Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
WEC COTA

AF Corse na fali. Ferrari z przygodami

Robert Kubica zapewnił #83 AF Corse prowadzenie w wyścigu Lone Star Le Mans, które po trzech z sześciu godzin utrzymuje Yifei Ye. Fabryczne załogi Ferrari mogą mówić o pechu.

#83 AF Corse Ferrari 499P: Robert Kubica, Robert Shwartzman, Yifei Ye

#83 AF Corse Ferrari 499P: Robert Kubica, Robert Shwartzman, Yifei Ye

Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images

Już na starcie Ferrari ulokowało się na trzech pierwszych pozycjach. Załoga #50 przebiła się piątej na trzecią lokatę. Kubica pokazał się w lusterkach Givinazziego, lecz nie zaatakował go w pierwszym zakręcie. Największa niespodzianka kwalifikacji - #2 Cadillac i #35 Alpine zderzyli się, przepuszczając na czwarte i piąte miejsce dwa hipersamochody BMW.

Już pod koniec pierwszego okrążenia do boksu zjechało Porsche Penske Motorsport numer 5 i #94 Peugeot. Robert Kubica objął prowadzenie po 30 minutach. Dwa kwadranse później zjechał do boksu na pierwsze dotankowanie, a po pit stopach rywali wrócił na pierwsze miejsce.

Po godzinie i 40 minutach po raz pierwszy pojawiły się żółte flagi. Marco Wittmann na zużytych oponach stracił panowanie nad hipersamochodem #15 BMW M Team WRT i obrócił się na wyjściu z zakrętu. Chwilę później Giovinazzi podczas dublowania rywali obrócił się, a w jego Ferrari 499P pojawiły się problemy. Po wielu próbach powoli dotarł do garażu, gdzie zajęli się nim mechanicy, 

Awaria pokrzyżowała wyścig również #12 Heartz Team Jota. Prywatna załoga Porsche naprzemiennie próbowała wrócić do garażu, po czym zatrzymywała się na poboczu, wywołując żółte flagi w wybranych sektorach oraz na całym torze.

Po dwóch i pół godzinie po raz pierwszy ogłoszono full course yellow (FCY). Konieczne było usunięcie z toru zalegających na nitce wyścigowej oderwanych elementów, stwarzający zagrożenie dla przejeżdżających po nich samochodów.

Po trzech godzinach z potrójnego prowadzenia Ferrari zostało wyłącznie pojedyncze. Dwa znakomite stinty Kubicy dały zespołowi dużą przewagę nad drugą Toyotą z numerem 7. #2 Cadillac Racing wrócił na trzecią lokatę. #50 Ferrari po kontakcie spadło na czwarte miejsce. Siostrzana załoga #51 pozostaje w garażu.

W klasie LMGT3 na pierwszym miejscu od pierwszego okrążenia jedzie #27 Heart of Racing Team. Na drugiej pozycji plasuje się #92 Manthey PureRxcing przed #81 TF Sport.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kubica stawia na swoim
Następny artykuł AF Corse wygrywa Lone Star Le Mans

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska