Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Mówią po 4 etapie

KUBA PRZYGOŃSKI: - Na tej wysokości samochód nie miał siły jechać.

Auto było dziś dużo słabsze, ale wszyscy zawodnicy mieli te same warunki. Było dość dużo kurzu, co nie jest przyjemne i trudno się wyprzedza rywali. Na szczęście nie mieliśmy żadnych problemów, jechaliśmy dobrym, szybkim tempem. Jesteśmy zadowoleni. Samochód cały i zdrowy, nie mielimy nawet kapcia, więc zostały nam trzy zapasy na jutro. Dakar dopiero się rozkręca. Odcinki będą coraz trudniejsze. W Boliwii nie będą bardzo wymagające terenowo, ale na dużej wysokości, a później wracamy do Argentyny, gdzie na pewno będzie ciężko. Dziś rozmawiałem z Markiem Comą, pięciokrotnym zwycięzcą Dakaru, m.in. w ubiegłym roku, a obecnie dyrektorem zawodów. Powiedział: "Dakar dopiero się zaczyna, spokojnie, jeszcze zobaczycie, co się będzie działo".KUBA PIĄTEK: - Odcinek był dość łatwy, jeśli tak można powiedzieć na Dakarze, długi i bardzo szybki. Były proste nawet po kilkadziesiąt kilometrów, kiedy manetka była do końca zamknięta, choć motocykl dziś nieco słabszy na tej wysokości. Najważniejsze, że jest w bardzo dobrym stanie, tylko zabłocony i zakurzony. Jutro nie powinno być problemów ze sprzętem.

Rafał Sonik

RAFAŁ SONIK: - Mam wyciek oleju spod dekla sprzęgłowego. Najprawdopodobniej jest uszkodzona uszczelka. Powodem są radykalne zmiany temperatur, albo równie nagłe zmiany ciśnień. To się już kiedyś zdarzyło i nie wiemy, jak unikać takich sytuacji. Mogło być gorzej. Jestem na mecie, a przez znaczą część trasy nie byłem pewny czy w ogóle dojadę. Na biwaku wstawiliśmy pojazdy do parku ferme i nie możemy dokonywać żadnych napraw. Jutro muszę więc ponownie zmagać się z wyciekiem. Będę musiał dolewać olej i obserwować. Jeśli nie będzie dramatu, to będę przyspieszać. Jestem w sytuacji, w której muszę cisnąć. Dziś jechałem na stojąco, z oczami jak saper, wlepionymi w teren przed sobą. W każdej chwili mógł pojawić się głęboki na metr rów. Tymczasem Marcos Patronelli minął mnie jadąc na siedząco pełnym wiórem... Kolejny odcinek specjalny zostanie przeprowadzony na wysokościach sięgających 4600 m n.p.m. Na szczęście dobrze zniosłem dzisiejszą „aklimatyzację” na wysokości 3500 metrów. Na początku byłem zmulony, ale potem się poprawiło. Jutro muszę mieć ze sobą liście koki, bo będzie znacznie wyżej i trudniej.

Adam Małysz

ADAM MAŁYSZ: - Auto spisywało się dobrze, choć z powodu rozrzedzonego powietrza w niektórych miejscach trochę słabło. Niestety, problemy miałem ja. Najpierw musieliśmy stanąć za potrzebą. Kazali nam dużo pić podczas przebywania na tych wysokościach. Ze względu na to, że nie było tak ciepło, jak zwykle na Dakarze, nie pociłem się tak bardzo i po przejechaniu może 20 kilometrów od startu strasznie, ale to strasznie chciało mi się załatwić. Parcie na pęcherz było tak mocne, że nie było wyjścia i po kolejnych kilkudziesięciu kilometrach musieliśmy się zatrzymać. Po tym postoju od razu jechało mi się lepiej. Później jednak, może 100 kilometrów przed metą, znowu odczułem wpływ uciążliwej dla organizmu wysokości i zaczęła mnie boleć głowa. Ale cóż, takie są uroki tego rajdu. Potem zaliczyliśmy jeszcze kolejny postój. Postawiliśmy na koła Martina Prokopa, który dachował 20 kilometrów przed finiszem. Pomagam więc nie tylko kierowcom z teamu Mini, ale każdemu, kto potrzebuje pomocy.

Benediktas Vangas

BENEDIKTAS VANAGAS: - To pierwszy dzień maratonu. Maraton w maratonie – tak to można nazwać. Po dzisiejszym finiszu nie możemy korzystać z pomocy mechaników. Po powrocie na biwak zostawimy naszą Toyotę Hilux w zamkniętym parku i odbierzemy ją jutro przed startem. W taki oto sposób organizatorzy starają się dla zawodników o trudniejsze warunki w najtrudniejszym rajdzie świat.

SEBASTIAN ROZWADOWSKI: - Samochód będzie musiał przetrwać dwa dni bez żadnej interwencji mechaników, w sumie około 800 km. Będzie to duże wyzwanie dla nas, żeby oszczędzać nasze auto. Rajd się rozkręca przygód coraz więcej, doświadczenia również i jestem z tego zadowolony.

Stephane Peterhansel

STEPHANE PETERHANSEL:
- To raczej dobra wiadomość. W tym roku przy tych ustawieniach silnik spisuje się lepiej na dużej wysokości. Dzięki temu jedzie się lepiej, a samochód jest dobrze wyważony. Dla mnie to pierwsze etapowe zwycięstwo w Dakarze z Peugeotem, fajnie. Ciężko pracowaliśmy przez cały rok, ale nadal nie możemy być zbyt dumni, ponieważ wiemy, że nie zrobiliśmy wszystkich testów, które chcieliśmy i to dopiero trzeci dzień rajdu. Pojechaliśmy dobry etap, bez błędów w nawigacji, z dobrym tempem.

Sebastien Loeb

SEBASTIEN LOEB: - To był dość długi etap. Było wiele zmian tempa, więc ciężko było utrzymać koncentrację. Miałem problemy z Sentinelem, ale oprócz tego reszta to była przyjemność. To był czysty odcinek. Był bardziej skomplikowany pod kątem nawigacji, ale nie jakoś szczególnie. Kilka razy kręciliśmy się, kiedy raz czy dwa razy nie udało się odpowiednio zahamować na skrzyżowaniach. Daniel dobrze wykonał swoją pracę, ale ja byłem zbyt podekscytowany.

Carlos Sainz

CARLOS SAINZ: - Cóż, nie było źle. Mieliśmy kapcia. Straciliśmy dwie czy trzy minuty przez zmianę koła. Od początku Dakaru nie mieliśmy normalnego, spokojnego dnia.


 

NASSER AL-ATTIYAH: - Nie było łatwo. Dawałem z siebie wszystko i atakowałem, ale nie dało się utrzymać za Peugeotami. Trzeba być ostrożnym, na etapie maratońskim nic nie można zmienić oprócz opon. Możesz umyć samochód, ale nie możesz popełniać błędów. Starałem się, ale nie było opcji, aby trzymać się za Sebem. Jego samochód jest bardzo szybki.

Joan Barreda | Fot. HRC

JOAN BARREDA: - Wszystko dobrze poszło. Przejechałem odcinek dobrym rytmem. Zdołałem wyprzedzić paru zawodników, więc było OK, choć straciłem trochę czasu jadąc w kurzu. Etap przebiegł naprawdę dobrze. Nie miałem kłopotów technicznych, uniknąłem wywrotki. Jest perfekcyjnie przed drugim dniem etapu maratońskiego.

Paulo Gonçalves | Fot. HRC

PAULO GONÇALVES: - Dzisiaj była pierwsza część etapu maratońskiego. Pojechałem dobrze. Odcinek był szybki. Przed tankowaniem zbliżyłem się do Benavidesa. Potem popełniłem błąd przejeżdżając przez rzekę i straciłem trochę czasu. Pod koniec przycisnąłem, żeby dogonić Kevina. Myślę, że zaliczyłem dobry dzień. Ważne przed jutrzejszą częścią etapu, że motocykl jest w dobrym stanie.  Jestem zadowolony z postawy całego zespołu HRC.

Kevin Benavides | Fot. Honda Motor Argentina

KEVIN BENAVIDES: - Pierwszy raz otwierałem trasę w Dakarze i byłem trochę zdenerwowany. Nie chciałem popełnić jakiegoś błędu. Uważnie śledziłem książkę drogową. Znalazłem wszystkie drogi i jechałem dobrym rytmem. Towarzyszył mi Paulo (Gonçalves). Pod koniec jechaliśmy razem. Oes był szybki, zróżnicowany, interesujący. Taktyka była prosta - oszczędzać siły, oszczędzać motocykl, bo dzisiaj wieczorem nie możemy skorzystać z pomocy serwisu.

Antoine Méo | Fot. KTM

ANTOINE MÉO: - To mój pierwszy etap maratoński. Odcinek był długi i bardzo szybki. Starałem się jechać trochę wolniej, żeby oszczędzać opony. Nie przekraczałem 150 km/h. Jestem całkiem zadowolony, ponieważ straciłem tylko 6 minut do najszybszego. Nie popełniłem zbyt wiele błędów. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, bo opony są w niezłym stanie. Liczę na dobry wynik. Zawodnicy Hondy mogli pojechać szybciej, bo mają woziwodów i zmienią opony. Gdyby codziennie udało się utrzymać w czołówce, może być dobrze. Nawigacja nie była zbyt trudna. Trzymałem się ksiązki drogowej i mogę być zadowolony z dnia.

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Za szybki Barreda
Następny artykuł 66 zwycięstwo Peterhansela

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska