Porównywalny do przyjemności jaką czerpałem dziś z pełnego, prawdziwego, rajdowego oesu. Myślę, że również wynik w kontekście mojej kontuzji jest niezły, ponieważ rywale zyskali dziś o połowę mniejszą przewagę niż przewidywałem. Momentami jechało się po prostu świetnie. Czasem trzeba było bardzo uważać, ale moja ostrożność i tak była zaostrzona mocniej, niż zazwyczaj. Inni zawodnicy, przy pokonywaniu niektórych przeszkód, przyjmują największe obciążania na nogi. Ja nie mogę sobie na to pozwolić. W kontekście przyjęcia rozważnego tempa jazdy, wynik jest bardzo przyzwoity. Siedem miesięcy temu się nie poddałem i teraz czuję, że odwracam los! Daje mi to ogromną radość i zastrzyk pozytywnej energii. W szczególności, że tę radość dzielę z zespołem. Wszyscy cieszymy się powrotem do startów. Nie mamy na co narzekać!MACIEJ GIEMZA: - Za nami pierwsze kilometry na dosyć niebezpiecznej chilijskiej pustyni. Trzeba być czujnym, bo chwila zawahania może się źle skończyć. Utrzymuję swoje tempo, starajm się jechać równo z zawodnikami „fabrycznymi” KTM, którzy mnie doganiają. To z kolei jest świetnym treningiem, bo pozwala przekraczać swoje limity - oczywiście w granicach rozsądku, bo najważniejsze jest, by dojechać do mety. Jutro czeka nas długi odcinek, najważniejsze będzie dobre rozłożenie sił.ADAM TOMICZEK: - Pierwszy odcinek przebiegł bez większych przygód. Dla mnie po dość długiej przerwie jazda jest dość stresująca, ale sądzę, że z każdym dniem będzie lepiej. Pierwszy etap to dużo kamienistych dróg i nawigacja, która wymagała wiele skupienia i zaangażowania. Po długiej przerwie muszę się do tego na nowo przyzwyczaić, jednocześnie zbierając cenne doświadczenie, walcząc z klasowymi rywalami, których tu nie brakuje.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze