleskot (+47,7). Ósme miejsce zajmują Wróblewski i Spentany (+58,9).

- Mieliśmy przygodę na tym oesie i bokiem uderzyliśmy w przepust - mówił Kotarba.

- Wszystko idzie po naszej myśli. Nie mieliśmy przygód. Ten oes jest wymagający. Jesteśmy tutaj i realizujemy nasz plan. Jest dobrze - informował Płachytka.

- Na poprzednim oesie obracałem się. Tutaj wydawało mi się, że w R2 jechałem szybko, ale teraz wszystko dzieje się jeszcze szybciej. Miałem jedno małe ratowanie, ale jest w porządku - komentował Wróblewski.

Dziewiąte miejsce zajmują liderzy klasy Open 4WD: Brzeziński i Burkat (+1:21,1).

- Jest szybko. Na Lubeni jechaliśmy za Tomkiem [Kasperczykiem-red.]. Zostawiał za sobą sporo oleju i trzeba było jechać nieco inną linią. Spróbujemy przyspieszyć na drugiej pętli - mówił Brzeziński.

Czołową dziesiątkę po pierwszej pętli zamyka najszybsza załoga auta z napędem na jedną oś: Cais/Zakova (+1:47,9).

- Ten oes nie był najlepszy. Załoga w Citroenie była lepsza. Wydaje mi się, że to dobry start i czekamy na kolejną pętlę - mówił Cais.

Na blisko 18-kilometrowej Lubeni Grzyb był o 8,4 sekundy lepszy od Słobodziana. Czołowa piątkę uzupełnili Marczyk (+9,3), Bouffier (+11,8), Kotarba (+15,0) i Wróblewski (+15,0). Siódmy był Płachytka (+23,0).

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Grzyb pierwszym liderem, Lubiak dachował
Następny artykuł Atak Bouffiera

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska