Skuteczna jazda Kasperczyka
Tomasz Kasperczyk i Damian Syty wygrali Rajd Nadwiślański – drugą rundę tegorocznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
Autor zdjęcia: Maciej Niechwiadowicz
Na mecie w Puławach załoga Fiesty R5 zameldowała się z blisko półminutową przewagą nad rywalami – Mikołajem Marczykiem i Szymonem Gospodarczykiem.
Kasperczyk już w zeszłym roku był bliski zwycięstwa w tej imprezie, ale wtedy na przeszkodzie stanęła mu awaria samochodu.
W tegorocznej edycji Rajdu Nadwiślańskiego załoga Tiger Energy Drink Rally Team objęła prowadzenie już po pierwszym oesie i ani razu nie oddała go aż do samej mety.
- Staraliśmy się atakować od pierwszego odcinka i to nam skutecznie wychodziło. Rok temu byliśmy bliscy, żeby wygrać ten rajd i wracałem tu, nie ukrywam, z myślą powtórzenia tempa z pierwszego dnia Rajdu Nadwiślańskiego 2018. Udało się i jesteśmy zwycięzcami - mówił Tomasz Kasperczyk.
- Uważam, że prezentowaliśmy całkiem dobre tempo. Niestety na ostatnim odcinku obróciłem się, musiałem cofać dwa razy, ale niestety takie są rajdy. Oddałem ten oes Miko, szkoda tych punktów, bo to był Power Stage - kontynuował.
Pytany o utrzymanie takich osiągów (trzecie miejsce w Rajdzie Świdnickim-KRAUSE, wygrana w Rajdzie Nadwiślańskim), odparł: - Bardzo bym chciał. Tu jest jednak sporo chłopaków, którzy jeżdżą bardzo szybko. Mają super przygotowane samochody. Miko jest bardzo szybki na szutrze, ale to nie znaczy, że jest nieosiągalny. Teraz wrócimy, przygotujemy się mocno, odrobimy zadanie i zobaczymy jak to będzie na Rajdzie Polski.
W odniesieniu do charakterystyki trasy Rajdu Nadwiślańskiego, śliskich i zdradliwych asfaltów, powiedział: - Na tym rajdzie co roku zmagamy się z bardzo śliskimi asfaltami, ale taka jest ich specyfika i trzeba sobie gdzieś w głowie ułożyć plan na dobór odpowiednich opon i (ustawień) zawieszenia. Myślę, że tutaj to był klucz do zwycięstwa.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze