Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Wróblewski: R5 to bardzo droga klasa

Kacper Wróblewski, który dziś testował Hyundaia i20 R5 przed startem w Rajdzie Dolnośląskim, przyznał, że w tym roku nie dysponuje ogromnym budżetem, który pozwoliłby mu na nieograniczone testy nowego auta.

Kacper Wróblewski, Jacek Spentany, Hyundai i20 R5, RSMP, Rajd Dolnośląski, Testy

Autor zdjęcia: Mateusz Banaś

- Przed sezonem nie stawiałem sobie żadnych celów. Te, które się pojawiły, szybko zostały zaprzepaszczone. Myślałem, że wsiądę do auta i będę bardzo szybki. Wylał się jednak na mnie kubeł zimnej wody. Musiałem się zrestartować i budować pewność w tym samochodzie, by stopniowo przyspieszać. Trzeba pamiętać, że to auto jest strasznie drogie i każde nawet najmniejsze uszkodzenie jest bardzo kosztowne, a nie stać mnie na to. W tym sezonie nie mogłem wypadać z trasy, a mieliśmy dwie przygody, co mocno nadszarpnęło nasz budżet. Taka sytuacja blokuje nas. Nie mogę szybko zwiększać prędkości. Nikt nie wypada z odcinka celowo, ale gdy szukasz limitów swoich i samochodu musisz przyspieszać. Jednak granica między przyczepnością i jej utratą jest bardzo cienka - mówił Wróblewski.

Jeszcze obecny mistrz Polski wśród kierowców aut z napędem na jedną oś porównał również swoją poprzednią rajdówkę do Hyundaia: - Największą różnicą między autem przednionapędowym a klasy R5 jest to, że w tym drugim jeździ się dużo szybciej, ale jednocześnie spokojniej. Na początku myślałem, że będę musiał być bardzo agresywny, ale wszystko działa, gdy jest zupełnie inaczej. Szybka jazda wymaga płynności, tylko wtedy robi się dobre czasy. Jesteśmy przed ostatnią rundą RSMP i czuję to auto coraz lepiej. Szukamy ustawień i dostosowuję je do mojego stylu jazdy. Jest dobrze i czujemy się przygotowani do startu.

Wróblewski ocenił również tegoroczny harmonogram Rajdu Dolnośląskiego: - Bardzo mi się podoba. To ostatni rajd w sezonie. Uwielbiam nocne oesy i dolnośląskie trasy. Dziękuję sponsorom za umożliwienie mi tego startu. Mam nadzieję, że będziemy w równie dobrych nastrojach na mecie.

Zapytany, czy w przyszłym roku nadal będzie kontynuował współpracę z Orlenem, powiedział: - Jest za wcześnie, by o tym mówić, ale wydaje mi się, że wszystko jest na dobrej drodze, by w przyszłym roku ponownie walczyć o w RSMP. W tym roku Rajd Dolnośląski to mój ostatni prawdziwy rajd. Pojawię się jeszcze na Barbórce Warszawskiej, ale to nie jest rajd (śmiech).

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Wypowiedzi przed Rajdem Dolnośląskim
Następny artykuł Domowy rajd Płachytki

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska