Roma zrezygnował
Pierwsi na starcie, Nasser al-Attiyah i Mathieu Baumel uciekli rywalom na pierwszym etapie Silk Way Rally.
Załoga Toyoty wygrała 311-kilometrowy oes na pętli Astrachań - Astrachań z przewagą 2.29 nad Harrym Huntem w Peugeocie z PH Sport. Czołową trójkę uzupełnił Yazeed al-Rajhi w Mini.
Nani Roma dotarł na CP1 (118 km) ze stratą 43 minut i wezwano pomoc medyczną. - W tegorocznym Dakarze doznałem urazu karku w wypadku - wyjaśnił Roma. - Silk Way miał być pierwszym rajdem po rehabilitacji, ale wygląda na to, że kręgosłup nie został w pełni wyleczony. Podobał nam się pierwszy odcinek, jednak niestety, nie możemy kontynuować jazdy.
Mini wraca na biwak do Astrachania. Za kierownicą usiadł pilot Àlex Haro.
Dmitrij Sotnikow lideruje w T4. W styczniu zwycięzca Dakaru, Eduard Nikołajew zaparkował Kamaza na oesie. Ajrat Mardiejew, który miał kłopoty z przednim dyferencjałem, a potem ze wspomaganiem, zatrzymał się obok ciężarówki Nikołajewa, ale uznał, że nie może pomóc.
Fot. silkwayrally.com / Kamaz Master
[youtube]DiT27Xr-N1c[/youtube]
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze