Słobodzian pierwszym liderem, przygoda Marczyka i Kotarby
Marcin Słobodzian i Kamil Kozdroń najlepiej rozpoczęli rywalizację na trasach Rajdu Nadwiślańskiego i pewnie przewodzą stawce po niezwykle śliskim oesie Urzędów.
Marcin Słobodzian, Kamil Kozdroń,
Marcin Kaliszka
Załoga korzystająca z Forda Fiesty R5 po pokonaniu 15,22 km o 16,5 sekundy wyprzedza Tomasza Kasperczyka i Damiana Sytego. Trzecie miejsce zajmują Kacper Wróblewski i Marcin Szeja (+29,9).
- Pojechaliśmy całkiem dobrze, ale nie zdziwi mnie, jak ktoś za nami będzie szybszy. Było bardzo ślisko. Nie spodziewałem się tego - mówił Słobodzian.
- Jest bardzo ślisko, ale fajnie. Dobrze się bawiliśmy. Można jechać szybko. Było super - komentował Kasperczyk.
- Było bardzo nerwowo. Wrażenia w tym aucie są niesamowite. Auto działa, ja muszę się uspokoić i będzie lepiej - donosił Wróblewski.
Za oesowym podium sklasyfikowano duet Płachytka/Nowaczewski (+31,4), który okazał się lepszy od załóg Brzeziński/Burkat (+31,5), Lubiak/Borko (+31,6) i Byśkiniewicz/Cieślar (+33,9).
- Jest bardzo ślisko. Nie spodziewaliśmy się tego, ale poradziliśmy sobie. Sprawdzamy opony - relacjonował Płachytka.
- Było w porządku - krótko podsumował Lubiak.
- Było mega ślisko. Zaskoczyło mnie to. Wydawało mi się, że coś nie tak jest z oponami. Auto wszędzie stawiało bokiem. Było strasznie - informował Byśkiniewicz.
Mikołaj Marczyk i Szymon Gospdarczyk po przygodzie na odcinku stracili do najszybszych 41,6 sekundy. Załoga Kotarba/Kotarba za meta lotną wypadła z trasy i w poszukiwaniu właściwej drogi na metę stop, za pierwszym razem chciała wjechać na nią z niewłaściwej strony. Duet w Citroenie C3 R5 zdołał jednak znaleźć prawidłowy wjazd.
- Nie wystrzegałem się błędów, ale jedziemy dalej. Dopiero zaczynamy rywalizację. Rajd Nadwiślański postraszył nas już na pierwszym oesie - informował Marczyk.
W HRSMP czołową trójkę utworzyły duety Zaleski/Szadkowski, Rowiński/Tokarska i Stopa/Ślęczka.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze