
Dyrektor sportowy Peugeota, Bruno Famin, powiedział na łamach motorsport.com, że zakaz używania jakichkolwiek map przez zawodników startujących w tegorocznym Rajdzie Dakar jest niesportowe i może doprowadzić do tragedii.
Wcześniej w imprezie stosowano zakaz używania map satelitarnych. Obecnie zakaz dotyczy także map papierowych i zawodnicy muszą polegać jedynie na roadbooku oraz systemie GPS dostarczonym przez organizatora.- Nie tratuję tego personalnie, ale uważam to za niesportowe. Organizatorzy chcą, by coś się wydarzyło. Nie chcą tego samego lidera od pierwszego dnia rywalizacji. Chcą by ktoś zgubił się, a to nie jest sportowe. Nie rozumiem kwestii map. To sprawia, że Dakar zmieni się w loterię. Oni szukają nieoczekiwanych wyników, a to jedyny sposób, by wpłynąć na to - mówił Famin.Dyrektor sportowy Rajdu Dakar: Marc Coma odpowiedział na zarzuty Famina.- Profesjonalne zespoły miały bardzo szczegółowe mapy, które pomagały im w nawigacji, a to część tej gry. Zakaz nie jest wymierzony w kogokolwiek. Dla mnie każdy zawodnik ma mieć ten sam zestaw: Trip Master, GPS i roadbook, który otrzymuje od nas. Muszą orientować się w swojej pozycji na podstawie tych rzeczy. Prawdziwym celem jest nagrodzenie zawodników, którzy lepiej radzą sobie z roadbookiem - komentował Coma.fot. Peugeot Sport
O tym artykule
Serie | Terenowe |
Spór o mapy
Centrum zawodów
Modne
Kalendarz
Oferowane przez