Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Wypowiedzi przed Rajdem Nadwiślańskim

Cykl ProfiAuto Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski wraca na nawierzchnię asfaltową. W dniach 16-17 lipca odbędzie się Rajd Nadwiślański.

Testy przed Rajdem Nadwiślańskim

Testy przed Rajdem Nadwiślańskim

Maciej Niechwiadowicz

JACEK JURECKI: - Jazda Hyundaiem i20 R5 po luźnej nawierzchni, była ogromną przyjemnością, ale cieszę się, że dzięki naszym partnerom, teraz możemy podjąć wyzwanie na asfaltach. To nie będzie łatwy pojedynek z Rajdem Nadwiślańskim i wiem, że przede wszystkim jedziemy na Puławy po naukę. Woli do rywalizacji i głodu jazdy tez nam nie brakuje, zwłaszcza po takiej przerwie. Priorytetem jest osiągnięcie mety i punkty, ale chcemy ich zebrać jak najwięcej. Mocno będziemy pracować nad tempem i bądźcie pewni, że damy z siebie wszystko! Do zobaczenia na odcinkach, bądźcie z nami.”

KAMIL KOZDROŃ: - Żałuje, że razem z Jackiem zabrakło nas na Rajd Polski, ponieważ zawsze z wielką chęcią odwiedzam przepiękne Mazury. To jednak już za nami i czas zmierzyć się z kolejnym wyzwaniem. Jesteśmy gotowi na pierwszą tegoroczną rundę asfaltową. Tą część sezonu zaczynamy od wyjątkowo przebiegłych i śliskich tras rajdu Nadwiślańskiego, więc zapowiada się naprawdę ciekawy weekend. Ta tylko z pozoru łatwa impreza, kryje wiele niespodzianek i pułapek, dlatego trzema zachować maksimum koncentracji. Ciężka praca czeka nas już na zapoznaniu, ale mam nadzieję, że razem z Jackiem wyłapiemy wszystkie te pułapki. Trzymajcie kciuki!

 

JACEK MICHALSKI: - Plan na zbliżający się weekend jest podobny jak ten na Mazurach – z tą różnicą, że tym razem chcemy go zrealizować w 100%. :) Jedziemy swoim tempem, nie oglądając się na rywali, ale ze względu na jednodniowy, dość sprinterski charakter imprezy zaczniemy wolniejszym tempem, aby nie popełnić głupich błędów, jak na Rajdzie Polski. Najważniejsza dla nas informacja jest taka, że samochód jest w pełni przygotowany i po ostatniej awarii nie ma już śladu. Teraz wszystko zależy od nas, aby dojechać do mety, a wynik powinien być satysfakcjonujący. Cieszę się również, że przesiadamy się na asfalty, bo choć szutry bardzo lubię, to jednak na asfaltach mam większe doświadczenie i lepiej się czuję na tej nawierzchni. 

ADAM BINIĘDA: - Rajd Nadwiślański z pozoru może wyglądać na dość prosty, z racji swojej charakterystyki odcinków, ale na pewno taki nie jest. Prędkości są bardzo duże, jest dużo hamowań w których trzeba znaleźć odpowiedni punkt, a do tego asfalt jest potwornie śliski, co w połączeniu czyni ten rajd naprawdę trudnym dla zawodników. Jest dosyć zdradliwie, więc trzeba przede wszystkim być na mecie. Tylko jeden serwis w trakcie dnia determinuje naszą taktykę. Chcemy pojechać z głową, ale z drugiej strony nie chcemy się „wieźć” – dlatego na porannej pętli myślę, że będziemy szukać swojego tempa, które po południu będziemy chcieli utrzymać, aby wieczorem w Puławach być w lepszych nastrojach niż podczas poprzedniej rundy.

 

ROBERT GABRYSZEWSKI (szef zespołu Rallytechnology: Puławskie odcinki specjalne mają swoją wyjątkową specyfikę, która sprawia, że Rajd Nadwiślański należy do jednych z najbardziej wymagających. Szybkie partie i zakręty, do których trzeba hamować z naprawdę dużych prędkości, a do tego masa brudu naniesionego na drogę i asfalty o diametralnie zmiennej przyczepności. Na krótkim dystansie trzeba atakować o pierwszego do ostatniego metra, a o błąd tutaj nie trudno. W takich okolicznościach rozpoczynamy walkę o punkty RSMP na asfaltach. To będzie wymagający rajd, ale mamy już doświadczenie z tymi trasami. Wiemy też jak smakuje zwycięstwo na Puławach. Przede wszystkim celem na ten start, jest podium i zebranie, jak największej liczby punktów. Obydwa nasze duety udowodniły, że są w stanie walczyć o najwyższe pozycje, dlatego atmosfera w zespole jest bojowa. Do zobaczenia na trasach i w parku serwisowym Rajdu Nadwiślańskiego.

 

KACPER WRÓBLEWSKI: - Po dwóch latach przerwy wracamy do Puław. Wystartujemy w rajdzie, który wyjątkowo lubię, jednak nie za konfigurację tras, ale właśnie za specyfikę lubelskich asfaltów. Odcinki w okolicach Kazimierza Dolnego należą chyba do najbardziej śliskich w całej Polsce, i jest to bardzo fajne. Wbrew pozorom prosty rajd okazuje się nad wyraz trudny i bardzo podstępny. Każde hamowanie, w każdym zakręcie jest zupełnie inne. I właśnie ta zmienna przyczepność jest bardzo intrygująca i ciekawa w tej imprezie. Jeśli chodzi o sam start to chcemy wykonać dobrą robotę i walczyć o porządne punkty. W czwartek odbyliśmy jeden dzień testowy, co powinno nam wystarczyć, żeby szybko poczuć się dobrze na 18-calowych slickach. Zapraszam wszystkich do kibicowania, szczególnie, że jak sam organizator napisał, odcinki specjalne nie będą zamknięte dla kibiców. To chyba jedna z najlepszych wiadomości dla nas. Trzymajcie kciuki!

JAKUB WRÓBEL: - Przed nami trzecie już runda mistrzostw Polski - Rajd Nadwiślański, którym wracamy na stałe na nawierzchnię asfaltową. Wszystkie znaki na niebie wskazują na możliwe opady deszczu w ten weekend, co przy lubelskich odcinkach specjalnych oznacza jedno – będzie się działo! Do rajdu zgłosiło się 55 załóg, w tym 15 w samochodach kategorii Rally2. Dla nas to super wiadomość, bo po raz kolejny będziemy mieli się z kim ścigać. Do zobaczenia na oesach!

 

ŁUKASZ BYŚKINIEWICZ: - Po dwóch rajdach szutrowych przyszedł czas na zaprezentowanie tempa na asfalcie. Rajd Nadwiślański, który odbędzie się już w najbliższy weekend rozpoczyna asfaltową część rajdowego sezonu Mistrzostw Polski. Fantastycznie było rywalizować na szutrze i oceniam nasze dwa występy bardzo dobrze, ale bez wątpienia moją nawierzchnią, na której mam więcej doświadczenia jest asfalt. W ramach przygotowań i przypomnienia sobie jak się jeździ po „twardym” wystartowałem w Wyścigowych Mistrzostwach Polski na Torze Poznań. Oczywiście rajdy to inna dyscyplina, bardziej nieprzewidywalna, ale taka forma treningu też jest owocna. Znam dobrze Rajd Nadwiślański. Startował w nim już 5 razy. Będę chciał wykorzystać znajomość specyfiki nadwiślańskich asfaltów. Odcinki są tylko pozornie proste. Trasa wiedzie pomiędzy sadami. Drogi wykorzystywane są przez miejscowych rolników i sadowników. Asfalt w wielu miejscach może być zabrudzony i śliski. Na tym rajdzie bardzo ważne jest wyczucie przyczepności opon i znalezienie odpowiednich punktów hamowania z dużych prędkości. Rajd Nadwiślański rozegrany zostanie tylko w jeden dzień w sobotę, ale mamy do pokonania aż ponad 120 km odcinków specjalnych. Wierzę, że będzie to szybka i emocjonująca sobota, którą spędzimy w dynamicznie jadącej Fieście Rally3, godnie reprezentując naszych Partnerów: Auto Partner, MaXgear, Blachy Pruszyński, Kratki, NOVOL, TEKOM Technologia, SIREN7, Michelin Motorsport Polska, APR Motorsport, Kumiega Racing. Zapraszam także na zapowiedź i relację z rajdu w programie Raport TVN TURBO”

ZBIGNIEW CIEŚLAR: - Pierwszy raz w tym sezonie Mistrzostw Polski wystartujemy na asfalcie. Po bardzo udanych rajdach Żmudzi i Polski teraz pojawimy się na Rajdzie Nadwiślańskim. To specyficzny rajd rozgrywany w specyficznych warunkach: jest sporo prostych i hamowań z dużych prędkości do zakrętów pod kątem prostym, ale nie brakuje też sekcji bardzo technicznych. Łukasz dobrze zna te trasy, tak więc wierzę, że zaprezentujemy bardzo dobre tempo wśród Fiest Rally3. Pierwsze 2 rajdy startowaliśmy na szutrze, ale zanim jeszcze ruszył zasadniczy sezon ścigaliśmy się w 2 rundach cyklu Tarmac Masters. Jak nazwa cyklu wskazuje były to rajdy asfaltowe. Wiemy, jak zachowuje się i co potrafi Fiesta Rally3 na asfalcie. Trzymajcie za nas kciuki i do zobaczenia na Lubelszyźnie.

 

JAROSŁAW SZEJA: - Rywalizacja na luźnej nawierzchni przyniosła nam ogromną dawkę emocji, ale cieszę się z perspektywy powrotu na asfalty. Start w Rajdzie Nadwiślańskim będzie dla nas wymagającym debiutem, z tego powodu, że dwa poprzednie starty jechaliśmy „ośką”. Odcinki Rajdu Polski i wynik, jaki osiągnęliśmy, mocno podbudował naszą pewność siebie za kierownicą Hyundaia, więc z optymizmem czekamy na puławskie asfalty. Rajd ma nietypową, bardzo kompaktową jednodniową formę, ale rywalizacja na ośmiu odcinkach też może mieć sprinterski charakter. Z pewnością będzie to bardzo pracowity dzień. Za zespołem pierwsze asfaltowe treningi, a w planach jeszcze kilka dni testowych, więc będziemy dobrze przygotowani na to wyzwanie. Cieszymy się, że dzięki zaufaniu naszych partnerów, ponownie możemy wsiąść do i20 R5 i razem z Hyundai Poland Racing na twardej nawierzchni kontynuować przygodę w RSMP 2021. Do zobaczenia na odcinkach.

 

WOJTEK CHUCHAŁA: - Mazury w tym roku okazały się dla nas bardzo gościnne, ale zostawiły sportowy niedosyt, który mam nadzieję, w ten weekend uda się go zaspokoić z nawiązką. Organizator przygotował jeden dzień ścigania, ale na bardzo śliskich, zabrudzonych i nieprzewidywalnych asfaltach, więc otworzymy tą część sezonu mocnym akcentem. Spodziewam się walki na najwyższych obrotach i z potężnym tempem, jakie narzuci stawka. Trzeba będzie od pierwszego kilometra wypracować jak najwyższą prędkość i takie jest założenie. Do zawodów zgłosiły się polskie ekipy, ale nadal będziemy mieć bardzo mocnych rywali. Wracamy na ten rajd z dobrymi wspomnieniami i zwycięstwem, ale jednak po długiej przerwie. Cały czas zbieramy doświadczenia za kierownicą samochodu Rally2, ale zespół szybko się rozwija, więc jestem pewien, że będziemy mieć dobrą bazę w walce o punkty.

SEBASTIAN ROZWADOWSKI: - Za nami pierwsze asfaltowe testy i atmosfera w zespole jest optymistyczna. Jestem pewien, że teraz po powrocie na asfalty tempo będzie nieodbiegające od tego na szutrze. Wojtek ma z tą nawierzchnią zdecydowanie większe doświadczenie, więc mam nadzieję, że tempo będzie nawet lepsze. Wydaje się, że Rajd Polski był niedawno, ale głód jazdy już jest ogromny. Jechaliśmy razem z Wojtkiem ten rajd tylko raz, ale obaj mamy apetyt na wynik, nie mniejszy niż w 2014 roku. W tym roku mamy rywali na bardzo wysokim poziomie, ale to motywuje do jeszcze większej pracy. Cel na Rajd Nadwiślański to kolejny krok w przód, jakim będzie dla nas awans na drugie miejsce. Walka o zwycięstwo będzie ciężka, ale do powrotu na Puławy jesteśmy dobrze przygotowani. Wspólnie Marten Sport, Tece, Burbo Oil, Dil Surowce Wtórne, Franke Pirelli oraz Mio zapraszamy do śledzenia Rajdu Nadwiślańskiego.

informacja prasowa

więcej wkrótce

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł 152 kilometry ścigania w Rzeszowie
Następny artykuł 55 załóg przyjedzie do Puław

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska