Faworyci po testach

Jeździły załogi X-raidu i Toyoty, a także Sébastien Loeb w prywatnym Peugeocie PH Sport, Martin Prokop i Tomáš Ouředníček w Fordach. Na 13-kilometrowym oesie sprawdzili Hiluxa Aron Domżała i Maciej Marton. 

Tymczasem w bazie lotniczej Las Palmas na południu Limy trwały odbiory administracyjne i badanie kontrolne. W pierwszym dniu do parc fermé w Magdalena del Mar trafiły pojazdy południowoamerykańskich uczestników rajdu. Odprawiono peruwiańską grupę 36 zawodników na czele z  Nicolásem Fuchsem Sierleckim.

- Najlepszą drogą do zajęcia miejsca w czołowej dziesiątce jest zrobienie co w mojej mocy, żeby wrócić do Limy - zauważył kierowca FRT Proto. - Akceptuję presję, z którą muszę sobie radzić, bo to pozytywna rzecz, która mnie motywuje.

Na odprawie pojawili się czołowi quadowcy - Nicolás Cavigliasso i Jeremías González, a także Ignacio Casale, który po dwóch zwycięstwach przesiadł się z quada do UTV. - To kategoria, stanowiąca przyszłość Dakaru - ocenił Chilijczyk, jadący Yamahą YXZ 1000 RR z numerem 361.