Peterhansel czeka na propozycje

52-latek zaliczył 29 startów w supermaratonie, odnosząc 13 zwycięstw. Do września związany kontraktem z Peugeotem, Monsieur Dakar na razie nie może ogłosić sportowych planów.- Za bardzo nie myślę o przyszłości - powiedział Peterhansel tygodnikowi Auto Hebdo. - Nie ostygły jeszcze emocje związane z zakończeniem programu przez Peugeota, nie minęło rozczarowanie po zaledwie czwartym miejscu w Dakarze. Mam dopiero 52 lata. Widziałem, że Carlos może wygrywać jako 55-latek, więc pozostało mi trochę czasu. Z pewnością Dakar to moja pasja i nie będzie łatwo zakończyć startów. Bez wątpienia oczekuję propozycji!Mam za sobą najlepszy okres w samochodzie. W porównaniu do Mitsubishi, gdzie przybyłem, gdy zespół posiadał już długą historię w rajdach terenowych, w Peugeocie uczestniczyłem w projekcie od początku do końca. Zazdrościłem temu zespołowi w latach 80-tych, gdy jechałem moją Yamahą za Arim Vatanenem.Pierwszy DKR 2008 wyglądał raczej jak dziecięca zabawka niż wyczynowe buggy. Wymagał dużej precyzji w prowadzeniu. Jestem dumny, że jako jedyny nie położyłem samochodu na boku! Jednak zespół bardzo szybko zareagował po tym kiepskim starcie. Zaangażowanie pozostałych kierowców dało początek prawdziwemu dream teamowi. Spotkałem facetów kalibru Carlosa Sainza i Sébastiena Loeba. Od początku świetnie się rozumieliśmy. Nie pojawiło się między nami najmniejsze napięcie, najmniejszy problem - i było to bardzo odczuwalne. Kiedy 20 stycznia przekroczyłem metę w Córdobie, miałem mocne ukłucie w sercu, że to już się kończy.