Dakar - trzy godziny snu dziennie
Pomimo solidnych osiągów na 323-kilometrowym etapie po wydmach wokół San Juan de Marcona, Guillaume Martens wciąż nie jest pewien, czy dotrze do mety Dakaru w Limie.- Jestem wyczerpany.
Nigdy nie byłem tak szczęśliwy z dotarcia do mety etapu. Z reguły jestem głodny i chce więcej, ale teraz chce mieć to za sobą – powiedział Martens.W niedzielę Guillaume spędził piętnaście godzin na swoim KTM’ie, wczoraj kolejne dziesięć: - Nigdy wcześniej w życiu nie byłem tak zmęczony.- Śpię tylko po trzy, cztery godziny dziennie. Nie kąpałem się od trzech dni. Kiedy dojeżdżam na biwak, ledwie starcza mi sił, aby rzucić okiem na motocykl, złapać kęs jedzenia przed wskoczeniem do śpiwora. Marzyłem, aby wziąć udział w Rajdzie Dakar, ale kiedy tu jesteś przysięgasz, że nigdy tu nie wrócisz.54-letni Guillaume startuje już trzeci raz w Rajdzie Dakar. Nigdy wcześniej nie ukończył imprezy.- Do końca mamy jeszcze trzy dni i nie wiem, czy to się uda, jeśli pozostałe etapy będą tak trudne.Holender zakochał się w Dakarze już dwie dekady temu.- Musiałem czekać do 50 roku życia, aby zaoszczędzić wystarczająco dużo pieniędzy i się zgłosić - wspominał. – Zacząłem ścigać się w wieku, kiedy większość zawodników przechodzi na emeryturę. W każdym razie jestem bardzo szczęśliwy, że spełniam marzenie. Jeśli dobrze pamiętam, mniej niż 3000 osób wzięło udział w Rajdzie Dakar od czasu jego powstania. Bycie jednym z nich to coś. Nie chcę słyszeć, że Dakar jest łatwy, bo etapy są tylko w Peru. Nie sądzę, aby na świecie był trudniejszy rajd.Jedzie w kategorii Original by Motulfot. dakar.com
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze